Archiwum chwil
21 stycznia, w Galerii Fotografii pf w Centrum Kultury Zamek, zakończył się roczny cykl wystaw „Kreatywne ćwiczenie oka” nadzorowany przez niemiecką historyczkę sztuki, Agatę Toromanoff. W ramach projektu zaprezentowano twórczość sześciu artystów: Heidi Specker, Jessici Backhaus, Rinko Kawauchi, Lauren Marsolier, Natalii Pakuły oraz Saschy Weidnera.
By uzyskać pełną świadomość wzrokową powinniśmy zminimalizować zjawisko spoglądania i zwrócić uwagę na poszczególne etapy percepcji wzrokowej, która jest nierozerwalnie związana z procesem myślowym.
Program Galerii pf osnuty był wokół koncepcji zmysłu wzroku proponowanej przez Rudolpha Arhneima, który mawiał, że wzrok jest głównym narzędziem myśli[1]. W związku z nieustannie rozwijającym się archiwum cyfrowym, a także nadprodukcją wszelakich materiałów wizualnych czy informacji, nasza percepcja staje się bardziej powierzchowna i – atakowana przez bodźce zewnętrzne – niebezpiecznie zmierza w stronę bezkrytyczności. Patrzymy, lecz nie widzimy. Widz, uczestniczący w procesie fokalizacji[2], zmysł wzroku może wykorzystać w dwojaki sposób – pierwszy z nich określa się mianem gaze, czyli spojrzenia, które w założeniu jest wnikliwe, prowadzi do analizy i dostrzeżenia znaczonego obrazu. Drugi, glance, to spojrzenie przelotne, zerknięcie, które zatrzymuje proces percepcji w momencie mechanicznego zarejestrowania obrazu. By uzyskać pełną świadomość wzrokową powinniśmy zminimalizować zjawisko spoglądania i zwrócić uwagę na poszczególne etapy percepcji wzrokowej, która jest nierozerwalnie związana z procesem myślowym.
„Kreatywne ćwiczenie oka” wykorzystuje prace, których głównym celem jest przedstawienie zwykłych tematów, w sposób niezwykły. Rola kadru, optyczne złudzenie, gra paletą barw tudzież działanie światłem, które leżą u podstaw stworzenia ukazywanych w Galerii Fotografii pf, umożliwiają oderwanie uwagi od płynącego strumienia gotowych obrazów otaczającego nas w życiu codziennym, i stwarzają okazję do szczegółowego odczuwania złożoności kryjącej się w procesie patrzenia.
Dostrzec
Pierwsza wystawa DETAL prezentuje trzy projekty Heidi Specker, pracującej i działającej w Berlinie artystki. Im Garten (2003/2004) oraz Bangkok (2005) są poszukiwaniem świeżości w motywach takich jak współistnienie natury i architektury; motywach, które funkcjonują jako element stały w krajobrazie miejskim i podczas codziennego życia nie zawsze traktowane są jako przedstawienia warte kontemplacji. Fotografie, pozbawione charakterystycznych elementów ukazujących zawrotne tempo aglomeracji, zatrzymują uwagę widza spokojem wynikłym z prostych, fragmentarycznych kompozycji, które za sprawą zestawień kolorystycznych, gry kompozycji czy nieoczywistości ujęć pokazują miasta jako magiczne krainy, niekiedy przywodzące na myśl surrealistyczne opowieści opuszczonych miejscowości.
Via Napione 2 (2010) tematycznie różni się od pozostałych projektów, albowiem opowiada historię włoskiego architekta, projektanta i fotografa – Carlo Mollino. Zdjęcia rezydencji Mollino wyeksponowano w jednej z zamkowych sal, której zabytkowy charakter znakomicie korespondował z fotografiami ukazującymi ekscentryczne rekwizyty Włocha. Sposób prezentacji prac (ustawienie zdjęć na meblach czy też wykorzystanie szuflad starych szaf jako gablot) wytworzył aurę swoistego gabinetu osobliwości, który wykorzystując medium fotografii, opowiadał historię niezwykłych rzeczy.
