Rózgi i róże
Nie ma to jak rankingi, podsumowania, plebiscyty, listy szitów i kitów. W naszych zawsze pozwalaliśmy sobie na więcej. Nie inaczej było i w tym roku. Przed wami efekt pracy naszej armii sygnalistów, wróbelków, które przysiadły na parapetach muzeów i galerii, pospolitych plotkarzy i wszystkich innych, dzięki którym wiemy, co w trawie piszczy. No, trochę dodaliśmy też od siebie. W święta zwierzęta mówią ludzkim głosem, a my publikujemy to, co w ciągu roku można wyczytać tylko między wierszami, bo nie wypada nam powiedzieć tego głośno. Przede wszystkim jednak jest to ten moment, w którym wspominamy minione dni, wybaczamy i prosimy o wybaczenie. Niemniej, cóż – niektórzy zasłużyli tylko na rózgę. Co więc działo się w sztuce polskiej w 2018 roku?
RÓZGI
Bunkier story
Styl, w jakim Magdalena Ziółkowska została odwołana z Bunkra Sztuki, sam w sobie zasługuje na rózgę. Ale można przecież jeszcze pośmiać się z konkursu. Zgłosiły się trzy osoby: Magdalena Kownacka, która chyba uznała, że Krakowski Salon Sztuki to dobra trampolina na wyższy level, Andrzej Giza, prezes zarządu Fundacji Conspero zajmującej się ochroną dziedzictwa Jerzego Dudy-Gracza, oraz Marcin Szafrański, psycholog i coach (WTF?). Komisja konkursowa podziękowała całej trójce, co nie jest złą wiadomością, ale niechybnie oznacza to, że tak czy owak Magdalena Sroka, co wiadomością dobrą już nie jest. Chcielibyśmy napisać, że Kraków zasługuje na więcej, ale jakoś nie możemy się zmusić. Splinie, trwaj!
Krakers
No właśnie – jakim cudem to jeszcze istnieje?
Galeria Zderzak
Po tym, jak w książce redaktora Banasiaka 15 stuleci Wilhelm Sasnal nieładnie wypowiedział się o tej znamienitej galerii, na każdego wysłanego maila z pytaniem o program dostajemy zawsze tę samą odpowiedź: „Nie prowadzimy już współpracy z «Magazynem Szum»”. Well, nie żebyście prowadzili wcześniej.
[…]
RÓŻE
Muzealny Oscar
Muzeum Sztuki w Łodzi z Sybillą. Jak napisał na fejsie Daniel Muzyczuk, ta nagroda to „muzealny Oscar”. Nie wiemy, czy to najszczęśliwsze porównanie, ale szczerze gratulujemy.
Susch
Kolekcja Grażyny Kulczyk została wyceniona na 100 mln euro, czyli nie horrendalnie dużo, ale przyznajmy, że i nie najmniej. Hanna Gronkiewicz-Waltz kolekcję olała, więc Kulczyk olała Polskę i zrobiła sobie muzeum w najdroższym miejscu na ziemi, żeby nikt nie miał wątpliwości, że z tą Warszawą to był jednak gest wielkopański. Nie zaprosiła nas na otwarcie.
Dom Mody Limanka
Kiedyś było Faszyn from Raszyn, teraz jest Dom Mody Limanka. Kiedyś syf z lumpeksów był obciachem, bo bida, teraz jest hajpem rodzimego światka sztuki, bo klasizm. Najbardziej hot miejscówka w Łodzi mieści się w mieszkaniu zmarłego ginekologa. W sąsiedztwie ponoć mieszka dresiarz z kapucynką na smyczy. Tam zostaliśmy zaproszeni.
[…]
Pełna wersja tekstu jest dostępna w 23 numerze Magazynu „Szum”.