„31 m2” Krzysztofa Gliszczyńskiego w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu
… Widzialne i ruchome, ciało moje
zalicza się do rzeczy, jest jedną z nich;
tkwi w tkance świata i jego spójność
jest spójnością rzeczy.
Jednakowoż, skoro widzi oraz się porusza,
w krąg ustawia rzeczy wokół siebie,
one zaś są jakąś jego dobudówką bądź też przedłużeniem,
są inkrustowane w jego cielesności, stanowią część
jego pełnej definicji i tworzywem świata jest tworzywo ciała.
Wszystkie te odwrócenia, antynomie są różnymi sposobami
powiedzenia tego, że widzenie daje się uchwycić
czy też tworzy się w pośrodku rzeczy,
właśnie tam, gdzie coś widzialnego zaczyna widzieć,
gdzie staje się widzialnym dla siebie, i – przez widzenie
wszechrzeczy – tam, gdzie utrzymuje się,
niczym woda macierzysta w krysztale,
niepodzielność czującego i odczuwanego…
Maurice Merleau-Ponty
Dla Krzysztofa Gliszczyńskiego materia malarska jest nieustannie eksplorowanym medium wyrażania najgłębszych napięć i sprzeczności pomiędzy światem cielesności i widzialności.
Alchemiczna Prima Materia – chaos, z którego może zrodzić się forma i jej znaczenie, to świat, w którym rodzi się język wizualny i werbalny…, to jednocześnie świat bez granic i mikrokosmos gestów. W tym świecie materii i energii, który można ukształtować wolą i wytężoną pracą, ciało artysty porusza się niczym łącznik – sensoryczne lustro. W przypadku twórczości Krzysztofa Gliszczyńskiego imperatywem do poszukiwania nowych znaczeń, oraz określenia sensu – pulp fiction naszej rzeczywistości– jest moment scalania i rozbijania materii malarskiej zbliżony właśnie do praktyk alchemicznych.
Obrazy artysty tworzone przez wiele lat z farb i wosków, posiadają unikatowy zapis rytmu wgłębień. Reliefowe, geometryczne rysunki tworzone żmudnie w wielu warstwach materii są śladem ruchu oka artysty umieszczonego „na koniuszku palca”. Takie zabiegi prowadzą do powstawania resztek spadających spod ręki malarza. Te nadmiarowe „odpady” farby leżące pod blejtramami, Krzysztof Gliszczyński umieszczał z kolei w obiektach – Urnach. Ich rozbijanie i ponowne scalanie w cyklu dwuwymiarowych Autoportretów, pozwoliło artyście na ucieleśnienie świata niewidzialnego… Wreszcie płynne „byciem poza czasem – pomiędzy nieobecnym a widzialnym” ukrywa głębsze pytania o dzieło otwarte, odsyła do ciała – znaku istnienia, oraz sprawia, że obrazy artysty emanują światłem i grą intelektualną.
31 m2 w Galerii Pulsar to prezentacja szczególnego miejsca – Pracowni Artysty. Poprzez 139 fotografii umieszczonych w Książce Artystycznej zostajemy „wpuszczeni” w świat samotnej pracy nad obrazami, porzuconymi płótnami i kokonami, w których dojrzewają woskowane powierzchnie płócien z „resztek” myśli i materii. Kiedy już przejrzymy uważnie zgromadzony materiał pamiętajmy, że nad mikrokosmosem malarza unosi się cytat z tekstu francuskiego fenomenologa Maurice’a Merleau-Ponty’ego wydrukowany na folii i umieszczony na dachu pracowni w gdańskim „Falowcu”.
Książka artystyczna 31 m2 autorstwa Krzysztofa Gliszczyńskiego, powstała w edycji limitowanej i towarzyszy wystawom indywidualnym artysty: Geometrica de physiologiam pictura w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie 22.02– 25.03.2018 oraz 31 m2 w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu 06.12.2018 do 25.01. 2019.
139 zdjęć zostało wykonanych osobiście przez artystę w latach 1995–2017 w jego pracowni. Druk pigmentowy, maszyna Epson SureColor P9000 na papierze Hahnemühle PhotoRag 188g, 100% bawełna. Projekt graficzny i przygotowanie do druku: Sylwia Kasprowicz. Egzemplarz autorski 1/1.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Krzysztof Gliszczyński
- Wystawa
- 31 m2
- Miejsce
- Galeria Sztuki im. Jana Tarasina, Kalisz
- Czas trwania
- 31 m2
- Osoba kuratorska
- Joanna Dudek
- Strona internetowa
- tarasin.pl