NA DOBRY POCZĄTEK: 16 lutego-2 marca 2015
GŁOS CIEMNEJ MATERII. Temat kondycji młodych musi budzi emocje, skoro na dyskusję promocyjną 7. numeru „Szumu”przybyło 200 osób wypełniając dużą aulę warszawskiej ASP. Początkowo dość spokojna dyskusja potoczyła się w kierunku ponurych dywagacji ekonomiczno-egzystencjalnych (z wybijającym się na pierwszy plan dramatycznym pytaniem: jak żyć, będąc młodym artystą?), doszło także do pokoleniowego spięcia na linii prof. Paweł Nowak – studenci i niedoszli absolwenci Akademii. Pomimo artykułowanego przez niektórych panelistów niezadowolenia z formuły Alfabetu młodych ogólny wydźwięk dyskusji raczej potwierdzał naszą diagnozę – młodzi artyści z jednej strony nie do końca odnajdują się w istniejącym systemie instytucjonalnym, ale z drugiej brak im determinacji w realizacji własnych inicjatyw (czego przykładem niech będzie efemeryczna działalność galerii Sandra, krótki żywot zespołu Cipedrapskuad lub spadek fejmu wokół galerii Czułość). Wieczór „sięgnął dna” w Planie B, gdzie tłum gości został uraczony disco polową wypociną puszczaną przez artystów z Alfabetu młodych. Tej nocy królował Galactics. My oczywiście byliśmy zachwyceni.
HIPSTERSKO W SZCZECINIE. Sporo będzie się działo w tym tygodniu w Szczecinie. W czwartek (26.02) otworzą się tam dwie wystawy – jedna w Zonie Sztuki Aktualnej, druga w Muzeum Narodowym w Szczecinie. W Zonie swoje prace pokaże młody holenderski artysta Thomas van Linge. Sądząc z opisu, szykuje się tam prawdziwie hipsterski wieczorek zaprawiony refleksją nad trubokapitalistyczną ekonomią, cyfryzacją rzeczywistości i technicyzacją natury – a wszystko to ujęte w ramę obiektów powstałych z modnych materiałów (stal, beton, tworzywa sztuczne). Mamy nadzieję, że kuratorskie wybory Aurelii Nowak trwale i pozytywnie wpłyną na estetyczne upodobania studentów Akademii Sztuki – na razie studenci AS mogą spróbować swoich sił jako kuratorzy, animując kolekcję szczecińskiej Zachęty w Muzeum Narodowym. Wystawę Otwarta kolekcja przygotowało siedmiu młodych kuratorów-artystów, którzy podzielili ją na cztery niezależne od siebie części. Wszystkie będą jednak krążyć wokół tematyki przestrzeni, samoświadomości i relacji z fantazmatycznym Obcym. Jakiekolwiek będą wyniki tego eksperymentu, sam pomysł oddania kolekcji Zachęty w ręce studentów brzmi ciekawie.
FINAŁ METROPOLIS. Po trzech latach rezydencji i działań społecznych zbliża się finał projektu Metropolis. Wystawa podsumowująca projekt jest podzielona na kilka części, porozrzucanych po różnych lokalizacjach. Pierwsza część wystawy otworzy się w piątek 27 lutego w Muzeum Śląskim, dzień później odbędą się wernisaże w bytomskiej Kronice, w kopalni Guido w Zabrzu (!) oraz nastąpi odsłonięcie instalacji w przestrzeni publicznej w Tychach. Ostatnim akordem tego spektakularnego przedsięwzięcia będzie wystawa w Czytelni Sztuki w Gliwicach, która otworzy się 13 marca. Łącznie na wszystkich wystawach wystąpi prawie 50 polskich i zagranicznych artystów.
CZUŁE SPOJRZENIE BRZESKIEGO. Od piątku 27 lutego lublinianie będą mogli zobaczyć indywidualną wystawę Olafa Brzeskiego w Galerii Labirynt. Na wystawie Czułe spojrzenie zostaną pokazane najnowsze prace umieszczone w kontekście tych, które powstały w przeciągu ostatnich sześciu lat. Jak wskazuje tytuł, wystawa będzie koncertować się na problemie wzroku jako jednym z kluczowych zagadnień w sztuce, ale także podstawowym elemencie relacji człowieka z otoczeniem.
PRACE WARSZTATOWE. Zapowiadaliśmy już, że tym roku do Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie zawitają gwiazdy sztuki krytycznej. Jako pierwszy w PGS-ie zagości Artur Żmijewski z wystawą Prace warsztatowe (26.02), na której zostaną pokazane prace i projekty artysty z lat 2011–2014. Wystawa została podzielona na trzy części – pierwsza dotyczy warsztatów, jakie artysta prowadził w Areszcie Śledczym na warszawskim Grochowie, kolejna to dokumentacja warsztatów ze studentami Grzegorza Kowalskiego, dziećmi i młodzieżą, a trzecią stanowią projekcje dwóch wersji Mszy (odegrane w 2011 w Teatrze Dramatycznym w Warszawie i w 2014 w ramach krakowskich Reminiscencji). Wystawie towarzyszy dodatkowo katalog z odautorskim „Słownikiem praktyki”, w którym artysta wyjaśnia podstawowe terminy pracy filmowej.
OH ANDY… Miłośnikom pop-artu i Andy’ego Warhola polecamy wyprawę na wystawę Szymona Krupiewskiego Oh Andy… you make me so shaking!, która rozpocznie się w galerii EGO 27 lutego. Prace Krupiewskiego to kolaże łączące sztukę pop lat 60. ze współczesnymi przykładami produkcji popkulturalnej, motywami religijnymi i homoerotycznymi. Wyczuwalny w nich żart, choć lekki, jest jednak wyrazem ironicznego podejścia artysty do agresywnego konsumpcjonizmu, jaki charakteryzuje dzisiejszy świat.
JARMOLAEWA W ZACHĘCIE. Zbliża się otwarcie kolejnej indywidualnej wystawy w Zachęcie. W sobotę 28 lutego rozpoczną się Dobre czasy, złe czasy Anny Jermolaewej. Zapowiada się ciekawie – Jermolaewa jest uznaną artystką, autorką filmów i instalacji, w których bada mechanizmy rządzące społeczeństwem, koncertując się w dużej mierze na sferze życia codziennego. Obecnie mieszkająca w Austrii artystka do 1989 żyła w Rosji, kiedy to, jako współzałożycielka opozycyjnej Unii Demokratycznej, została zmuszona do emigracji. Na wystawie w Zachęcie znajdziemy prace zarówno odnoszące się do współczesnej sytuacji politycznej w Rosji, jak i bardziej osobiste, opowiadające o prywatnym życiu artystki.