„Świat nie istnieje…Wszystko miało być inaczej” Pawła Jarodzkiego w BWA Warszawa
Czy drzewo, które pada samotnie w lesie wydaje dźwięk? Innymi słowy, czy bez uszu i mózgu, które mogą przetworzyć falę na dźwiękowe doznanie, dźwięk może w ogóle istnieć? To pytanie, zadane w XVIII wieku przez filozofa George’a Berkeleya, skupia w sobie istotę solipsyzmu, czyli poglądu, zgodnie z którym dopiero obserwator jest właściwym sprawcą istnienia stanów i rzeczy. Paradoks z rozmiłowanej w zaskakujących konceptach epoki znalazł w XX wieku poparcie w teoriach mechaniki kwantowej. Świat nie istnieje bez obserwatora, wydaje się również mówić sztuka Pawła Jarodzkiego, niedawno zmarłego wrocławskiego artysty, współtwórcy i lidera grupy Luxus. Relacyjne, oparte o wyzwalanie społecznych emocji działania formacji, wycisnęły piętno na obliczu polskiej sztuki współczesnej od lat 80. XX wieku po dziś.
Zaangażowany całym sobą w komentowanie świata, budowanie publicznej debaty i kształtowanie świadomych postaw wobec wydarzeń, czujnie obserwował otaczającą go rzeczywistość. Niestrudzenie rzucał na ściany galerii odbite od własnej percepcji obrazy, niczym bohater platońskiej przypowieści o jaskini. Spojrzenie artysty i stworzone jako jego odbicie obrazy niestrudzenie podtrzymują świat przy życiu. Obrazy te czasem są piękne i optymistyczne, takie jak te opatrzone szarfami z tekstem: “Ocean of Love”, “Good Luck”, “Flower Punk” czy “Let’s kiss”. Czasem jednak przypominają snopy światła latarki, oświetlające wstydliwie skrywany schowek, w którym załatwiane są brudne interesy. Niczego nie trzeba się domyślać, obrazy składają się z liter a te układają się w napisy, podobne do tych ze ścian pewnego pałacu „podczas całkiem przyjemnego przyjęcia”: „Politycy nigdy nie wejdą do królestwa niebieskiego” – czytamy. Czytamy też: “Oh fuck”, „Gdzie są dzieci?” i „To nie są ludzie”.
Tytułowy obraz to adaptacja komiksowego motywu. Komiksy to w końcu nieustające źródło inspiracji Jarodzkiego. Zarówno jeśli chodzi o narrację – szczególnie tu istotny był ich undergroundowy, niezależny nurt – jak też jeśli chodzi o formalne zakomponowanie ścian galerii. Napis „Świat nie istnieje” wpisany został przez artystę w winietę zapożyczoną ze słynnego “Gotham Globe”, gazety obnażającej występki upadłego miasta grzechu z graficznych powieści o Batmanie. Multiplikacje z tym motywem przeglądają się na wystawie w obrazach z cyklu “Coming Soon! Happy The End”. Seria mikroskopowych zbliżeń groźnego wirusa SARS-coV-2 mieni się od kolorów. To obrazy, które powstały podczas dwuletniego okresu lockdownu, spowodowanego przez epidemię, będącą kolejnym dobitnym dowodem na skutki antropopresji, zagrażającej od dziesięcioleci przetrwaniu naszego gatunku.
Wystawa „Świat nie istnieje” przygotowuje nas na świat bez udziału ludzkiego obserwatora. Pozornie mieni się od ludzkich spraw i emocji. W rzeczywistości jest pożegnaniem, godzącym się z ciszą, która rozlega się gdy pada w lesie drzewo.
Anka Mituś,
kuratorka
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Paweł Jarodzki
- Wystawa
- Świat nie istnieje... Wszystko miało być inaczej
- Miejsce
- BWA Warszawa
- Czas trwania
- 24.06 – 31.07.2022
- Osoba kuratorska
- Anna Mituś
- Fotografie
- Bartosz Górka
- Strona internetowa
- bwawarszawa.pl/pl/jarodzki/