SZUM
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
Krytyka 16.05.2013 4 min

Dom sztuki przeciw światu sztuki. Kuba Maria Mazurkiewicz o książce Sławomira Marca

Kuba Maria Mazurkiewicz
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf

Z dużą chęcią sięgam po książki, w których na temat sztuki wypowiadają się osoby zajmujące się nią od strony praktycznej. Szczególnie, jeśli wypowiedź dotyczy sztuki w szerszym wymiarze – kultury. Okazje takie nie są niestety zbyt częste, zapewne dlatego, że przytomna werbalizacja odbiera twórcy wygodne osłony, jakimi są niedopowiedzenie i aura tajemniczości. Dlatego tym ciekawiej, jeśli książka artysty napisana jest w sposób przyczynowo-skutkowy zbliżający ją do rodzaju podręcznika, jakim wydaje się Sztuka polska 1993-2014. Arthome versus artworld Sławomira Marca. Począwszy od ułożenia treści w syntetyczne, problemowe rozdziały kończące się „podsumowaniem”, „wnioskiem”, a nawet kilkakrotnie „morałem”, aż do znajdujących się w każdym rozdziale wyróżnionych fragmentów, które mają pomagać w usystematyzowaniu przeczytanych informacji. Nawet sama edycja niezwykle przypomina podręcznik do nauki, np. angielskiego.

Świat sztuki

Kuba Maria Mazurkiewicz, Świat sztuki

Publikacja składa się z dwóch części, bardziej interesująca jest pierwsza, w której autor porusza szereg problemów współczesnej „produkcji artystycznej”, część druga to autorski wybór recenzji i polemik. Według lakonicznych reklamowych opisów w internecie, opinie Marca są mocno kontrowersyjne. Faktycznie krytyczna debata na temat nadmiernej profesjonalizacji, wybiórczej krytyczności, czy zafiksowania na bieżącej sytuacji i wynikających z niej układach, nie jest szczególnie popularna w głównym nurcie. Prowadzona jest raczej gdzieś po kątach. Autor wychodzi od rozpoznania procesu „cywilizowania kultury”, czyli funkcjonalizowania sfery, która w istocie daleka powinna być od wszelkich schematyzacji. Za główne bolączki uważa: prymat aktualności nad ponadczasowością; swego rodzaju karierowiczostwo, czyli umocowywanie różnorodnych przedsięwzięć umiejętnością gier biurowych; przesadną profesjonalizację, której efektem są ograniczenia samodzielnego myślenia. Uważa, że organizowanie wielu zaangażowanych akcji artystycznych jest jedynie udawaniem troski społecznej, gdyż nie są one działaniem długofalowym. Powyższe problemy (i kilka innych) autor podsumowuje stwierdzeniem, że artworld (galerie, muzea, krytycy, sympatycy, czyli środowisko i instytucje zajęte sztuką), który miała stać na straży jakości i być gwarantem wybitności, stał się maszynką przeciętności i konformizmu. Autor proponuje jednak pewne rozwiązanie:

„Należy rozróżniać publiczne funkcjonowanie sztuki od jej de facto prywatnego doświadczenia. (…) Sztuka istnieje nie tylko jako artworld, lecz także jako ARTHOME. I nie musimy zamieniać się w tłum, by jej doznawać. Przeciwnie, należy również tworzyć sytuacje odpowiednie do jej indywidualnego doświadczania. Takie eksponowanie sztuki alternatywne wobec ulicy i monumentalnych hal nowych muzeów można sobie wyobrazić jako swoiste labirynty niewielkich pomieszczeń, zaułków przeznaczonych dla poszczególnego dzieła i pojedynczego widza”.

Dom sztuki

Kuba Maria Mazurkiewicz, Dom sztuki

Wydaje mi się jednak, że sytuacje „poszczególnych dzieł” i „pojedynczych widzów” powiększają tylko egoizm i wsobność wynikające ze sztuki. Choć z wieloma intuicjami Sławomira Marca trudno się nie zgodzić, jednak po przeczytaniu całej książki mam wrażenie, że zbyt dużo uwagi skupione jest w niej na dziełach i ich twórcach. Główną konsekwencję problemów zarysowanych przez Marca widziałbym raczej w zaniku bezpośredniego i nieuprzedzonego zainteresowania się drugim, żywym człowiekiem. Myślę, że kontakt z wytworami artysty i refleksja nad powodami, które nim kierowały, są wobec tego sprawą drugorzędną.

Sztuka

Kuba Maria Mazurkiewicz, Sztuka

Przypisy

Stopka

Osoby autorskie
Sławomir Marzec
Tytuł
Sztuka polska 1993-2014. Arthome versus artworld
Wydawnictwo
Olesiejuk
Data i miejsce wydania
2012
Indeks
Kuba Maria Mazurkiewicz Sławomir Marzec

Najczęściej czytane

1
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
2
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
3
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
4
Patronite 02.05.2025

Spis treści #28

Portret Aleksy Wójtowicz
5
Krytyka 09.05.2025

Wejście na scenę (własnej) sztuki. „Performanse plastyczne Władysława Hasiora” Magdaleny Figzał-Janikowskiej

Portret Marcelina Obarska
6
Na Dobry Początek 12.05.2025

12–18 maja

Redakcja

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Dom sztuki przeciw światu sztuki. Kuba Maria Mazurkiewicz o książce Sławomira Marca — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności