„Zaraza ziemniaczana” Tomasza Opani w Galerii Entropia
W Galerii Entropia trwa wystawa Tomasza Opani Zaraza ziemniaczana i jednocześnie na podwórku przy galerii rozwija się i rozrasta, kwitnie i owocuje Historia sztuki w pomidorach – autorski projekt, do którego Opania zaprosił ponad trzydzieści osób uprawiających zarówno pole sztuki, jak i amatorski ogródek.
Tytuł wystawy brzmi dosyć groźnie. I słusznie. Temat zarazy w ogóle jest nieznośnie aktualny, ale ma też bogate konotacje w historii, polityce, ekonomii, gospodarce, życiu społecznym i oczywiście w sztuce. Zaraza bywa słowem–wytrychem, hasłem politycznym, bywa otaczana drutem kolczastym, potrafi mienić się wszystkimi kolorami tęczy… Z kolei tytułowa zaraza ziemniaczana może spowodować śmierć nawet miliona osób i masową migrację ludności, jeśli ziemniak stanowi podstawę wyżywienia całej populacji, jak to miało miejsce w Irlandii w XIX wieku.
Idea wystawy o zarazie ziemniaczanej i zakażonych, mutujących narzędziach wyrasta ze zbiorowej pandemicznej traumy oraz z osobistych doświadczeń autora podczas prac ogrodniczych w okresie pierwszej i drugiej fali pandemii. Poczucie zagrożenia, przymusowa samoizolacja, przeczulenie na wszelkie objawy chorób i sposoby ich przenoszenia oraz konieczność nieustannej dezynfekcji – cały ten syndrom długotrwałego stresu sprzągł się tu z utratą pięknie zapowiadających się zbiorów zniszczonych przez zarazę najprawdopodobniej przeniesioną przez nieodkażone narzędzia, które miały kontakt z wcześniej zarażonymi roślinami. To sprowokowało Tomasza Opanię, który – nie zapominajmy – jest rzeźbiarzem, do ukazania narzędzi ogrodniczych w hipotetycznej sytuacji, kiedy to one same pod wpływem zarazy zaczynają mutować. Sytuacja – jak sam ją określa – „rodem z taniego horroru” to jednocześnie „obszar bioniki czy biomimetyki, w której narzędzia podpatrują rozwiązania w naturze i adaptują je do swoich celów. To niepokojące stanowisko narzędzi zamierzam zilustrować ku przestrodze.”
Wystawa Tomasza Opani stanowi jako całość jednorodny asamblaż i jako taka niepozbawiona jest surrealistycznych smaczków i dadaistycznego poczucia humoru. Co więcej, wystawa jest zbiorem obiektów, które z osobna są asamblażami złożonymi ze spreparowanych, częściowo zużytych lub spracowanych narzędzi ogrodniczych. Obiekty nie posiadają tytułów. Powszechnie znane nazwy własne użytych przez artystę narzędzi są łatwo rozpoznawalne. Rzecz jednak w tym, że przypisywana im funkcjonalność nie przystaje do ich mniej lub bardziej zmodyfikowanych form.
Te proste, archetypiczne narzędzia służące do uprawy roślin, a więc jednej z podstawowych i najstarszych dziedzin wytwórczości człowieka, mają swoje początki jeszcze w późnym paleolicie, kiedy ich funkcje pełniły kije, kamienie, kości i rogi zwierząt. Z ich obróbki i połączeń powstały pierwsze, prymitywne narzędzia, które po udoskonaleniach w epoce brązu i żelaza, w niewiele zmienionym kształcie przetrwały do dziś jako niezastąpione przedłużenia ludzkich możliwości w nieprzemysłowej uprawie roślin. Motyka, sierp, młot, siekiera, piła, łopata, grabie, widły…
Tymczasem na wystawie Tomasza Opani te prastare narzędzia pojawiają się w postaci zmienionej i jakby przedrzeźniającej funkcje, jakie dotychczas pełniły, stając się, by tak rzec, „narzędziami niemożliwymi”. „Niemożliwymi” nie z takiego względu, że stanowią złudzenie optyczne i nie można ich skonstruować w rzeczywistości. Te narzędzia, będąc realnymi obiektami wystawy, ukazane są jako niemożliwe do posłużenia się nimi w realnej przestrzeni ogrodu, sadu czy pola. Nie stanowią już przedłużenia człowieka. Być może mogą funkcjonować po swojemu w świecie z grafik Mauritsa Cornelisa Eschera? Ich tajemnicza, nowa funkcjonalność bądź to wymyka się z ludzkich rąk – jak w przypadku szpadla, w którego trzonku pojawił się przegub, czy wideł o trzonku wygiętym w koci grzbiet, bądź ostentacyjnie narusza zasady geometrii euklidesowej i prawa fizyki – jak np. siekiera o troiście rozgałęzionej głowicy jednocześnie rozrąbująca swymi trzema ostrzami trzy kawałki drewna, potrójnie rozgałęzione widły do ziemniaków, czy rodzina niemożliwych pił: piła jednouchwytowa, której dwukrotnie zagięty pod kątem prostym brzeszczot wrzyna się w odgałęzienie pokręconego konaru drzewa, wygięta w pałąk piła „moja-twoja”, której uchwyty są po tej samej stronie przerzynanej gałęzi i wreszcie piła stanowiąca zapętlony związek dwóch pił jednouchwytowych. Mamy jeszcze narzędzia kiełkujące czy też pączkujące, np. grabie, z których trzonka wyrastają podgrabki, młotek z odrostem malutkiego młoteczka… I jeszcze obiekt niewiadomego przeznaczenia (możliwe, że przedmiot kultu) o wielkim ładunku symbolicznym: ostrze sierpa centralnie utkwione w otworze obucha młotka.
