Polacy na targach Viennafair. The New Contemporary 2013
Wiedeń – stolica Austrii, Europa Środkowa. Wśród bogatej oferty kulturalnej raz do roku odbywają się tu targi sztuki współczesnej Viennafair. Te nieco zapomniane targi od dwóch lat starają się nabrać nowego charakteru, który będzie dynamiczną i uaktualnioną odpowiedzią na współczesność. Przede wszystkim ma reagować na nowe potrzeby odbiorcy i wymogi nowoczesnego rynku. Motorem napędzającym targi nie jest chęć konkurowania z gigantami takimi jak Art Basel czy Frieze, ale zagospodarowanie i wyeksponowanie siły oraz potencjału, jaki drzemie w Europie Środkowej i Wschodniej na tle sztuki światowej, a także reinterpretacja tego, czym owa „wschodniość” jest.
Warto zauważyć również bardzo bogaty i rozbudowany program wydarzeń towarzyszących Viennafair, świetnie zresztą wpisujących się w ich charakter. Zorganizowane zostały panele spotkań z ciekawymi kolekcjonerami sztuki takimi jak prof. Thomas Olbricht (kolekcja i Fundacja Olbricht w Essen oraz Me Collectors Room w Berlinie), Gabriele i dr Wilhelm Schürmannowie (The Schürmann Colletction, Aachen); odbyły się rozmowy dotyczące muzeów i ich zbiorów, rynku sztuki, ekonomii, w których brali udział dyrektorzy instytucji publicznych i galerii, między innymi: Karola Kraus (dyrektor mumok – Museum Moderner Kunst w Wiedniu), Jarosław Suchan (dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi), Maria Lind (dyrektor Tensta Konsthall w Sztokholmie), Thaddaeus Ropac (Galeria Thaddaeus Ropac), Boris Groys (artysta i profesor wykładający slawistykę w New York University); zorganizowane zostały także spacery dla kuratorów i miłośników sztuki. Swoje stoiska miały również instytucje i organizacje non profit.
Dwa kraje, na których w tym roku szczególnie skupili się organizatorzy, to Polska i Gruzja. Nie dziwi więc fakt, że aż osiem galerii z Polski prezentowało się w Wiedniu. Obok galerii z ugruntowaną pozycją na międzynarodowym rynku, takich jak Raster, lokal_30, Żak-Branicka, wystawiały się również młode galerie jak Czułość, Stereo czy BWA Warszawa.
Na wstępie trzeba dodać, że miło było patrzeć, jak wszystkie galerie pomagają sobie i wspierają się nawzajem, a przecież jest to sytuacja stricte handlowa. Współdziałanie i tworzenie silnego, wspólnego, pozytywnego frontu, przy zaznaczeniu odrębności każdej z galerii, to dobry sygnał wysyłany do zagranicznych odbiorców i graczy na tym specyficznym rynku.
Stałym bywalcem Viennafair jest galeria lokal_30, która w tym roku prezentowała się na targach już po raz ósmy. Właścicielka Agnieszka Rayzaher postawiła na klasykę sztuki polskiej. Głównym punktem była prezentacja twórczości Zuzanny Janin z przepiękną rzeźbą Pasygraphy. Solaris VIII. (Hommage a Tarkowski). Oprócz tego zaprezentowano prace Józefa Robakowskiego i współczesne odbitki zdjęć z lat 70. Natalii LL. Nie zabrakło oczywiście młodszych artystów reprezentowanych przez galerię: Mateusza Szczypińskiego, Ewę Juszkiewicz czy Annę Panek.
Galeria Żak-Branicka, która ma swoją siedzibę w Berlinie, pokazała nieprezentowane dotąd w kraju wideo Agnieszki Polskiej, obraz Szymona Kobylarza, prace Joanny Rajkowskiej i Natalii Stachon.
Kolejna warszawska galeria Le Guern obok prac młodego malarzazaprezentowała artystę należącego do klasyki polskiej sztuki: prace Zofii Kulik – przedstawicielki polskiej neo-awangardy oraz abstrakcyjny obraz Tomasza Barana.
Na wiedeńskich targach nie zabrakło również dwóch galerii, które w tym roku mieliśmy okazję oglądać na targach Liste w Bazylei – galerii Raster i Stereo. Obie, mimo że dysponowały małymi stoiskami, pokazały bardzo ciekawe prace. Raster zaprezentował przepiękny obiekt Michała Budnego i równie efektowny czarny, reliefowy obraz-obiekt Rafała Bujnowskiego. Powagę przełamywał humorystyczny kolaż Przemka Mateckiego (stworzony we współpracy z Zbigniewem Rogalskim). Całość dopełniała praca kolektywu Slavs and Tatars.
