„Imagination. Reality”. Polskie fantazje o wojnie kontra ukraińska rzeczywistość
Wojna to temat niezmiennie aktualny – od czasu zeszłorocznej aneksji Krymu przez Rosję świat z obawą patrzy na wschód, w całej Europie nasila się problem uchodźstwa, a ostatnie zamachy terrorystyczne w Paryżu wyraziście pokazały, że zagrożenie przestało być czymś odległym i abstrakcyjnym. Polsko-ukraińska wystawa Imagination. Reality w kijowskim NAMU stanowi próbę zderzenia dwóch wizji wojny – z punktu widzenia kraju, który wojnę zna już tylko z historii i medialnych relacji ze sztuką narodu mierzącego się z traumą konfliktu zbrojnego tu i teraz. Zestawienie tak skrajnych perspektyw wobec zagadnienia militarnej przemocy oraz związanego z nią cierpienia ukazuje obraz pełen różnorodnych emocji, nie wolny od pytań i kontrowersji. Kuratorski tandem – Waldemar Tatarczuk, dyrektor lubelskiej Galerii Labirynt oraz Taras Polataiko, dyrektor CSW w Czerniowcach, a jednocześnie uczestniczący w wystawie artysta – stworzyli ekspozycję atrakcyjną zarówno pod względem wizualnym, jak też intelektualnym. Temat wojny fascynuje i przyciąga magnetyczną siłą, a zarazem budzi grozę i niepokój. Nic nie jest już oczywiste – fantazja miesza się z bolesną rzeczywistością, a huk wojennych machin zagłusza niemy krzyk przerażenia.
Prezentację polsko-ukraińskiej sztuki współczesnej w poważanej, państwowej instytucji, jaką jest Narodowe Muzeum Sztuki Ukraińskiej w Kijowie, niewątpliwie uznać można za akt odwagi. W neoklasycystycznym gmachu z końca XIX wieku zgromadzono wiodącą kolekcję ukraińskiego malarstwa, rzeźby i grafiki od czasów Rusi Kijowskiej do współczesności, nie wyłączając ukraińskiej awangardy. Ekspozycja Imagination. Reality rozciąga się poprzez trzy sale drugiego piętra, wpisując się w ciąg muzealnych eksponatów, co niejako stawia sztukę współczesną w pozycji równej klasykom. Wystawa stanowi jednocześnie spójną i przemyślaną całość, prowadząc widza od swobodnych wyobrażeń zabawy w wojnę, przez obszar wyciszenia i refleksji, aż do prac będących wyrazem bezpośrednich reakcji na aktualną społeczno-polityczną rzeczywistość.
Imagine
W pierwszym pomieszczeniu przyglądamy się fantazjom na temat przemocy, które możliwe są jedynie w sytuacji pokoju. Podczas gdy leżący na trawie, znudzony młody mężczyzna z bilbordu grupy Twożywo zastanawia się kiedy wreszcie będzie wojna?, na sąsiadującym z nim obrazie Vlady Ralko młodą kobietę przygniata ciężar tytułowego nieba. Praca ukraińskiej artystki powstała w 2013 roku, a więc jeszcze przed tragicznymi wydarzeniami na kijowskim Majdanie. Zestawienie tych dwóch wyobrażeń opiera się na wymownych dysonansach: kobieta – mężczyzna, Ukraina – Polska, wojna – pokój. Niejasne uczucie niepokoju i grozy kontrastuje z dekadencką beztroską, która z punktu widzenia pogrążonej w konflikcie zbrojnym Ukrainy może wyglądać jak prowokacja. Cały czas należy pamiętać jednak o politycznym kontekście: my, Polacy, wojnę znamy już tylko z kart historii oraz z relacji mediów, staramy się przepracować narodowe mity i archetypy, a po walce z martyrologiczno-patriotycznym dyskursem stać nas na podszyte gorzką ironią gry z militarną ikonografią. Stąd też umieszczone na T-shirtach rysunki Huberta Czerepoka z cyklu Seanse – okropności wojny, na których współczesne akty przemocy i terroru są sprowadzone do roli ozdobnego desenia, włączonego w nurt komercyjnej popkultury. Tomasz Bielak w tryptyku na granicy abstrakcji wojnę estetyzuje, obiekty o charakterze militarnym w naturalny sposób wpisując w tradycyjny pejzaż. Zbigniew Libera natomiast bada mechanizmy medialnych manipulacji, tworząc fikcyjny reportaż z frontu za pomocą inscenizowanej fotografii. Formalny i merytoryczny zwornik stanowi w sali wprowadzającej wideo Kara i zbrodnia Katarzyny Kozyry. Artystka ukazuje nielegalne zabawy bronią będące weekendową rozrywką mężczyzn spragnionych mocnych wrażeń. Głośne wybuchy i pełne entuzjazmu okrzyki rozbrzmiewają z ustawionych w kilku miejscach podłogi telewizorów, co potęguje atmosferę niezdrowej fascynacji wojną – jak widać, niekiedy może stać się ona obsesją albo fetyszem.