Podobno narzędzia stanowią największy zbiór przedmiotów wytworzonych przez człowieka. Wystawa Opani prowokuje rozmaite pytania o przyszłość. Model, w którym elementy oszałamiającego zbioru narzędzi wymkną się spod kontroli i opuszczą ludzką cywilizację, wydaje się zupełnie fantastyczny, surrealistyczny. Warto jednak w tym momencie przypomnieć dobrą radę Richarda Buckminstera Fullera, by nie walczyć z rzeczywistością, ale budować jej nowe modele, które dotychczasowe uczynią przestarzałymi.
Jakich by jednak nie konstruować modeli i nie snuć scenariuszy, porzuciwszy cywilizacyjny utylitaryzm niefunkcjonalne narzędzia zyskują samoistność. Można je kontemplować dla nich samych – bezinteresownie. Poza kontekstem antropomorficznym, czy wręcz „antropocenowym”, wystawa Zaraza ziemniaczana przede wszystkim przedstawia się jako świetnie zakomponowana kolekcja pieczołowicie dopracowanych form.
Rozszerzeniem i przedłużeniem wystawy Tomasza Opani jest jego projekt Historia sztuki w pomidorach, w którym bierze udział kilkadziesiąt osób zawodowo zajmujących się sztuką i jednocześnie pasjonujących się uprawą roślin.
Na podwórku przy Galerii Entropia powstała przestrzenna instalacja ogrodnicza zbudowana przez autora i obsadzona ofiarowanymi mu sadzonkami. Są to w większości sadzonki pomidorów różnych odmian, ale pomiędzy nimi rosną także słoneczniki, fasola, winna latorośl, zioła i przyprawy. Do czasu zebrania plonów (około połowy października) ogród pielęgnowany przez autora, Galerię Entropia oraz współautorów – darczyńców roślin będzie dostępny dla publiczności. Plony staną się bazą do przygotowania potrawy i uczty połączonej z promocją wydawnictwa Historia sztuki w pomidorach stanowiącego zarówno katalog do wystawy Zaraza ziemniaczana jak i forum wymiany doświadczeń uczestników projektu na temat amatorskiej uprawy roślin w połączeniu z uprawianiem sztuki oraz szerszych refleksji dotyczących relacji między sztuką i naturą.
Alicja Jodko
Osoby biorące udział w projekcie Historia sztuki w pomidorach:
Grażyna Albrzykowska-Jaskierska, Bettina Bereś, Michał Bieniek, Jolanta Ciesielska, Agnieszka Chojnacka i Jacek Zachodny, Hubert Czerepok, Karolina Freino, Pablo Ramirez Gonzales, Konrad Góra, Magda Grzybowska i Katarzyna Proniewska-Mazurek, Jarosław Hulbój, Elżbieta Jabłońska, Jacek Jankowski Ponton, Bożena Grzyb Jarodzka, Paweł Jarodzki, Alicja Jodko i Mariusz Jodko, Małgorzata Kazimierczak, Monika Konieczna, Jerzy Kosałka, Andrzej Kostołowski, Anna Markowska, Barbara Maroń, Anna Mituś, Tomasz Opania, Marek Puchała, Irmina Rusicka, Marek Sienkiewicz, Karolina Szymanowska, Krzysztof Wałaszek, Aleksandra Wałaszek i Sam Stevens, Ewa Zarzycka.
Tomasz Opania – ur. w 1970 roku w Gliwicach. Dyplom z rzeźby zrealizował w 1994 roku w PWSSP we Wrocławiu. W 1993 roku otrzymał stypendium Ministra Kultury i Sztuki, w 1994 – stypendium Rządu Konfederacji Szwajcarskiej. W latach 1994–1996 studiował w ÉSAV w Genewie. Od 1996 zatrudniony w ASP we Wrocławiu gdzie obecnie prowadzi dyplomującą Pracownię Sztuki w Przestrzeni Publicznej. W latach 2012–2014 kierownik Katedry Mediacji Sztuki. Od 2019 kierownik studiów podyplomowych Mediacja i Rynek Sztuki.
Zajmuje się rzeźbą, instalacją, performance’em, działaniami w przestrzeni publicznej, projektowaniem. Buduje obiekty i wynalazki, wykorzystując różne techniki, bądź współpracując z fachowcami i rzemieślnikami. Jego „narzędzia sztuki” to często maszyny lub przyrządy służące do aktywnego odbioru. Są to rzeźby partycypacyjne angażujące widza i/lub zmuszające go do przyjęcia prognozowanej postawy. Realizuje również atrybuty, które wykorzystuje w wystąpieniach na żywo. Swoje prace traktuje jako komentarz do aktualnych zdarzeń i otaczającej go rzeczywistości. Interesuje go polityka oraz społeczeństwo. Prowadzi warsztaty dla młodzieży, dorosłych i osób wykluczonych: z zaburzeniami psychicznymi, niepełnosprawnymi i/lub stale bezrobotnymi.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Tomasz Opania
- Wystawa
- Zaraza ziemniaczana
- Miejsce
- Galeria Entropia, Wrocław
- Czas trwania
- 30.06–28.07.2021
- Fotografie
- dzięki uprzejmości Galerii Entropia
- Strona internetowa
- entropia.art.pl
- Indeks
- Galeria Entropia Tomasz Opania