Bardzo stonowane było stoisko galerii Stereo. Dominantę stanowiła instalacja dźwiękowa Wojciecha Bąkowskiego. Obok zaprezentowano prace na papierze Magdaleny Starskiej, obraz Piotra Łakomego i pracę Houses for Writers Normana Leto, który od niedawna zaczął współpracę z galerią. Trzeciego dnia targów Michał Lasota i Zuzanna Hadryś, właściciele galerii, podzielili się dobrą wiadomością, iż praca Bąkowskiego trafiła do świetnej niemieckiej kolekcji Gabriele i Wilhelma Schürmannów.
Galeria Stereo swoje stoisko dzieliła z galerią Dawida Radziszewskiego, który pokazywał prace Adama Rzepeckiego z Grupy Łódź Kaliska, Marcina Zarzeki, Katarzyny Przezwańskiej i Tomasza Kowalskiego. Galeria Dawid Radziszewski sprzedała pięć prac Adama Rzepeckiego do kolekcji Sammlung Verbund.
Stoisko BWA Warszawa już z daleka przykuwało uwagę pracą Ewy Axelrad, a także zdjęciami Nicolasa Grosspierra (prace z tego cyklu niedługo prezentowane będą na wystawie w Pałacu Prezydenckim w Warszawie). Ponadto na stoisku można było zobaczyć prace kolektywu Little Warsaw, Małgorzaty Szymankiewicz i Agnieszki Kalinowskiej.
Tuż obok znajdowało się stoisko Galerii Starter, które wyróżniało się starannymi i przywołującymi ducha minionych lat wielkoformatowymi pracami Bownika. Nie był to jednak jedyny artysta na stoisku. Obok zaprezentowano obraz Doroty Buczkowskiej oraz muzyczną książkę-obiekt Anny Zaradny (niepozorną na pierwszy rzut oka, ale po bliższym zapoznaniu się z jej historią – bardzo ciekawą).
Wreszcie galeria Czułość. Ich czysto i prosto zaaranżowane stoisko przyciągało oko. Pokazano bardzo spójny pod względem charakteru i tematyki zbiór subtelnych fotografii autorstwa Janka Zamoyskiego. Z tą prezentacją wiąże się największy sukces polskich galerii: Czułość wygrała Emerging Gallery Prize.
Polscy artyści reprezentowani byli też przez kilka galerii zagranicznych.
Na młodych twórców postawiła Knoll Galerie. Na ich stoisku pokazano prace Tomka Barana oraz Bartosza Kokosińskiego, z którymi ta galeria niedawno podjęła współpracę.
Galerie Meyer Kainer, która w tym roku zorganizowała indywidualną wystawę Marcina Maciejowskiego, na targach zaprezentowała dwie jego prace z 2009 i 2004 roku. Jedną z nich był przepiękny obraz reprodukowany na okładce monograficznego opracowania jego twórczości wydanego przez Muzeum Narodowe w Krakowie: Bez tytułu (This realism, as trivial as may have seemed to Caravagio’s critics, is actually derived) , który wystawiony został za 58 000 euro.
Właścicielka innej wiedeńskiej galerii, Galerie nächst St. Stephan, Rosemarie Schwarzwälder w drugim dniu targów miała już sprzedane dwie prace Michała Budnego, którego pokazywano także na tegorocznych Art Basel. Ceny prac tego artysty kształtowały się pomiędzy 10 000 a 16 000 euro.
Galerie Nordenhake współpracująca z Mirosławem Bałką i pokazująca go na większości targów, w których uczestniczy, zaprezentowała tym razem pracę 120 x 80 x 15 / DB z 2008 roku. Oprócz tego na stoisku eksponowano dwa obrazy Leona Tarasewicza z jego najlepszego okresu, czyli przełomu lat 80. i 90.
Prace Sławomira Elsnera oraz Doroty Jurczak prezentowane były przez nowojorską galerię Marc Jancou Contemporary. Galerija Gregor Podnar również postawiła na nazwiska artystów od dawna współpracujących w nimi, pokazano dwie prace Marzeny Nowak – Hoola Hop z 2011 (12 000 euro) oraz fotografię Hole z 2012 roku (2 500 euro). Właściciel galerii w pierwszym dniu targów opowiedział, że w ubiegłym roku podczas tychże targów udało się sprzedać prace Nowak do kolekcji mumok.
Jak wspomniałam na początku, tematem przewodnim tegorocznych targów była sztuka polska i gruzińska. W związku z tym w obrębie targów dwa stoiska zostały zaaranżowane jako wystawa prezentująca oba te kraje pod wspólną nazwą Vienna Duet: Polen and Georgia. Celem kuratorek (Vity Zaman i kuratorki ze strony polskiej Klary Czerniewskiej) było zaprezentowanie Polski jako środowiska prężnego, żywotnego i pełnego pozytywnej pasji tworzenia.
Tekst w oryginalnej, angielskiej wersji dostępny jest na stronie Contemporary Lynx: www.contemporarylynx.co.uk
Przypisy
Stopka
- Tytuł
- Polacy na targach Viennafair. The New Contemporary 2013
- Fotografie
- Contemporary Lynx
- Strona internetowa
- www.contemporarylynx.co.uk
- Indeks
- Contemoprary Lynx ViennaFair