Silence
Zupełnie inny charakter ma drugie, przechodnie pomieszczenie, oddzielone od pozostałych światłoszczelnymi kotarami. Formą artystycznego wyrazu jest tutaj film wideo, rozświetlający pustkę i ciemność wypełniającą salę. Z mroku wyłania się Tkanina opadająca Urszuli Pieregończuk, układająca się na kształt zdeformowanego ludzkiego ciała. Na ścianie obok złowieszcza naga czaszka pojawia się na tle zmieniających się wciąż kolorowych chust ozdobionych ludowym ornamentem. Wojny etniczne Zofii Kulik to synteza bólu i cierpienia kobiet, które stają się uniwersalnym symbolem, a także wizualnym schematem powstałym na podstawie medialnych doniesień z frontu. Obraz niezliczonych konfliktów zbrojnych z serwisów informacyjnych zainspirował również Dominika Lejmana – wideofresk Szpara w podłodze ukazuje świetlistą smugę złożoną z kompilacji krótkich mikro-filmików z telewizyjnych newsów. Co jakiś czas z kłębiącej się przy ziemi, abstrakcyjnej masy wylatuje naturalnej wielkości śmigłowiec sprawiając, że niezauważalne wcześniej zagrożenie staje się coraz bardziej realne. Panujące na sali wymowne milczenie przełamuje głos małej dziewczynki w uroczo nieporadny sposób wypowiadającej nazwy śmiercionośnej broni, powtarzając je za głosem niewidocznego w kadrze mężczyzny. Wideo Progess Joanny Rajkowskiej w przewrotny sposób zderza ze sobą niewinność dziecka z grozą wojny, co z jednej strony przeraża, z drugiej zaś daje przeczucie ledwo uchwytnej nadziei. Cisza drugiej części wystawy symbolizuje niemoc mówienia – znamienne, że to właśnie mała dziewczynka przełamuje konwencje i stanowi opozycję wobec wszechobecnej śmierci, pozwalając choć na chwilę zapomnieć o ewokowanym wokół niebycie.
Real
Sala trzecia to eksplozja emocji i wrażeń, ukazująca rzeczywistość wojny głównie z perspektywy twórców ukraińskich. Akwarele i rysunki z cyklu Dzienniki kijowskie wspomnianej już Vlady Ralko, rozpoczętego przez nią podczas protestów na Majdanie, emanują niezwykłą siłą ekspresji, są bezkompromisowe i poruszające. Artystka kreuje światy pełne ekspresjonistycznych deformacji, tajemniczych symboli, a nawet poetyckiego surrealizmu, dzięki czemu udaje jej się dotknąć istoty, a nie tylko powierzchni zdarzeń. Nie jest to zimna, obiektywna relacja, ale autorska próba oddania stanu ducha społeczeństwa oraz atmosfery miejsca. Vlada Ralko nie wierzy w realność dokumentu czy pamięci – rzeczywistość nabiera dla niej znaczenia dopiero dzięki artystycznej wrażliwości i twórczej wyobraźni. Przeciwwagę dla Dzienników kijowskich Ralko stanowi 366 obrotów Mariusza Tarkawiana – konceptualny projekt, w ramach którego artysta każdego dnia przez rok umieszczał na stronie internetowej Galerii Labirynt jeden rysunek. Inspiracją nie były jednak osobiste przeżycia autora, ale wydarzenia relacjonowane przez media (w tym również te dotyczące aktualnej sytuacji na Ukrainie) bądź rejestrowane z punktu widzenia obserwatora. To każdorazowy akt wyboru konkretnego epizodu lub kadru zmienia charakter cyklu z obiektywnej relacji na indywidualną wizję codziennej historii. Wojna inaczej prezentuje się z perspektywy pokoju – być może to właśnie połączenie obydwu ujęć tematu umożliwia nam holistyczny ogląd. Przejmującym przykładem reakcji na wojenne realia jest twórczość Lubomyra Tymkiva, który fantasmagoryczne pocztówki-kolaże, wykonywane na tekturowych opakowaniach po amunicji, wysyłał swojej żonie z samej linii frontu. Figura żołnierza bezpośrednio pojawia się na czarno-białych fotografiach Tarasa Polataiko z cyklu Wojna. 