NR 39/2023
03.12.2021

„Erroryzm” Agnieszki Kurant w Muzeum Sztuki w Łodzi

Arkadiusz Półtorak
Tekst opublikowany w magazynie Szum 34/2021
Agnieszka Kurant, „Mutacje i płynne aktywa”, 2014
„Erroryzm” Agnieszki Kurant w Muzeum Sztuki w Łodzi
Agnieszka Kurant, „Mutacje i płynne aktywa”, 2014
W odpowiedzi na zaproszenie Muzeum Sztuki i Fotofestiwalu Agnieszka Kurant przygotowała wystawę, którą można odczytać jako zachętę do refleksji nad infrastrukturą samego Muzeum.

Wystawę Agnieszki Kurant pod tytułem Erroryzm w Muzeum Sztuki w Łodzi otwarto w ramach tegorocznego Fotofestiwalu. Tych, którzy spodziewają się tam zdjęć, czeka jednak zawód. Z fotografią artystkę łączy głównie wykształcenie – studiowała między innymi na łódzkiej film.wce pod auspicjami Józefa Robakowskiego, który w tym roku przejął kuratorskie dowodzenie nad wspomnianym festiwalem. Praktyka Kurant jest jednak wielokierunkowa i trudno ją zdefiniować, gdy za punkt wyjścia przyjąć jakiekolwiek konkretne medium. Sytuuje się na przecięciu kuratorstwa, sztuki instalacji oraz art-based research.

Pytania zadawane przez Kurant – i jej upodmiotowione obiekty – nie wynikają ze zdystansowanego, kontemplacyjnego namysłu, ale z zaangażowania w życie współczesne.

Wystawę otwiera film Cutaways z 2013 roku. Artystka zainscenizowała w nim spotkanie trojga bohaterów, których usunięto na etapie montażu z film.w Richarda Sarafiana, Francisa Forda Coppoli i Dicka Millera, a których reprezentacje chronią pomimo to prawa autorskie. Napięcia pomiędzy pracą i systemami wytwarzania oraz dystrybucji wartości, które Kurant uwypukliła w tym filmie, dają znać o sobie również w dalszej części wystawy. Do głównej, podzielonej na dwa pomieszczenia części ekspozycji idzie się holem, w którym wyeksponowano Emergentny alfabet (2021) – planszę przedstawiającą krój pisma, który artystka opracowała wspólnie z typografem Radimem Pešką przy wykorzystaniu elementów 26 innych kroj.w obecnych w całej historii cywilizacji od starożytnego Rzymu. Siedemnaście kolejnych realizacji ma równie „emergentny” charakter – większość z nich powstała przy udziale osób, maszyn i nieludzkich organizm.w, które dopełniają źródłowe intencje artystki, uniemożliwiając jednak osiągnięcie perfekcyjnie wykalkulowanych, przewidywalnych rezultatów. Tytułowy „erroryzm” może posłużyć za wdzięczne określenie takiego sposobu postępowania.

Agnieszka Kurant, „A.A.I. (Sztuczna Sztuczna Inteligencja)”, 2015
Agnieszka Kurant, „Zarządzanie ryzykiem”, 2020

Jak można przeczytać w przewodniku, prace Kurant „zadają pytania” współczesnemu światu i „spekulują” na temat jego przyszłości. Pytania zadawane przez Kurant – i jej upodmiotowione obiekty – nie wynikają jednak ze zdystansowanego, kontemplacyjnego namysłu, ale z zaangażowania w życie współczesne. Autorka inkorporuje do wnętrza swojej praktyki między innymi innowacyjne metody zarządzania, interakcje z najnowszą technologią i spotkania z reprezentantami innych dziedzin społecznej praxis. Tytułowa realizacja, Erroryzm (2021), stanowi holograficzną wizualizację koncepcji, które sztuczna inteligencja wygenerowała, „remiksując” dotychczasowe projekty Kurant. Z kolei prace pokroju Postfordytu (2020) – czyli bryłki kompozytowego materiału, na który składa się farba emaliowa, żywica, żelazo i sproszkowany kamień – nie powstałyby, gdyby artystka nie przestudiowała na własną rękę pokaźnych zasobów literatury naukowej, ale i nie zdecydowała się na podjęcie bliskiej współpracy z projektantami czy inżynierami.

[…]

Pełna wersja tekstu dostępna jest w 34. numerze Magazynu „Szum”.

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Czytaj więcej w magazynie Szum 34/2021

Stopka

Zobacz też