Próżna młodość (Напрасная молодость)
Z tłumaczeniem słowiańskich wulgaryzmów jest problem. Bywa też zabawnie. Na przykład rosyjskiemu „пиздец” odwołującemu się do „pizdy”, a więc żeńskich narządów płciowych odpowiada w języku polskim posiłkujące się męskim organem „chujowo”. Właśnie rosyjskiemu „пиздец” fotograficzną (czyt. bardziej uniwersalną) formę postanowił nadać Sasha Kurmaz (ur. 1986). Rozpoczęty w 2010 katalog zdjęć to luźny zbiór barwnych fotografii przedstawiający ukraińską młodość XXI wieku. We wstępie do książki Concrete and Sex Christopher Schreck pisze o podwójnym procesie, który dokonuje się w zdjęciach Kurmaza[1]. Podkreśla przenikanie się młodych, przypominających rzeźby ciał z kontekstem historii i polityki. Zrujnowane i wysprejowane budynki, puste osiedla, post-sowieckie pomniki mieszają się ze zbliżeniami ciał i genitaliów, pozami i gestami, które mogą być zarówno przejawem artystycznej kreatywności, osiedlowego chuliganizmu lub egzystencjalnej desperacji. Polityka i erotyka łączą się w jedną opowieść o współczesnej Ukrainie. Nie da się ukryć, że w świecie przedstawionym przez Kurmaza jest „chujowo” („to nie jest sexy”, pisze Schreck)[2]. Niektóre kadry mogą szokować i bulwersować. Nie bez przyczyny Kurmaz ma opinię enfant terrible sceny kijowskiej. Chorągiewka z ukraińską flagą wetknięta między wypięte dziewczęce pośladki, zakrwawione ludzkie serce trzymane w dłoni, czerwony rysunek ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa na podpasce, wciąganie przez zrolowany banknot usypanej w kształt swastyki amfetaminy i wyciąganie mniejszych warg sromowych przy użyciu chińskich drewnianych pałeczek. Próżna młodość to nie czas utracony. Przeciwnie, intensywność beznadziei kijowskiego osiedla prowadzi w nowe fotograficzne rejestry nieznane nawet szkole charkowskiej Borysa Michajłowa. Zresztą jeśli porównać obu ukraińskich fotografów, to widać, że Kurmaz tworzy obraz własnego pokolenia. W odautorskim komentarzu Kurmaz podkreśla, że Próżna młodość to dziennik[3]. W fotograficznym Bildungsreise Kurmaza seks kontrastuje z betonem, ale też z polityką. Poza monumentami sowieckiej przeszłości, emblematami niepodległej Ukrainy jest jeden oficjalny półportret Aleksandra Ryharowicza Łukaszenki. Ubrany w białą koszulę, czarną garniturową marynarkę i krawat prezydent Republiki Białorusi ma lekko przechyloną głowę i spogląda zgodnie z regułami fotografii legitymacyjnej przed siebie, nieco w prawo. Proste rysy twarzy podkreśla równo przystrzyżony wąs, a wysokie czoło wieńczy pasmo gładko zaczesanych przez środek głowy blond włosów. Oficjalny portret oprawiony w pass-partout i pomalowaną na czarno drewnianą ramkę zamiast na ścianie białoruskiego urzędu znalazł się między szeroko rozłożonymi udami młodej kobiety. Nie wiadomo kim jest, ani jak ma na imię dziewczyna, ale każdy z łatwością rozpozna twarz ostatniego dyktatora Europy. Na zdjęciu Sashy Kurmaza popiersie Łukaszenki znajduje się w centrum kadru, a dziewczyna stanowi nie tło, lecz ramę oficjalnego portretu. Ciasny, oświetlony naturalnym, miękkim światłem kadr pozwala dostrzec, że siedzi na przykrytym białym prześcieradłem łóżku bez majtek za to w niebieskiej, odsłaniającej dekolt koszulce na ramiączkach. W głębi widoczne są nieostry czerwony fotel i wpadająca w zieleń ściana. Zdjęcie Łukaszenki wyglądałoby na wklejone w postprodukcji, gdyby nie ledwo widoczne na rozkraczonych udach ślady trzymania ramki w uścisku oraz gest dłoni, którą dziewczyna przytrzymuje od góry portret prezydenta. Chwyciwszy go ukrytym za zdjęciem kciukiem i dwoma palcami trzeci lekko podnosi, a czwarty, najmniejszy jest całkowicie oderwany od ramki. Lewy dolny róg popiersia Łukaszenki jest ciemniejszy i przegląda się w nim cień fotografa – to autoportret z dziewczyną i dyktatorem. Kurmaz łączy intymne zdjęcie, które specjalista zakwalifikuje jako „domową pornografię” (ledwo widoczny odbyt dziewczyny) z oficjalnym portretem wodza narodu (dyktatura jako pornografia polityki). Jakkolwiek scena jest surrealistyczna to Łukaszenko wydaje się między kobiecymi nogami jak najbardziej na miejscu. Seksualna energia pochłania żądzę władzy, osłabia dyktaturę i nad nią dominuje. W tym scenariuszu seks jest formą odkupienia polityki. Niekoniecznie? Były zastępca szefa kołchozu „Udarnik” jest przeszkodą na drodze do erotycznej rozkoszy? A może to dyktatorska władza jest przepustką dla wąsatych i łysiejących do seksualnego spełnienia? W Próżnej młodości wszystko jest możliwe. W każdym razie o portrecie Łukaszenki Sashy Kurmaza nie można powiedzieć inaczej niż „пиздатый”. Znaczy to mniej więcej tyle, co „fajny”. Po angielsku „cool”.
Tekst powstał do katalogu wystawy Centralna, Środkowo-Wschodnia w Galerii Arsenał w Białymstoku.
[1] Christopher Schreck, Dual Process, w: Sasha Kurmaz, Concrete and Sex, Pogo Books, bm.w. 2013, s. nn.
[2] Tamże.
[3] http://sashakurmaz.com/naprasnay-molodost
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Jan Brykczyński, Dénes Farkas, Ivars Gravlejs, Lukas Jasansky/Martin Polak, Sasha Kurmaz, Diana Lelonek, Lucia Nimcova, Markéta Othová, Peter Puklus, Mateusz Sadowski, Indrė Šerpytytė, Algirdas Šeškus, Andrzej Tobis, Rimaldas Vikšraitis
- Wystawa
- Centralna, Środkowo-Wschodnia
- Miejsce
- Galeria Arsenał w Białymstoku
- Czas trwania
- 13.10–19.11.2017
- Osoba kuratorska
- Adam Mazur
- Fotografie
- dokumentacja: Maciej Zaniewski
- Strona internetowa
- galeria-arsenal.pl