Pamiętać
Kolejna realizacja, PAMIĘĆ, przyjmuje formę procesu odkrywania własnej tożsamości, której poprzez za pomocą wybranych motywów poszukuje Jessica Backhaus. One day in November (2008) to seria zdjęć dedykowanych Gisèle Freund, która była przyjaciółką i artystycznym wzorem dla Backhaus. Niemka powraca do dnia, kiedy po raz pierwszy spotkała Freund i za pomocą subtelnych ujęć padającego śniegu czy jesiennych liści opowiada historię wspólnych chwil.
Jessica Backhaus, udając się w fotograficzną podróż związaną ze swym dzieciństwem, rozważa jak istotne jest poznanie swych korzeni i w jaki sposób owa wiedza konstytuuje tożsamość, na ile związana jest z pojęciami takimi jak tęsknota czy przeznaczenie.
Drugi prezentowany projekt o nazwie Once, Still and Forever (2012) jest zapisem emocji związanych z przeprowadzką i powrotem do kraju po długoletniej nieobecności. Zdjęcia ukazujące chwile życia codziennego, otrzymując tytuły takie jak Oblicza czasu, Wspomnienia w butelce, Nowa droga, Czasami, Wczoraj czy też Los i odczytywane są jako wizualizacja upływającego czasu.
Podobnie dzieje się w przypadku ostatniej prezentowanej serii Backhaus – Six Degrees of Freedom (2016). Artystka, udając się w fotograficzną podróż związaną ze swym dzieciństwem, rozważa jak istotne jest poznanie swych korzeni i w jaki sposób owa wiedza konstytuuje tożsamość, na ile związana jest z pojęciami takimi jak tęsknota czy przeznaczenie. Niemal każda praca z rzeczonego cyklu koncentruje się na przedstawieniu jednego obiektu, co sprawia, że dana fotografia wydaje się skrywać kolejne historie.
Trwać
Wystawa MOMENT to prezentacja serii fotografii Illuminance (2011), wykonanych przez japońską artystkę Rinko Kawauchi. Projekt skupia się na ukazaniu cyklu życia i fundamentalnej roli natury, a także możliwości, jakie stwarza naturalne światło kształtujące wyobrażenie o danym zdjęciu. Założeniem ukazanych na fotografiach motywów jest przedstawienie momentu przed danym zdarzeniem, chwili zmieniania się pozornie regularnej kompozycji, albowiem to właśnie przestrzeń wyobraźni sprowokowana przez element wizualny jest kluczową cechą pomagającą w zrozumieniu prac artystki.
Być
W kontraście do niezwykłych kadrów Kawauchi, kolejna realizacja w Galerii pf, OBECNOŚĆ, przybliża minimalistyczne kompozycje Lauren Marsolier, zgromadzone w wyborze prac Transition (2005-2013). Fotografie, będące wynikiem procesu kondensacji wizerunku różnych lokalizacji i scalenia ich na wspólnej płaszczyźnie, ukazują ascetyczne i odrealnione architektoniczne kompozycje, pozbawione pierwiastka ludzkiego. Zaprezentowane miejsca wydają się znajome, ale niemożliwe do zidentyfikowania, dzięki czemu tworzą transcendentalną przestrzeń, a widz zostaje wprowadzony do świata „pomiędzy fikcją a dokumentem, pomiędzy wirtualną a fizyczną rzeczywistością”[3].
Widzieć
Przedostatni już projekt, SPOJRZENIE, to przegląd prac autorstwa Natalii Pakuły i koncentruje się na niedopuszczaniu widza do procesu dostrzegania. W każdą fotografię wpisana jest wizualna zagwozdka, która zatrzymuje proces percepcji wzrokowej na poziomie widzenia i nie pozwala w pełni uczestniczyć w mechanizmie stawania się widzem implikowanym. Zdjęcia, niezależnie od prezentowania opowieści składających się z kilku planów, sprawiają wrażenie płaskich, schematycznych kompozycji, czego rezultatem jest zwrócenie uwagi oglądającego na współdziałające schematy kolorów i form, a nie postrzegania danej pracy jako spójnej całości.
Pozostać
Swoistym podsumowaniem cyklu „Kreatywne ćwiczenie oka” była wystawa KONTEMPLACJA i projekt What Remains Saschy Weidnera. Przestrzeń galerii podzielono na dwa, stylizowane na white cube, pomieszczenia, w których umieszczono analogiczne zestawy 1001 fotografii wykonanych w latach 2004-2015. Prace ukazują motywy podejmowane podczas wcześniejszych projektów, skupiające się na osobliwej kompozycji jak i prezentowaniu banalnej tematyki tak, by obrazy wizualne przez nią tworzone stawały się wyobrażeniami w większości odległymi od tego, co przedstawiają.
Kreatywne ćwiczenie oka to dostrzeganie oczywistości, pamiętanie o przeszłości, umiejętność trwania i celebrowania momentu, ale także bycia obecnym; to zarówno widzenie, jak i dostrzeganie a także kontemplowanie upływającego czasu.
Realizacja niemieckiego artysty różni się jednak od poprzednich wystaw, albowiem widza implikowanego wprowadza w proces quasi immersyjności, „immersyjności analogowej”. Znajdujące się w pierwszej przestrzeni zdjęcia angażują widza w tworzenie wystawy – każdy odbiorca może wybrać jedno zdjęcie i zabrać je ze sobą, a następnie wypełnić formularz, w którym wyjaśnia, dlaczego wybrał to konkretne zdjęcie; wtedy ta sama fotografia zostanie odwrócona w drugiej części wystawy, gdzie prace (początkowo) pozostają zakryte. Docelowo pomieszczenie numer jeden staje się puste, natomiast w drugiej sali wszystkie zdjęcia zostają odwrócone i reprezentują archiwum chwil współtworzone przez artystę i osoby, które wzięły udział w projekcie. W ten sposób fotografie opowiadające historie Weidnera, przeobrażają się w zdjęcia relacjonujące opowieści widzów, a także samej wystawy, która jest nie tylko prezentacją twórczego dorobku fotografa, ale dynamiczną, zmieniającą się z dnia na dzień, relacją ukazującą proces upływającego czasu; opowieścią ukazującą „to, co pozostaje”.
Prezentowane w Galerii pf, na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy, prace artystek i artystów zajmujących się fotografią, stworzyły swoiste archiwum chwil. Ukazywane na fotografiach motywy reprezentowały dobrze znaną codzienność, jednak niełatwym zadaniem było scharakteryzowanie przedstawionych w nich historii. Owe zdjęcia, rozpatrywane jako prace pojedyncze, prawdopodobnie nie oddziaływałyby tak znacząco, bowiem zostałyby pozbawione siły zmultiplikowanego punctum[4]. Kreatywne ćwiczenie oka to dostrzeganie oczywistości, pamiętanie o przeszłości, umiejętność trwania i celebrowania momentu, ale także bycia obecnym; to zarówno widzenie, jak i dostrzeganie a także kontemplowanie upływającego czasu. Cykl sześciu wystaw przybiera formę wizualnego odzwierciedlenia słów Arnheima, który uważał, że „Sztuka oddziałuje najlepiej wówczas, gdy pozostaje nierozpoznana. Sprawia ona, że kształty, przedmioty i zdarzenia, ujawniając swoją naturę, mogą przywoływać owe głębsze i prostsze siły, w których człowiek rozpoznaje siebie. Jest jedną z nagród jakie otrzymujemy za myślenie o tym, co widzimy”[5].
[1] R. Arnheim, Myślenie wzrokowe, Gdańsk 2011.
[2] M. Bal, Reading the Gaze: The Construction of Gender in ‘Rembrandt’, [w:] Vision and Textuality, red. Stephen Mleville i Billa Readings, Duke University Press 1995.
[3] G. Melrod, http://www.laurenmarsolier.com/index.php?/bio/, (data dostępu: 3.02.2018).
[4] Punctum w rozumieniu Barthesa to szczegół wpisany w charakter zdjęcia, który wywołuje na widzu szczególne wrażenie; patrz: W. Śliwczyński, Punctum – Roland Barthes, https://fototekstura.pl/punctum-roland-barthes/ (data dostępu: 03.02.2018).
[5] R. Arnheim, op. cit., s. 357.