11 portretów. Ranni mężczyźni leżą na szpitalnych łóżkach i patrzą nam prosto w oczy, a ich świdrującemu spojrzeniu towarzyszy ścieżka dźwiękowa z opowiadanymi przez nich historiami. Na wystawie niespodziewanie pojawia się też rysunek anonimowej 14-latki z Ługańska – odpowiedź na społeczno-polityczne realia dzisiejszej Ukrainy. Praca przedstawia młodą dziewczynę, która wymiotuje cieczą w barwach rosyjskiej flagi. Ten wymowny gest pokazuje, jak bardzo uwikłani w wojnę na wschodzie kraju są niewinni obywatele, w tym młode pokolenie bezradnie przyglądające się politycznym rozgrywkom dorosłych. Klamrą kompozycyjną ekspozycji zdaje się być wideoinstalacja Open Group pt. Backyard, ukazująca próbę pamięciowej rekonstrukcji zniszczonych w wyniku działań wojennych domów. Filomena Kuriata utraciła dach nad głową podczas II wojny światowej, Svitlana Sysoeva – w czasie trwającej do dziś okupacji na wschodzie Ukrainy. Dwugłos polsko-ukraińskiej narracji tworzy pomost pomiędzy tym, co przeszłe, a tym, co dzieje się wprost na naszych oczach. W tle sali słychać dźwięki niemieckojęzycznej piosenki awangardowej grupy Laibach, przy której odbywa się uroczysta defilada armii radzieckiej na Placu Czerwonym w Moskwie. Słynny „re-reportaż z telewizora” Józefa Robakowskiego powstał w 1985 roku, dziś zaś, demonstrując siłę politycznej propagandy, staje się ponownie aktualny.
Wystawa Imagination. Reality w interesujący sposób konfrontuje ze sobą zróżnicowane postawy wobec wojny – krytyczne, chłodne spojrzenie z dystansu dopełnia perspektywa sztuki zaangażowanej i pełnej emocji. Zestawienie twórczości artystów polskich i ukraińskich zmienia kontekst odbioru, wzbogaca dzieła o kolejne wątki i wprowadza nową jakość. Prace wzajemnie się uzupełniają, a ich odmienność uwypukla niezauważane wcześniej znaczenia. Kuratorom wystawy udaje się zachować niezbędną równowagę pomiędzy tytułową wyobraźnią, a rzeczywistością, prezentując nam szerokie spektrum wojennych przeżyć i refleksji.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Tomasz Bielak, Zbigniew Libera, Hubert Czerepok, Katarzyna Kozyra, Zofia Kulik, Urszula Pieregończuk, Dominik Lejman, Mirosław Bałka, Joanna Rajkowska, Mariusz Tarkawian, Józef Robakowski, Vlada Ralko, Taras Polatiako, Open Gropu, Lubomyr Tymkiv
- Wystawa
- Imagination. Reality
- Miejsce
- Narodowe Muzeum Sztuki Ukraińskiej, Kijów i Galeria Labirynt, Lublin
- Czas trwania
- 13.11– 13.12.2015
- Osoba kuratorska
- Waldemar Tatarczuk, Taras Polataiko
- Fotografie
- Oleksandr Burłaka
- Strona internetowa
- namu.kiev.ua
- Indeks
- Agnieszka Cieślak Dominik Lejman Galeria Labirynt w Lublinie Hubert Czerepok Joanna Rajkowska Józef Robakowski Katarzyna Kozyra Lubomyr Tymkiv Mariusz Tarkawian Mirosław Bałka Narodowe Muzeum Sztuki Ukraińskiej Open Group Taras Polataiko Taras Polatiako Tomasz Bielak Urszula Pieregończuk Vlada Ralko Waldemar Tatarczuk Zbigniew Libera Zofia Kulik