SZUM
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
Krytyka 25.06.2013 5 min

Czy Bóg gra w kości? Wystawa w galerii Propaganda

Ania Diduch
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf

Możliwości interpretacji wystawy Vinylowce Adama Jastrzębskiego jest bardzo wiele. Mamy tło filozoficzne (Rudolf Steiner), biologiczne (pojęcie fenotypu i genotypu), matematyczne (fraktale), muzyczne (Muzyczna gra w kości Mozarta), historyczno-sztuczne (sztuka minimalna, sztuka ewolucyjna), itp. W galerii Propaganda vlepkowe dzieła Jastrzębskiego aka Ixi-colora, aka Adama-X, artysty o rodowodzie street artowym, po raz pierwszy weszły w dialog z „poważną” sztuką polskiego klasyka – Stanisława Dróżdża.

Zwiedzanie wystawy Czy Bóg gra w kości? nieuchronnie sprowadza się do porównywania obydwu artystów, a w zasadzie do porównywania Jastrzębskiego z twórcą poezji konkretnej. Pozostawiając odpowiedź na tytułowe pytanie krytykom o grafomańskich ciągotach, w pierwszej kolejności zastanawiam się raczej czy zestawianie tych dwóch twórczości ma sens. Cóż, i tak, i nie.

Obaj twórcy działają w ramach stworzonych przez siebie systemów, których wynikiem końcowym jest dzieło. Dróżdż fascynował się matematyczną teorią gier. System Adama Jastrzębskiego jest z kolei próbą sprowadzenia losu oraz rządzącego nim przypadku do namacalnej formy graficznej.

Vinylowce Adama Jastrzębskiego w galerii Propaganda; zdjęcia dzięki uprzejmości galerii

Vinylowce Adama Jastrzębskiego w galerii Propaganda. Zdjęcia dzięki uprzejmości galerii

Poza tym obaj panowie wykorzystują kości do gry. Dziś wydaje się, że Dróżdż sięgnął po nie, bo było to w jakiś sposób logicznym rozwinięciem jego wcześniejszych poszukiwań: gier słowno-graficznych, które prowadził w Pojęciokształtach. Jastrzębski zaczął używać kości, ponieważ fascynuje go włączanie elementu przypadku w proces twórczy.

I właśnie z powodu owych kości w pracach obydwu artystów pojawia się element gry. Alea iacta est, której symboliczny fragment wisi w galerii Propaganda, była grą samą w sobie. Dróżdż zachęcał odwiedzających polski pawilon na Biennale Sztuki w Wenecji żeby rzucali przygotowanymi kośćmi i sprawdzali swój wynik na ścianie. Znalazłeś – wygrałeś, w przeciwnym razie – wygrałem ja, brzmiała instrukcja. Adam Jastrzębski również uprawia podobną grę – tyle, że sam ze sobą. Stworzył język vinylogos, który (w wielkim skrócie) polega na przekładaniu wyniku rzutu kostką na formę fizyczną, graficzną. W ten sposób powstają Vinylowce, czyli naklejone warstwami na siebie czarne folie przyjmujące amorficzne formy.

Stanisław Dróżdż, Alea iacta est w galerii Propaganda; zdjęcie dzięki uprzejmości galerii

Stanisław Dróżdż, Alea iacta est w galerii Propaganda. Zdjęcie dzięki uprzejmości galerii

Zarówno w zamyśle jak i w wykonaniu projekt Jastrzębskiego jest naprawdę świetny. Inteligentny oraz dowcipny, trochę nawiedzony, ale o solidnym zapleczu teoretycznym. Dodatkowo łączy matematyczną precyzję z estetyką, bo czarne Vinylowce są po prostu bardzo eleganckie.

I w zasadzie jedynym zarzutem, jaki można mieć do artysty, jest fakt, że przy całej swojej racjonalności Jastrzębski nie jest do końca konsekwentny. Stanisław Dróżdż przystępując do pracy nad kolejnym dziełem, stwarzał dla niego nowy system, który wyczerpywał się w ramach konkretnej realizacji. Najlepszym przykładem jest wspomniana Alea iacta est, która składała się ze wszystkich możliwych kombinacji rzutem sześcioma kostkami. Była systemem zamkniętym, skończonym.

Zeszyt zawierający notatki Adama Jastrzębskiego odnośnie vinylogosu, zdjęcie dzięki uprzejmości galerii Propaganda

Zeszyt zawierający notatki Adama Jastrzębskiego odnośnie vinylogosu. Zdjęcie dzięki uprzejmości galerii Propaganda

Tymczasem system vinylogosu jest otwarty. Teoretycznie kością można tu rzucać w nieskończoność i rozrastać Vinylowca do gigantycznych rozmiarów. Kiedy na wernisażu spytałam artystę, co jest dla niego pretekstem do przerwania pracy nad danym dziełem, odpowiedział, że jest to właśnie zbyt wielki rozmiar przyrastającego Vinylowca, utrudniający dalszą pracę.

Pod tym względem koncepcja Jastrzębskiego ma poważną lukę koncepcyjną. Kończenie pracy w dowolnym (z punktu widzenia systemu) momencie, wydaje mi się zbyt wielkim artystycznym kompromisem. Ustępstwem, które trywializuje ideę. Poza tym, co by powiedział prekursor sztuki totalnej Kurt Schwitters, który w imię kontynuowania instalacji Merzbau wykupił sąsiednie mieszkanie, gdy rzeźba przestała się mieścić w jego własnym?

Ostatecznie jednak, jeśli przymknie się oko na owo niedociągnięcie, dzieła Jastrzębskiego bronią się całkiem nieźle w ramach stworzonej przeze mnie wyłącznie na potrzeby tego tekstu kategorii o roboczym tytule „Młoda polska sztuka z ambicjami intertekstualnymi”. Bo w zasadzie Vinylowce nie potrzebują kontekstu sztuki Dróżdża, która miała chyba pełnić rolę medialnego wabika lub w łatwy i szybki sposób wzmocnić pozycję Jastrzębskiego jako pełnoprawnego artysty galeryjnego, a nie, jak dotychczas, romansującego głownie z estetyką streetartową.

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Adam Jastrzębski
Wystawa
Czy Bóg gra w kości?
Miejsce
Galeria Propaganda
Czas trwania
15.06-27.07.2013
Fotografie
Galeria Propaganda
Strona internetowa
www.galeriapropaganda.com/
Indeks
Adam Jastrzębski Ania Diduch Galeria Propaganda Stanisław Dróżdż

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
6
Patronite 02.05.2025

Spis treści #28

Portret Aleksy Wójtowicz

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Czy Bóg gra w kości? Wystawa w galerii Propaganda — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności