NR 38/2023
21.06.2019

„Rysunek na plecach” Zbigniewa Warpechowskiego w Galerii Monopol

Zbigniew Warpechowski, bez tytułu, 2018, akwarela na papierze, 70 x 50 cm
„Rysunek na plecach” Zbigniewa Warpechowskiego w Galerii Monopol
Zbigniew Warpechowski, bez tytułu, 2018, akwarela na papierze, 70 x 50 cm

Zbigniew Warpechowski to bez wątpienia jeden z pionierów sztuki performance w Polsce, nie od dziś zaliczany do klasyków tej dziedziny na arenie międzynarodowej. Mimo, że jako źródło twórczości Warpechowskiego wskazuje się poezję i filozofię, tradycyjne dyscypliny jak malarstwo czy rzeźba, były mu równie bliskie jak sztuka akcji. Ten szeroki wachlarz środków niekoniecznie prowadził do rozbudowanych, multidyscyplinarnych realizacji. Pozwalał raczej na świadome ich dobieranie, a przede wszystkim refleksję nad ważnymi dla artysty wątkami na różnych płaszczyznach.

Wystawa Rysunek na plecach skupia się na motywie ciała w sztuce Zbigniewa Warpechowskiego, ale głównie z perspektywy jego twórczości malarskiej i rysunków właśnie. Pokazywane prace obejmują okres od drugiej połowy lat 60. XX wieku po rok 2018, w którym powstał najnowszy cykl akwarel. Dla Warpechowskiego-performera ciało jest ważnym narzędziem; obnaża je, poddaje autoagresywnym praktykom, sprawdza jego wytrzymałość na ból (4, 1980, Łódź). Prace malarskie i rysunkowe wydają się być bardziej metaforyczne, pojawiają się w nich odniesienia do religii i tradycji sztuki klasycznej. Pozwala to zarówno dostrzec spójność pewnych wątków w twórczości artysty, jak i śledzić ich ewolucję na przestrzeni czasu. W tym kontekście uwagę zwracają prace należące do cyklu Tatuaże, którego początki sięgają końca lat sześćdziesiątych, obejmującego rysunki, obrazy i assemblages (Tatuaż, 1985, kolekcja Muzeum Narodowego w Warszawie). Motyw to szczególny, jeżeli weźmiemy pod uwagę znaczenie tatuażu jako znaku pozasystemowej przynależności, dominujące jeszcze kilka dekad temu. Anonimowe postaci, pozbawione twarzy i odwrócone plecami, pokryte są liniami i znakami niczym stygmatami (Tatuaż II Symultaniczny, 1964, kolekcja MS w Łodzi).

W innych pracach pojawia się motyw figury ludzkiej, która przeciwstawia się jakimś siłom: próbuje unieść niewidoczny ciężar lub oswobodzić z nieistniejących więzów, są też ciała poddane dekonstrukcji lub metamorfozie. Pomiędzy przedstawieniami malarskimi i rysunkowymi, a ciałem realnie wykorzystywanym przez Warpechowskiego w akcjach tworzy się ciekawa sieć napięć. Sam Warpechowski o ciele w Ikonografii sztuki performance pisze jednak tak: „Tego nie da się ujednolicić ani sprowadzić do wspólnego motywu, nie chcę też próbować swoich talentów literackich na przełożenie nagości człowieka w zestaw możliwych metafor, ujęć symbolicznych, w mitologię i metaforykę ciała ludzkiego. Byłoby głupią złośliwością pakować wszystko do worka ekshibicjonistów”.

Zbigniew Warpechowski, „Tatuaż jeden”, 1963, długopis, flamaster na papierze, 29,5 x 20,5 cm
Zbigniew Warpechowski, bez tytułu z cyklu „Tatuaż”, 1985, technika własna, 112 x 55 cm
Zbigniew Warpechowski, bez tytułu, 2005, akwarela na papierze, 70 x 50 cm
Zbigniew Warpechowski, „Rysunek na plecach”, widok wystawy
Zbigniew Warpechowski, „Rysunek na plecach”, widok wystawy
Zbigniew Warpechowski, „Rysunek na plecach”, widok wystawy
Zbigniew Warpechowski, „Rysunek na plecach”, widok wystawy

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaZbigniew Warpechowski
WystawaRysunek na plecach
MiejsceGaleria Monopol, Warszawa
Czas trwania25.05–20.07.2019
Strona internetowagaleriamonopol.pl
Indeks

Zobacz też