NR 38/2023

„Przystań” Pawła Błęckiego w Parku Oruńskim

CSW Łaźnia
Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk
„Przystań” Pawła Błęckiego  w Parku Oruńskim
Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk

Położony na uboczu Gdańska Park Oruński zawiera w sobie potężny nośnik znaczeń i historii. Powstałe w XVI wieku założenie przez kolejne stulecia aż do dziś było świadkiem kształtowania się południowej części miasta: przedwojennych domów, zamieszkiwanych przez repatriantów i nowych bloków powstających w prężnie rozwijającej się dzielnicy.

Na miejsce składają się wzgórza związane z miejską mitologią, spisaną przez Jerzego Sampa w Legendach Gdańskich. Jest malowniczy dworek, niezniszczony od stuleci. W latach 70. w ramach rewitalizacji przestrzeni postawiono cztery granitowe rzeźby Alfonsa Łosowskiego. Do dziś znajduje się tu Centrum Kultury Tatarów symbolicznie podkreślone pomnikiem Tatara Rzeczypospolitej

Paweł Błęcki pośrodku tych wszystkich artefaktów postawił Przystań – prostą drewnianą formę, przypominającą latarnię morską. Ale też wieżę obserwacyjną, z której można przyglądać się okolicy. Nie da się na nią wejść, zachęca jednak do monitorowania przestrzeni, krążenia wokół. Rzeźbiarz umiejscowił ją w parku, w dzielnicy, do której po wojnie przybyli jego dziadkowie. Orunia, położona stosunkowo blisko Żuław, wyglądała jak po katastrofie ekologicznej – nie nadawała się na pola uprawne, bo wycofujące się wojska niemieckie ją zalały. Dziadkowie artysty brali udział w jej osuszaniu, czego zaczątkiem był Komitet Odwodniania Oruni w 1946 roku. Dzielnica zaczęła się rozwijać, budowano tu nowe kwartały mieszkaniowe, park był częstym miejscem odwiedzin. „Przystań” przypomina ten, nieznany wielu osobom, moment w historii Gdańska.

Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk
Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk
Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk

Nazwa projektu ma wiele znaczeń: portowe miejsce, w którym można zacumować, ale też to związane z domowym bezpieczeństwem, przestrzenią która je zapewnia. Błęcki odwołuje się w projekcie do roli jaką Orunia pełniła po wojnie dla wielu przyjezdnych z Kresów, ale też do teraźniejszości i przyszłości. Zwraca uwagę na zmiany klimatyczne, które następują i będą następować – według prognoz podniesienie poziomu wód sprawi, że Orunię za kilkadziesiąt lat czeka zalanie. Brzeg morza nie będzie więc już metaforą, ale realnym widokiem w niedalekim sąsiedztwie. Wtedy obiekt „Przystań” mógłby pełnić rzeczywistą funkcję, jak obecnie ma to miejsce na nabrzeżu. Skutków kataklizmów dzielnica doświadczyła w 2001 roku, kiedy powódź zalała całkowicie tę część miasta i zniszczyła park. Obiekt przypominający latarnię, wieżę, postawiony tu dziś, wygląda absurdalnie, a jednocześnie w naznaczonej symbolicznie przestrzeni łączy przeszłość z przyszłością: rolę i funkcję tego miejsca po wojnie, ale też to, co się z nim stanie.

Paweł Błęcki, „Przystań”, fot. Michał Szymończyk

Jest jeszcze trzecie znaczenie słowa, jeśli potraktujemy je jako czasownik. W tej wersji można spytać (przypadkowego) przychodnia, jak zamierza się do katastrofy ekologicznej odnieść. Prosty znak w formie instalacji w przestrzeni miasta, działa najlepiej, oferując wiele znaczeń i w tym jego największa zaleta.

Jakub Knera

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaPaweł Błęcki
WystawaPrzystań
MiejsceCentrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańsk
Czas trwania8.10–31.12.2021
Kuratorka / KuratorKinga Jarocka
Fotografiedzięki uprzejmości CSW Łaźnia
Strona internetowalaznia.pl
Indeks