SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
Do zobaczenia 17.06.2021 4 min

„Without lashes” Olgi Holzschuh, Niny Paszkowski i Justyny Smoleń w ramach Cracow Art Week KRAKERS 2021

Redakcja
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
„Without lashes”, praca Niny Paszkowski

Bez rzęs

Żywotność ludzkich rzęs wynosi mniej niż pół roku. Fortyfikacja naszego oka jest więc w ciągłej budowie i odbudowie, w przeciwieństwie do zębów – nie dana raz na całe życie, w przeciwieństwie do włosów na głowie – raczej stałej długości. Ten system obronny, delikatny, nie sprosta wszystkiemu – złapie pył, jest natomiast bezsilny wobec skalpela – odpowie jedynie na dobrze znane (i oswojone) zagrożenie. Co by się jednak stało, gdyby Gregor Samsa, wstając rano z łóżka, zobaczył w lustrze nie robaka, a twarz pozbawioną rzęs?

Ta fantazja, alternatywna wersja opowiadania Kafki, daje możliwość metaforycznego ujęcia historii wirusa, która rozpoczęła się pod koniec 2019 roku. Przemiana, słowo-klucz, może zostać tu użyte w mikroskali, bo pomimo globalności zjawiska, modyfikacji uległy przede wszystkim zwyczajne gesty i relacje: nie jest już beztroskie wyjście do sklepu, podanie ręki na ulicy, odebranie paczki od kuriera. Natomiast właśnie globalność zjawiska, jego powszechność, totalność nasuwają myśl o liminalnej, czyli centralnej części rytuału opisanej przez antropologa Victora Turnera. Ma się ona charakteryzować zawieszeniem – odrzuceniem starego, żeby móc przygotować się na przyjście nowego. Jednym z czynników przygotowujących do przemiany ma być izolacja. Przymusowe kwarantanny i obostrzenia niejako wywołały liminalność, której konsekwencje jeszcze nie są znane. Przyszłość, to więc w myśl rozróżnienia Derridy, nie futur, czyli coś co można zaplanować, a l’avenir, na którą nie da się przygotować – powtarzając po Oldze Tokarczuk – czarny łabędź.

Liminalność właśnie jest punktem wyjścia do wystawy trzech artystek: Niny Paszkowski, Olgi Holzschuh i Justyny Smoleń, które korzystając ze swoich praktyk artystycznych tworzą scenografię aktu zmiany.

Monumentalna wycinanka Niny Paszkowski wizualnie przywołuje podwodną florę i faunę, która dostosowuje swoje ruchy w rytm przepływającej wody, tworząc jednocześnie zamknięty obieg energii – formę, która sama się pożera – odnawia się i przeobraża. Zostawiona sama sobie, monstrualna, przepoczwarza się w swoim intymnym rytuale. Żywioł wody został okiełznany przez formę ludowej wycinanki, jakby zakonserwowany krochmalem, a paradoks tego zestawienia widoczny jest w sposobie prezentacji pracy: pomiędzy ścianą a papierem istnieją szczeliny, płaszczyzny nie przystają do siebie, okiełznane monstrum buntuje się widmowo przywołując dzikie życie.

„Without lashes”, praca Olgi Holzschuh
„Without lashes”, prace Justyny Smoleń i Olgi Holzschuh
„Without lashes”, prace Justyny Smoleń i Olgi Holzschuh
„Without lashes”, prace Justyny Smoleń i Niny Paszkowski
„Without lashes”, praca Olgi Holzschuh
„Without lashes”, praca Olgi Holzschuh

Olga Holzschuh przywołuje swój ostatni projekt o znaczącym tytule Things are insecure, but solid. Tworzywem pokazywanych prac nie są jednak materiały, które powszechnie kojarzą się z wytrzymałością: mydło, aluminium, ludzkie rzęsy. Przewrotność tytułu wskazuje raczej na czułość wobec delikatnej materii oraz wiarę w ich potencjalność – tak jak pojedynczy włos, który ma zaskakującą wytrzymałość mechaniczną. Intymność prac wydaje się być także reakcją na ograniczenie fizycznych spotkań w czasie pandemii, których alternatywą są spotkania w internecie dające wrażenie obecności. Cudowna nowoczesna technologia ma swoje mankamenty, a jednym z nich jest sytuacja, kiedy rozmówcy widocznemu na ekranie laptopa czy smartfonu wypadnie rzęsa, która osadzi się na policzku. Nie da się przyłożyć opuszka palca do policzka i przyjrzeć się martwej rzęsie.

Justyna Smoleń w swojej praktyce posługuje się porcelaną. Seria powstałych wcześniej bibelotów na pierwszy rzut oka wydaje się być wycinkiem ekspozycji muzealnej. Dopiero po chwili dostrzega się hybrydalność porcelanowych tworów – surrealistycznych, zdekapitowanych, o podmienionych głowach lub kończynach, łączących tkanki ludzkie, zwierzęce czy roślinne. Strategia wykorzystania porcelanowych destruktów modyfikuje się w prezentowanym na wystawie totemie – to nie tylko znaczna zmiana skali, ale też – przede wszystkim – krok w stronę ludowej dekoracyjności. Nasuwa się tu skojarzenie z wtórnym użyciem odrzutów ceramicznych z fabryk do dekoracji obiektów w przestrzeni publicznej – dla przykładu: na terenie Małopolski często spotkać można betonowe donice okraszone wyrobami z Kamionki w Łysej Górze. Ta ekonomia, recykling materiału wzbogacona zostaje o funkcję magiczną. Przedmioty, które wypełniają przestrzeń domową, kurząc się na półkach, stają się mimowolnymi obserwatorami i towarzyszami przymusowej izolacji, która – w myśl rytuału – jest niezbędnym elementem przeobrażenia.

„Without lashes”, praca Niny Paszkowski
„Without lashes”, praca Justyny Smoleń
„Without lashes”, praca Justyny Smoleń
„Without lashes”, prace Justyny Smoleń i Niny Paszkowski

Półtora roku nowej rzeczywistości, pozornie, patrząc z dystansu, niewiele zmieniło – wirus nie zostawia po sobie scenografii jak po pożodze, ludzkość nie zmieniła się w robaki, a raczej właśnie, utraciła rzęsy – elementarne, choć niedoceniane, niezauważalne poczucie bezpieczeństwa. Stan zawieszenia ma swoją potencjalność, tak jak opadła martwa rzęsa na policzku – może być pretekstem do życzenia.

Katarzyna Nalezińska

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Olga Holzschuh, Nina Paszkowski, Justyna Smoleń
Wystawa
Without lashes
Miejsce
ul. Józefa Dietla 7, Kraków
Czas trwania
15-20.06.2021
Indeks
Justyna Smoleń KRAKERS Nina Paszkowski Olga Holzschuh

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
6
Patronite 02.05.2025

Spis treści #28

Portret Aleksy Wójtowicz

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
„Without lashes” Olgi Holzschuh, Niny Paszkowski i Justyny Smoleń w ramach Cracow Art Week KRAKERS 2021 — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności