„Sen o doskonałości” w galerii Widna

Sen o doskonałości – brzmi górnolotnie, chyba że mamy do czynienia z koszmarem. A zatem: ma być perfekcyjnie, ale nic się zgadza. Kolory miały być inne, linie się rozjeżdżają, słowa są sprzeczne z myślami; im bardziej chcemy, żeby było idealnie, tym to jest trudniejsze. Ale próbujemy, mimo że słyszymy drwiące komentarze. Kiedyś nie interesowała nas beznadzieja tego, co widzimy wokół siebie: im dalej od tego wszystkiego, tym lepiej. Tymczasem zło zarasta ekrany, rozmywa widok z okna, spłaszcza kulę ziemską. Im wyżej sięga poziom zła, strachu i niesprawiedliwości, tym bardziej marzymy o jakimś super-hiper-mega-dziele sztuki, które całe to zło zmiecie z powierzchni ziemi (wiedząc, że to i tak niemożliwe). Dalej będziemy poszukiwać źródeł zachwytu w formach i kolorach. Punkt – linia – płaszczyzna – przestrzeń. Tylko tyle. To musi nas uratować.








Malarstwo Małgorzaty Widomskiej to kompozycje abstrakcyjne, oparte na wyraźnych geometrycznych podziałach. Rygorystyczne układy barw i form typowe dla klasycznej awangardy ustępują w nim jednak miejsca ledwie uchwytnemu zaburzeniu porządku: poruszeniom kształtu, wahaniom i przeskokom linii.
Obrazy Małgorzaty Widomskiej najlepiej ogląda się długo i w skupieniu. Wtedy odkrywają przed nami swoje kolejne warstwy – w sposób dosłowny, gdyż artystka często nakłada kolory jeden na drugi tak, by to, co pod spodem mogło prześwitywać przez wierzchnią powłokę. Warstwy w malarstwie Widomskiej odnoszą się też do pamięci odległych zdarzeń, szczegółów zaobserwowanych przed laty i odczuć, jakie ze sobą niosły. Własną praktykę twórczą opiera na przekonaniu, że obraz jest polem pracy nad sensem doświadczenia źródłowego, a estetyka, która dla artysty jest narzędziem weryfikującym jego znaczenia, może mieć rolę porównywalną do logiki. W swojej twórczości bada wizualny zapis doświadczenia i stara się przywrócić jego najczystszą postać. Na wystawie w Widnej artystka zaprezentowała kilka prac w różnych formatach – największy, dwumetrowy obraz Kolonie w Piaskach Królewskich, dla którego impulsem było wydarzenie z dzieciństwa, za pomocą form geometrycznych oddaje zapamiętane choć odległe emocje. Cztery duże prostokąty zdają się przesuwać przed naszymi oczami, oddalać i przybliżać jak myśl o czymś, co wydarzyło się dawno temu. Niewielkie formaty prac Noc zawraca, Lustro i Brwi ojca wcale nie umniejszają działania form i barw składających się na ich kompozycje. Noc zawraca przyciąga wzrok wspaniałą czernią i popękaną fakturą powierzchni. Dodatkowy, nie od razu dostrzegalny poziomy podział obrazu został osiągnięty przez umieszczenie na płótnie dwóch kartek kalki. Lustro – jeden z ulubionych motywów Widomskiej odnosi się do lustrzanego odbicia, ale też do faktury szkła i wyglądu ramy.








Malarstwo Widomskiej nie zawsze jawi się jako abstrakcja. Widać tu wielokrotnie przemalowane drzwi, iluzjonistycznie oddane odrapane ściany starych mieszkań, prowizoryczne ogrodzenia – a równocześnie unosi się nad nim duch Barnetta Newmana, czyli natychmiast odczuwalna wzniosłość i powaga. Zaskakującą pracą jest luźno wisząca tkanina przysłaniająca owalne okna antresoli, które po raz pierwszy w historii Widnej zostały zakryte. Na grubo tkanym lnianym płótnie artystka namalowała ograniczony linearną bordiurą ornament przypominający jodełkę. Pomysł zaczerpnęła z jednego z rysunków Henri’ego Matisse’a, na którym taki wzór był tłem dla leżącego aktu kobiety. Tutaj stanowi główny motyw. Tkaniny są dwie: na jednej artystka potraktowała wzór organicznie i dekoracyjnie, na drugiej skośne formy przypominają raczej połamane gałęzie lub stada ptaków. W ten sposób można przekonać się o tym, jak abstrakcyjna forma może opowiadać różne historie i wprawiać widza w odmienne nastroje.
Z pracami Małgorzaty Widomskiej prowadzą dialog obrazy Michała Bratki: Reelacje, Zależność i Pola, na pierwszy rzut oka ściśle, „od linijki”, uporządkowane kompozycyjnie, co od razu odróżnia je od prac Widomskiej. Jasna, matematyczna struktura prac, będąca pochodną codziennej pracy artysty jako grafika, zostaje przełamana ich wykończeniem. Artysta maluje szybko, grubym szorstkim pędzlem, zamaszyście nakładając farbę. Gest malarski jest niezwykle istotnym składnikiem oddziaływania malarstwa Bratki, podobnie jak świetne, nieoczywiste zestawienia barw. Obrazy, podzielone na prostokątne i kwadratowe pola, odznaczają się bardzo przemyślaną grą kolorów. Artysta długo zastanawia się nad ostatecznym rozmieszczeniem pól koloru, jego wahanie widoczne jest w miejscach, gdzie spod wierzchniej warstwy (jak u Małgorzaty Widomskiej) przebija pierwotnie nałożony kolor. Po etapie namysłu nad kompozycją, który trwa długo, sama realizacja zajmuje już niewiele czasu – odbywa się w pośpiechu; tak, by artysta mógł się wyzwolić od absolutnego skupienia nad kompozycją obrazu.
Sen o doskonałości śniony przez Widomską i Bratkę uzupełnia ekspozycja na antresoli. W prawie całkowitej ciemności widać tylko niedużą, opartą o ścienną lampę pracę Michała Bratki Stanisław Ignacy Witkiewicz. Patron tegorocznego „Krakersa” (to z jego pierwszej powieści pochodzi hasło tegorocznej edycji „Chwilami myślę, że śnię” – jest też ważnym punktem odniesienia dla naszej wystawy – Witkacy był poniekąd „snem o doskonałości” swojego ojca. Od dzieciństwa świadomy swojej wyjątkowości, zakończył życie przez niezgodę na świat, którego częścią nie był w stanie się poczuć. Na obrazie Michała jeden ze znanych fotograficznych autoportretów Witkacego zestawiony jest z wybuchem bomby atomowej: artysta ucieka przed nią w panice. Obok, cyfrowa animacja, również autorstwa Michała Bratki, przedstawia doskonałe formy geometryczne trawione pożarem. Ta płonąca geometria wzbudza refleksję nad tym, czy doskonałość w twórczości artystycznej (czyli procesie) i w dziele sztuki (czyli efekcie końcowym) jest w ogóle dzisiaj potrzebna. Czy wypada się do niej odwoływać? Patrząc na prace Widomskiej i Bratki zaczynamy wierzyć, że trzeba. Wystawa, która stawia pytania o powinności artysty w trudnych czasach subtelnie podsuwa nam odpowiedzi.
Agata Małodobry
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Małgorzata Widomska, Michał Bratko
- Wystawa
- Sen o doskonałości
- Miejsce
- Widna
- Czas trwania
- 27.04-30.05.2025
- Osoba kuratorska
- Agata Małodobry
- Fotografie
- Szymon Sokołowski
- Strona internetowa
- widnagallery.pl