„Szpula energetyczna” Józefa Robakowskiego w Lokalu_30
Szpula energetyczna to trzecia już wystawa Józefa Robakowskiego w lokalu_30. Pierwsza, Zwykli Niemcy, miała miejsce jeszcze w naszej starej siedzibie przy ulicy Foksal. Druga, ROBAKOWSKI NOW!, była zestawieniem jego fotografii z pracami młodszych artystów zainspirowanych jego twórczością.
Wystawa Szpula energetyczna składa się z dwóch części. Łączy je przeświadczenie, że sztuka to energia, w którym artysta upewnił się w latach 80. Pierwsza część zawiera niepokazywane dotychczas działania dokamerowe artysty, w drugiej zaś prezentujemy materiały, które powstały w wyniku fascynacji i przyjaźni artysty z łódzkimi panczurami. Są to autorskie klipy wykonane dla legendarnego zespołu Moskwa w latach 80., koncert do kamery Kapela MOSKWA i moje oko…, zarejestrowany w 1985 roku w Łódzkim kinie Cytryna, oraz zdjęcia, które Robakowski robił podczas spotkań z Gumolą i jego kolegami.
Charakterystyczne dla Józefa Robakowskiego filmy jednoujęciowe pojawiły się w jego twórczości w latach 80. To pozbawione cięć montażowych, zrównujące czas nagrania z czasem projekcji dokamerowe performanse. Artysta rejestruje swoje ograniczone do nieruchomego kadru działanie, występując przed ustawioną na statywie kamerą, narzędziem obiektywnego zapisu. Cała inwencja leży po stronie Robakowskiego, traktującego kadr jako przestrzeń swojej artystycznej wypowiedzi, ale też wolności, tak jak w filmie Mój teatr z 1985 roku, w którym mówi: Ledwo wyjdę z mojego teatru na ulicę, każą mi robić: baczność-spocznij, baczność-spocznij, baczność-spocznij!… Ten ciasny kadr to również miejsce intymnej narracji (Okulary 1992) lub zwierzeń, które Robakowski pozostawia swojej powierniczce – kamerze. Dzieje się tak w filmie Piegi z 2014 roku, gdzie wyznaje: Jest rok 1949, mieszkam w małym mieście Tuchola. Mam bardzo poważny problem. W klasie się śmieją się z mnie, że mam piegi. Dużo piegów. Piegowaty Józio. Robakowski dodaje, że nagrania te są równie często zapisem jego aktualnego stanu ducha, jak np. Dwie pieśni nastrojów z 1990 roku czy najnowszy zapis radykalnego wiersza samego artysty: Mordę skuję z 2015 roku. Większość z tych krótkich filmów, mimo osobistego charakteru, jest naznaczona typowym dla Robakowskiego poczuciem humoru oraz dadaistyczną kpiną z samego siebie lub z sytuacji. Taniec z Lajnkonikiem z 1992 roku, z muzyką Marka Chłoniewskiego i Krzysztofa Knittla, to po prostu zainspirowany wizytą muzyków zapis „tańca” butelki wódki z Lajkonikiem, wykonywanego w takt ich utworu.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Józef Robakowski
- Wystawa
- Szpula energetyczna
- Miejsce
- Lokal_30
- Czas trwania
- 25.09-28.11.2015
- Fotografie
- Szymon Stępniak
- Strona internetowa
- lokal30.pl