NR 22/2023
05.02.2021

„Rhizopolis” Joanny Rajkowskiej w Zachęcie

Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka
„Rhizopolis” Joanny Rajkowskiej w Zachęcie
Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka

Projekt wprowadza nas w świat hipotetycznej przyszłości człowieka na planecie Ziemia po spodziewanej wielkiej katastrofie kończącej trwającą obecnie epokę człowieka. W antropocenie uświadomiliśmy sobie, że świat nieodwracalnie się zmienił, a jego przetrwanie, w tym przetrwanie ludzkiego gatunku, podawane są w wątpliwość. Wiara w nieustający postęp upadła, a nasze przeświadczenie o wyłącznie pozytywnym i jednokierunkowym rozwoju cywilizacji okazało się nieuzasadnione. W obliczu pandemii, która udowodniła, że stworzone przez człowieka systemy i struktury nie mają życzeniowej wydolności i skuteczności, poczucie przewidywalnej przyszłości dającej się zaplanować i zrealizować okazało się złudne. W skali globalnej doświadczamy słabości, choroby, samotności i niepewności losu. Rhizopolis oferuje tym, którzy przetrwali rok 2020, możliwość przeżywania scenariuszy własnego przetrwania także wówczas, gdy świat, który znamy, upadnie.

Rhizopolis jest scenografią zbudowaną do futurystycznego filmu. Jego scenariusz nakreślony przez Rajkowską to propozycja radykalnej zależności, w której zdominowana dotychczas przez człowieka przyroda okazuje się być w swym niewzruszonym trwaniu ratunkiem, dostarczającym tego, co niezbędne dla podtrzymania ludzkiego życia. Zwiedzając wystawę, wkraczamy w obszar zarówno instalacji artystycznej, jak i scenografii do filmu, w którym sami gramy, i do którego być może napiszemy sequele.

Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka
Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka
Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka
Joanna Rajkowska, „Rhizopolis”, widok wystawy, fot. Anna Zagrodzka

Rhizopolis w swoim materialnym wymiarze jest miastem podziemnym utworzonym — zgodnie ze scenariuszem projektu — pod lasem przez desperackich uciekinierów z powierzchni Ziemi. Fikcyjny film daje nam szansę na zbliżenie się do tajemniczego, cichego podziemnego świata, do życia korzeni drzew oraz habitatu ostatniej szansy, a to być może pozwoli nam pomyśleć o idei „podziemia” jako o nadziei przetrwania. Bo przecież wraz z tym projektem my, widzowie, schodzimy „do podziemia”, aby na nowo przemyśleć umiejscowienie człowieka i jego fundamentalną zależność od habitatu, który czyni nasze życie możliwym. To zaproszenie do równoległego świata, o którym — pomimo rozległej wiedzy — bardzo niewiele wiemy, i który może stać się naszym hipotetycznym schronieniem, a być może także szansą na zbudowanie bardziej organicznych relacji z przyrodą.

W wystawie znajdziemy wątki ekologii głębokiej i namysł nad funkcjonowaniem człowieka w przyrodzie nie jako jej organizatora, lecz jej część. Oprócz odniesień do obszarów wiedzy naukowej, biologii czy ekofeminizmu Donny Haraway obecne są tu także elementy wiedzy ukrytej, pozasystemowej, jak np. amerindiańska koncepcja przyrody czy mitologie oparte na harmonii i organicznym współdziałaniu organizmów ludzkich i nie-ludzkich.

Aneta Szyłak, kuratorka wystawy

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaJoanna Rajkowska
WystawaRhizopolis
MiejsceZachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa
Czas trwania1.02–6.06.2021
Kuratorka / KuratorAneta Szyłak
Fotografiedzięki uprzejmości Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki
Strona internetowazacheta.art.pl
Indeks

Zobacz też