SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
Krytyka 20.06.2016 3 min

Dlaczego podpisałyśmy petycję w sprawie Instytutu Sztuki Wyspa w Gdańsku

Małgorzata Jankowska i Katarzyna Lewandowska
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf

Do polityczek i polityków, urzędniczek i urzędników, artystek i artystów, kuratorek i kuratorów, krytyczek i krytyków, historyczek i historyków sztuki.

W Polsce od jakiegoś czasu następują tak zwane „dobre zmiany” w trybie błyskawicznym, po cichu w towarzystwie bliższych i dalszych koleżanek i kolegów. Dzieją się one w każdej przestrzeni: politycznej, kulturowej i społecznej. Dla jednych być może to powiew nowego – jednak w większości dotychczas podjętych decyzji równoznaczne są one z bezmyślnością i nieprawdopodobną ignorancją. Najczęściej działania te są dość mętnie uzasadniane, charakteryzują się bezwzględnym i systematycznym niszczeniem ludzi – tak w sferze prywatnej jak i publicznej – oraz instytucji ważnych z wielu powodów.

Odnosimy wrażenie, że wyżej opisane, wydawałoby się abstrakcyjne sytuacje, ucieleśniły się kilka tygodni temu w Instytucie Sztuki Wyspa w Gdańsku. Kuriozalne i całkowicie niezrozumiałe jest zachowanie władz miasta wobec 30-letniego dorobku Wyspy, stanowiącego ważną część historii polskiej sztuki współczesnej i będącego obowiązkowym tematem wykładów z historii sztuki prowadzonych na wyższych uczelniach. Grzegorza Klamana traktuje się jak nic nieznaczącą personę, z którą nawet nie warto rozmawiać.

Panie i Panowie, nie wolno tak nikogo traktować, ponieważ jest to brak elementarnej przyzwoitości i kultury – tej osobistej. W taki sposób postępują tak zwani „czyściciele kamienic”. Najpierw milczą, nie odpowiadając na żadne pytania, a potem błyskawicznie, bez ostrzeżenia odcinają wodę, wyłączają prąd i nakazują wyprowadzić się z dnia na dzień. Jeżeli pojawia się opór, rozwiązują konflikt siłowo.

W przypadku Wyspy skrupulatne, etapowe zduszanie jej odbywa się na pewno od dwóch lat. Żadnych dotacji, żadnego wsparcia, żadnego dialogu. Wyspa to jedyna w Polsce galeria niezależna, która od 30 lat walczy o własne miejsce, a zarazem uznanie instytucji zapewniających m.in. wsparcie finansowe. Zależna od decyzji władz i ich oczekiwań Wyspa nie musiała obawiać się środowiska, teraz to jednak z jego strony przyszło ostateczne uderzenie.

Pojawiają się zarzuty, że Grzegorz Klaman Wyspę zmarnował, zadłużając ją, nie szanując pracownic i pracowników, proponując kiepski program kuratorsko-artystyczny. Zastanawia, dlaczego w tej opowieści pojawia się tylko jego nazwisko? W naszym przekonaniu należy być współodpowiedzialnym za podjęty razem wysiłek, pracę, trud, sukcesy, ale również za problemy, które są nieuniknione, kiedy konsekwentnie, rezygnując z najmniejszego przejawu konformizmu uprawia się – nie tylko poprzez nic nie warte slogany, ale przede wszystkim poprzez praktykę – dyskurs krytyczny.

W beztroski i perfidny sposób miażdży się jednego z najważniejszych artystów po 1980 roku. Nagłe „unieważnianie” i metody, jakimi ono następuje, wystawia jak najgorsze świadectwo środowisku. Zabierając Klamanowi jego przestrzeń, którą tworzył wraz z kolektywem silnych inteligentnych osobowości, odbiera się gdańskiemu środowisku artystycznemu niezależność, szacunek, pamięć, wolność i wyjątkowość. Ci ludzie spędzali w Modelarni (wyburzona), a potem w Wyspie dzień i noc, ciężko fizycznie pracując. Robili to dla idei, wierząc głęboko, że poprzez twórcze działanie można zmienić ponurą i zakłamaną rzeczywistość. Była to nieukładająca się z nikim kooperacja Robotnic i Robotników, którzy wspólnie działali i wzajemnie sobie ufali.

To, co dzieje się teraz jest smutne, przykre i rozczarowujące. Osobiste animozje i pretensje niszczą wyjątkową strukturę, która w Polsce wyznaczyła kierunek dla krytycznego myślenia. Czyżby gdańska władza tego nie widziała?! Czy środowisko również nie jest tego świadome?! Urzędnicy skrzętnie wykorzystali ten konflikt, a konsekwencje tego są takie, że na naszych oczach ginie Wyspa – fizycznie i mentalnie.

Wstyd!

 

Dr Małgorzata Jankowska

Dr Katarzyna Lewandowska

Przypisy

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
6
Do zobaczenia 06.05.2025

„Gore” Pauliny Żuk w Galerii Sztuki Wozownia

Redakcja

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Dlaczego podpisałyśmy petycję w sprawie Instytutu Sztuki Wyspa w Gdańsku — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności