SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
Krytyka 19.03.2014 5 min

Na kominku galerzysty. „Rysunki” Marii Pinińskiej-Bereś

Redakcja
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
Performans "Przejście poza kołdrę", BWA Kraków, 1979

Performans Przejście poza kołdrę, BWA Kraków, 1979

Na początku było zdziwienie, połączone z lekkim zawodem. Na wystawę nigdy niepokazywanych rysunków Marii Pinińskiej-Bereś w galerii Dawid Radziszewski czekałam z pewnego rodzaju ekscytacją: Pinińska-Bereś to w końcu ikona polskiej sztuki feministycznej, a jej prace miały być zaaranżowane przez Katarzynę Przezwańską, artystkę znaną ze swoich eksperymentów kolorystycznych, w których podejmuje dialog z tradycją modernizmu. No więc szykowała się jakby wystawiennicza gratka… która w dniu wernisażu okazała się raczej dość poprawną wystawą, na dodatek prowokującą do dwuznacznej refleksji na temat rysunkowej spuścizny artystki i sposobu jej prezentacji.

Maria Pinińska-Bereś, Rysunki, widok ogólny wystawy

Maria Pinińska-Bereś. Rysunki, widok ogólny wystawy

Jak podkreśliła kuratorka wystawy, Ewa Tatar, rysunek nigdy nie był dziedziną ważną dla Pinińskiej-Bereś. Artystka rysowała „mimochodem, na czymkolwiek”, traktując tę czynność raczej jako studium pomocnicze podczas pracy nad rzeźbami i performance’em niż autonomiczną aktywność. W Galerii Dawida Radziszewskiego pokazanych zostało siedemnaście rysunków, jednak tylko część z nich stanowiła szkice przygotowawcze do performance’ów. Oprócz nich na ścianach zawisły także wczesne, lekko surrealizujące rysunki artystki powstałe w latach 60. Kłopotliwa jest kwestia datowania tych prac, z których część była sygnowana dopiero po latach lub jest opatrzona dwoma różnymi podpisami. Przy okazji pojawił się także problem statusu rysunków i ich znaczenia na tle dalszej działalności artystki. W ich surrealizującej estetyce Tatar dopatruje się podobieństwa do późniejszych realizacji Pinińskiej-Bereś z lat 70. i nieśmiało sugeruje, że być może artystka już dziesięć lat wcześniej rozwijała swoje surrealizujące imaginarium. Jednak patrząc na poszczególne rysunki, wypada chyba zadać pytanie, które z nich faktycznie wynikały z głębszej refleksji nad sztuką, a które, no cóż, były po prostu młodzieńczymi, trochę naiwnymi szkicami artystki opanowującej dopiero anatomię człowieka. Tym bardziej, że na wystawie zostały pokazane także późniejsze prace Pinińskiej-Bereś, jak jej autoportret z grubym makijażem, w których bryła jest kształtowana bardziej świadomie. Jeśli więc Tatar podchodzi do tych prac z pewnego rodzaju ekscytacją i nadzieją, ja pozwolę sobie na odrobinę dystansu – można je traktować albo jako zapowiedź przyszłego geniuszu, albo po prostu jako ciekawostkę, ewentualnie świadectwo emocjonalnego i warsztatowego dojrzewania.

Sen II 1950, kredka na papierze, pierwsza poł. lat 60.

Sen II 1950, kredka na papierze, pierwsza poł. lat 60.

Z perspektywy historyczno-sztucznej bardziej intrygujące mogą wydać się szkice do performance’ów, które bezsprzecznie były częścią już bardziej dojrzałego procesu twórczego. Tutaj jednak kłopotliwa okazuje się aranżacja tych szkiców, wykonana przez Katarzynę Przezwańską. W niewielkiej przestrzeni Galerii Dawid Radziszewski trudno stworzyć coś spektakularnego, Przezwańska zaproponowała więc bardzo prosty i czytelny układ prac, wpisanych we fryz składający się z kilku kolorów. Te z kolei symbolicznie odnosiły się do treści poszczególnych rysunków – i tak ekspresyjna Kobieta temperamentna. Hippi (1964/1966) została przedstawiona na czerwonym tle, a szkice do działań w plenerze na błękitnym. Jak zauważyła sama Tatar, ingerencja Przezwańskiej jest w pewnym stopniu problematyczna, ponieważ wpisuje rysunki Pinińskiej-Bereś w kontekst galerii-jako-wytwornego-saloniku… Raczej im obcy. Przez to prace artystki zyskują status osobnego dzieła sztuki, jeśli nie bibelotu. To zagranie faktycznie może budzić wątpliwości – skoro część pokazywanych w galerii rysunków to szkice robocze, a część to raczej młodzieńcza twórczość, czy takie wyniesienie „na kominek” galerzysty faktycznie im służy? Może jest to korzystne pod kątem polityki galerii, ale pozostaje w zasadzie sprzeczne z działaniami Pinińskiej-Bereś. To jest już jednak zarzut skierowany do właściciela galerii, który także brał udział w przygotowaniach wystawy i niewykluczone, że to jego decyzje miały kluczowy wpływ na kształt „rysunkowego debiutu” nestorki polskiego feminizmu.

Szkic z opisem do performansu "Bańki Mydlane" wykonanego na plenerze "Miastko" w Świeszynie, flamaster na papierze, 1979; Szkice do performansu "Sztandar autorski" wykonanego na wzgórzach Prokocimia w Krakowie, pióro na papierze, 1979;

Szkic z opisem do performansu Bańki Mydlane wykonanego na plenerze Miastko w Świeszynie, flamaster na papierze, 1979; Szkice do performansu Sztandar autorski wykonanego na wzgórzach Prokocimia w Krakowie, pióro na papierze, 1979;

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Maria Pinińska-Bereś
Tytuł
Maria Pinińska-Bereś. Rysunki
Miejsce
Galeria Dawid Radziszewski
Czas trwania
15.11–13.12.2013
Osoba kuratorska
Ewa Tatar
Strona internetowa
dawidradziszewski.com
Indeks
Ewa Tatar Galeria Dawid Radziszewski Karolina Plinta Maria Pinińska-Bereś

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
6
Do zobaczenia 06.05.2025

„Gore” Pauliny Żuk w Galerii Sztuki Wozownia

Redakcja

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Na kominku galerzysty. „Rysunki” Marii Pinińskiej-Bereś — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności