„Parasite Eve” Nicholasa Grafii i Mikołaja Sobczaka w Museum Ludwig

Performans Nicholasa Grafii i Mikołaja Sobczaka Parasite Eve odbył się w ramach wystawy Transcorporealities w Museum Ludwig w Kolonii.

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

Nicholas Grafia i Mikołaj Sobczak, „Parasite Eve”, premiera performansu w Museum Ludwig w Kolonii, 3.10.2019, dzięki uprzejmości Museum Ludwig, fot. Mareike Tocha

W performansie wystąpili:

A. Pasożyt, który żywi się wspomnieniami. Najczęściej tymi, które musimy jeszcze przetrawić, albo najchętniej od razu wydalić. Usunąć poza organizm wielkiej instutucji wspieranej z państwowych funduszy. Wspomnienia te mają swoje bohaterki: Amandę St. James, Sylvię Riverę, Hande Kader, Jelenę Grigoriewą, Ewę Hołuszko.

B. Nosiciel zarażony pasożytem, gdy miał 15 lat. Tata twierdzi, że do zarażenia doszło w pociągu, a więc musi być lekarstwo. Nosiciel przeprowadza wiwisekcję na organizmie pasożyta. Poznaje kolejne imiona — kolejne proglotydy. Koniec końców trafia na tajemne przyjęcie, na które ”Marek… Oj, przepraszam! Ewa! Ewa wydrukowała ulotki i przyniosła je ze sobą, ale pssss….”. Tam chce puścić swoją ulubioną piosenkę Lady Gagi, ale na płycie zamiast hitów znalazły się tajne dane amerykańskich wojsk stacjonujących w Bagdadzie, a tym samym Pasożyt znowu wydłużył swoje ciało o nowe wspomnienie — Chelsea Manning.