SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
W magazynie 20.11.2020 3 min

„Słońce nie porusza się. Rozdział 35” R.H. Quaytman w Muzeum Sztuki w Łodzi

Portret Arkadiusz Półtorak
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
Jest w sztuce R.H. Quaytman coś, co pobudza obsesyjno-paranoiczne spojrzenie – które we wszystkim dopatruje się pułapek albo tajemniczych szyfrów do złamania. Jak zwykle w podobnych przypadkach rozwiązanie wpisanej w wystawę zagadki nie przyniosłoby jednak żadnego spełnienia.
R.H. Quaytman, „Optima, Rozdział 3”
, 2004 © R.H. Quaytman

Na wystawie poświęconej twórczości R.H. Quaytman Słońce nie porusza się. Rozdział 35 w Muzeum Sztuki w Łodzi zawarto obszerny zbiór prac amerykańskiej artystki, które należą do złożonego, rozwijanego od 2001 roku cyklu. Dzieli się on na serie; każda seria w jego obrębie ma swój tytuł i numer, a każdy obraz – ściśle określone miejsce. Wystawa została jednak zbudowana wbrew systematyce – jej kompozycja nie jest wcale liniowa. W pierwszej sali umieszczono niektóre z najnowszych prac. Z kolei najstarsze z wystawionych znajdowały się gdzieś w centrum. Mimo to, przemierzając amfilady, trudno było oprzeć się wrażeniu, że za architekturą pokazu kryła się konsekwentnie przestrzegana reguła. Zasada w matematyczny sposób precyzyjna, a jednak na tyle skomplikowana, że bez głębokiej, intymnej wręcz wiedzy na temat praktyki Quaytman i jej osobistych zainteresowań trudno byłoby ją rozgryźć. O jej istnieniu zdawały się świadczyć wizualne „rytmy”, „refreny” i „rymy”. Już pierwsza z prac zawieszonych przy wejściu zdawała się rymować w znaczący sposób z obrazem, który wisiał na widocznej z oddali ścianie w kolejnym pomieszczeniu. Łączyły je kwadratowy kształt, barwy, rozmiar i faktura. Fakt, że druga z desek (wszystkie obrazy Quaytman powstają właśnie na desce) była ułożona inaczej względem osi symetrii – filuternie „przewrócona” – tylko pogłębiał to wrażenie.

W malarstwie R.H. Quaytman jest coś śmiertelnie poważnego. Jako katalog śladów – zbiór „świeckich ikon” – oferuje ono coś, czego media techniczne nie dają; jakąś szczątkową auratyczność.

Jest w sztuce R.H. Quaytman coś, co pobudza obsesyjno-paranoiczne spojrzenie – które we wszystkim dopatruje się pułapek albo tajemniczych szyfrów do złamania. Jak zwykle w podobnych przypadkach rozwiązanie wpisanej w wystawę zagadki nie przyniosłoby jednak żadnego spełnienia. Poszukiwania same sankcjonują swoją rację, a reguły można dopisać a posteriori. Wynika z tego wprawdzie pewien (recenzencki) problem – gdzie bowiem rozpocząć opowieść o doświadczeniu takiej wystawy? Od skrupulatnego opisu jej architektury, chronologii samego cyklu czy może od źródeł, do których artystka nawiązuje w swojej twórczości? Żaden z wyborów nie wydaje się bardziej zasadny od innych. Idealna recenzja wystawy R.H. Quaytman powinna zaczynać się – podobnie jak sama wystawa – w kilku miejscach jednocześnie.

R. H. Quaytman, „Słońce nie porusza się. Rozdział 35”, widok wystawy
R. H. Quaytman, „Carpathian Ochre”
R. H. Quaytman, „Słońce nie porusza się. Rozdział 35”, widok wystawy
R. H. Quaytman, „The Sun Does Not Move, Chapter 35 [Kobro]”, 2019

Narrację o Słońce nie porusza się. Rozdział 35 można by rozpocząć poza samą wystawą i poza dorobkiem Quaytman – na przykład od twórczości Susan Howe, amerykańskiej poetki i matki malarki. Doświadczeniem, które wciągnęło mnie kiedyś podobnie jak oglądanie „słonecznej” wystawy w Łodzi, była lektura „księżycowego” poematu Howe z 2003 roku – The Midnight [Północ]. Otwiera go bledziutkie faksymile książki R.L. Stevensona Master of Ballantrae, po którym następuje przedmowa autorki: „Był czas, kiedy introligatorzy umieszczali przekładkę z bibuły między frontyspisem i stroną tytułową, aby uchronić ilustracje i tekst przed ocieraniem się o siebie. Jakkolwiek znak uważa się za konsubstancjalny z rzeczą lub istotą, do której odsyła, słowo i obraz najwyraźniej pozostają rywalami”. Ta preambuła może wydawać się ironiczna w kontekście konstrukcji całego tomu, który opisałbym jako zbiór fragmentów – krótkich utworów poetyckich przetykanych obrazami. To jednak nie starcie tekstów i obrazu, lecz sama przekładka – interfejs, miejsce podziału i styku w jednym – stanowi trafniejszą metaforę poezji Howe. Jej właściwym medium nie jest bowiem sam tekst, nie są nim też obrazy – mentalne czy rzeczywiste – do których nawiązują znaki. Ta twórczość spełnia się raczej w śladach odciskanych przez doświadczeniowy konkret i cudze utwory; w „znikliwych” afektach, nieciągłościach tekstu oraz niemej mowie obrazów.

[…]

Pełna wersja tekstu jest dostępna w 30. numerze Magazynu „Szum”.

Arkadiusz Półtorak – Kulturoznawca, kurator i krytyk sztuki; pracuje w Katedrze Performatyki na Wydziale Polonistyki UJ. Współzałożyciel niezależnej przestrzeni dla sztuki i muzyki współczesnej „Elementarz dla mieszkańców miast” w Krakowie. Absolwent De Appel Curatorial Programme, prezes Sekcji Polskiej AICA w kadencji 2023-2026. Autor książki „Konkretne abstrakcje. Taktyki i strategie afirmatywne w sztuce współczesnej” (IBL PAN 2020).

Więcej

Przypisy

Najczęściej czytane

1
News 29.04.2025

List otwarty środowiska filmu artystycznego do Ministry Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanny Wróblewskiej

Redakcja
2
Krytyka 02.05.2025

Uważna rewolucja. Dekolonialne praktyki w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie

Portret Monika Stobiecka
3
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
4
News 04.05.2025

Zmarł Mirosław Filonik (1958–2025)

Redakcja
5
Na Dobry Początek 28.04.2025

28 kwietnia – 4 maja

Redakcja
6
Do zobaczenia 06.05.2025

„Gore” Pauliny Żuk w Galerii Sztuki Wozownia

Redakcja

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
„Słońce nie porusza się. Rozdział 35” R.H. Quaytman w Muzeum Sztuki w Łodzi — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności