Na dobry początek: 3-10 listopada 2014
TURBOPRACOWNICY. Miniony tydzień upłynął pod znakiem dyskusji o pracy artystów i ich kondycji jako pracowników kultury. W piątek (7.11) Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej przedstawiło w MSNie projekt publikacji Czarna księga polskich artystów, a przez całą sobotę w tej samej instytucji trwała konferencja Wolnego Uniwersytetu Warszawy Pole sztuki jako fabryka społeczna. We wtorek (4.11) odbyła się z kolei debata Artysta pracujący – żadnej pracy się nie boi?, której patronowaliśmy. Wnioski z rozmowy z zaproszonymi artystami (Norman Leto, Robert Kuśmirowski, Franek Orłowski) były zastanawiające – otóż okazało się, że panowie w pełni poświęcają się swojej pracy, pracują niemalże non stop i czerpią z tego dużą radość. Wypoczywać nie znoszą, a jeśli sił brak to zawsze można wspomóc się odrobiną alkoholu… A internet? Robertowi Kuśmirowskiemu pomógł zwiększyć tempo pracy i podwoić ilość produkowanych wystaw w roku, Franek Orłowski przyznał się do uzależnienia od Facebooka. Norman Leto każdy dzień zaczyna od nauki nowych programów w internecie.
TRIBUTE TO WARPECHOWSKI. Początek długiego weekendu był znakomitą okazją do nadrabiania zaległości wystawienniczych (choć pogoda raczej zachęcała do zostania w domu). Skończył się festiwal Warszawa W Budowie (polecamy niedawno opublikowaną recenzję festiwalu pióra Jakuba Banasiaka), dobiega końca także wystawa Zbigniewa Warpechowskiego w Zachęcie, którą można oglądać jeszcze tylko do jutra (11.11, wstęp bezpłatny). Z okazji zakończenia wystawy obyło się spotkanie z artystą i performansy Ewy Zarzyckiej i Janusza Bałdygi – ten pierwszy był urokliwą i żartobliwą opowieścią-inscenizacją o relacji Zarzyckiej i Warpechowskiego. Spotkanie z performerami cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem publiczności. Na koniec Warpechowski wygłosił krótką przemowę, w której podsumował swoją artystyczną drogę i wybory.
KIERUNEK GDAŃSK. Jeśli postanowiliście spędzić długi weekend nad morzem, to pomyślcie, czy nie warto przedłużyć swojego pobytu o kilka dni. W Gdańskiej Galerii Miejskiej od października trwa 3. Gdańskie Biennale Sztuki, skupione na prezentacji najciekawszych artystów z Pomorza. Już niedługo, bo 23 listopada (równocześnie z finisażem) zostaną ogłoszeni laureaci tegorocznej edycji. Na weekend 15-16 listopada szykuje się za to festiwal Narracje, tym razem odbywający się we Wrzeszczu Górnym. Rozmowa z kuratorami Narracji, Adamem i Anną Witkowskimi lada moment na naszych łamach.
www.youtube.com/watch?v=pORCNwlxODc
SYNDROM STENDHALA. Skoro już jesteśmy w temacie wydarzeń w północnej części Polski, warto wspomnieć o szykującym się wernisażu wystawy Syndrom Stendhala w Zonie Sztuki Aktualnej (czwartek, 13. 11). Będzie to inauguracja galerii po dłuższej przerwie, która z lokalu przy ulicy Tkackiej przeniosła się do budynku Akademii Sztuki. Kuratorki wystawy, Aurelia Nowak i Monika Marciniak, postanowiły postawić pytanie o kondycję psycho-fizyczną artystów oraz terapeutyczne znaczenie sztuki w leczeniu dolegliwości nerwowych. Temat stary jak świat, ale ciekawi jesteśmy co młode kuratorki będą w stanie coś z niego wycisnąć.
KRYSZTAŁ PO SZYJĘ. Mezalians galerii Foksal z innymi warszawskimi galeriami trwa w najlepsze. W najbliższy piątek (14 listopada) na Foksal zagości Bownik ze swoim nowym fotograficznym cyklem. Na wystawie Kryształ po szyję zobaczymy fotografie inspirowane estetyką lat 50., ale będące zawoalowanym komentarzem odnośnie współczesnego myślenia o czasie, rozumianych przez takie pojęcia jak aktualność czy oryginał. Tego samego dnia w galerii Arsenał w Białymstoku otwierają się dwie wystawy – Izy Tarasewicz przez oczywistą niemożność aranżacji znaków i Mateusza Sadowskiego Wszystko trwa, które także radzimy mieć na uwadze.
65 LAT ARSENAŁU. Najbliższy piątek będzie też wyjątkowym dniem w Poznaniu – zbliża się 65. rocznica działalności galerii Arsenał. Z tej okazji w galerii rozpocznie się projekt Mediamorfozy, podzielony na kilka części – multimedialny spektakl w największej sali ekspozycyjnej, “TAK – Telewizja Arsenał Krytycznie” prowadzony przez Piotra Bernatowicza i projekt STAND BY, poświęcony współczesnym praktykom medialnym (ponoć ma być też coś o sztuce postinternetowej). Zapowiada się więc prawdziwy multi-event, w którym każdy, bez względu na stopień zainteresowania sztuką i poglądy polityczne znajdzie coś dla siebie.
RATUJ/SPAL. 11 listopada już jutro i jak zwykle z tej okazji wszyscy zaczynają się zastanawiać, jak upłyną obchody narodowego święta. Naszą uwagę przykuł ostatnio projekt agencji Adbirds. Na ich stronach RatujTecze.pl i SpalTecze.pl można opowiedzieć się za spaleniem lub uratowaniem Tęczy na Placu Zbawiciela. Jak na razie wygrywają internauci niechętni pracy Julity Wójcik, choć zwolennicy depczą im po piętach. My zaś mamy nadzieję, że zmęczeniu wojnami w internecie przeciwnicy Tęczy tym razem zostawią ją w spokoju zadowalając się swoją wirtualną wygraną….