SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
W magazynie 04.09.2016 3 min

Niedźwiedzie mięso. Rozmowa z Miladą Ślizińską

Adam Mazur
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
Praca kuratorska polega na dużej dawce adrenaliny. Józek [Mrozek] mówił mi o tym przy różnych wystawach. Na przykład przy wystawie Kosuth–Kabakov, nad którą bardzo trudno się pracowało, powiedział mi: „Słuchaj, Milada, ta wystawa to osiem miesięcy z twojego życia mniej”. I coś w tym jest.
Milada Ślizińska, fot. Tadeusz Rolke
fot. Tadeusz Rolke

Czy w związku ze znajomością języków zajmowała się pani w Foksal wystawami międzynarodowymi?

Milada Ślizińska: Tak, ale wszystkie zagraniczne wystawy musieliśmy najpierw zgłaszać do Ministerstwa Kultury i Sztuki. To były ciężko wypracowane kontakty, naprawdę niedźwiedzie mięso, zdobycz niezwykła. Najpierw oglądanie prasy międzynarodowej, potem dotarcie do artysty, przekonanie go i zorganizowanie mu wystawy. A my mieliśmy do zaoferowania tyle, co nic. To znaczy trochę dobrych chęci, pomieszczenie pięć na siedem metrów i dobrą reputację galerii. Nauczyłam się w Foksal, że bardzo ważna jest publikacja – do każdej wystawy zawsze był robiony katalog, nawet mały, ale był. Te publikacje właściwie projektował Wiesław razem ze Zbigniewem Gostomskim. Do tego plakat z powycinanych liter. To była czcionka specjalnie zaprojektowana dla Foksal przez Zygmunta Targowskiego, który był studentem Henryka Tomaszewskiego. Ale ja często musiałam się zajmować tymi zagranicznymi artystami, trzeba było ich odebrać z lotniska lub z dworca, potem odwieźć, w międzyczasie wszystko zorganizować i być na gwizdek.

Christian Boltanski i Milada Ślizińska przy pracy Mieszkańcy Warszawy, w ramach wystawy Revenir, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2001, fot. Mariusz Michalski i Rafał Manowski; dzięki uprzejmości artysty

Christian Boltanski i Milada Ślizińska przy pracy Mieszkańcy Warszawy, w ramach wystawy Revenir, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2001, fot. Mariusz Michalski i Rafał Manowski; dzięki uprzejmości artysty

Pełen serwis, skądś to znam.

Więcej, oni mieli pełne zaangażowanie z naszej strony. Gościło się ich często we własnym domu. Byłam niedawno w Trieście – przyjeżdżam i widzę, że kuratorka wiesza prace, nie powiem czyje, żeby nie było przykro. Pytam: „Czy masz podpisy do tych prac?”, „Nie, nie mam”. „A wiesz, co wieszasz?”, „Nie, nie wiem”. „Jak to nie wiesz?”, „To nie ma znaczenia, wymieszamy narrację”. Bzdura, żeby wymieszać, to po pierwsze, musisz wiedzieć, co mieszasz! A ona mówi: „Artysta nic nie przysłał”. Usiadłam do komputera i wszystko było! Nawet nie chciało się jej zajrzeć. W dodatku zaginął mój bagaż. „A, to jedź sobie tam na lotnisko, załatw formalności”. U nas tak nie było. Jeśli bagaż się zgubił, co się zdarzało, to robiliśmy awanturę na lotnisku i bagaż się znajdował. A jednocześnie byliśmy z artystą w SARP, u Henia Stażewskiego w pracowni, pokazywaliśmy wszystko, co najciekawsze, rozmawialiśmy. Nasza praca była absolutnie na takim samym poziomie, jakby to było u [Leo] Castellego. Wszystko było zrobione „naj”, chociaż bardzo często sami musieliśmy to zrobić. Czasem ktoś z zakładów pomocniczych PSP też coś robił, ale zawsze na dzień dobry słyszałam: „To jest niemożliwe”. To była dla mnie ważna szkoła.

Szkoła Foksal.

Jak w średniowieczu – przez 10–14 lat robisz wszystko, bo musisz się nauczyć, żeby w ogóle być traktowanym poważnie.

Przypisy

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
6
Do zobaczenia 06.05.2025

„Gore” Pauliny Żuk w Galerii Sztuki Wozownia

Redakcja

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Niedźwiedzie mięso. Rozmowa z Miladą Ślizińską — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności