NR 39/2023
11.11.2022

„Manifesty Izy G.” Izabelli Gustowskiej w Wozowni w Toruniu

Izabella Gustowska, „Trucizna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
„Manifesty Izy G.” Izabelli Gustowskiej w Wozowni w Toruniu
Izabella Gustowska, „Trucizna”, fot. Kazimierz Napiórkowski

Celem indywidualnej wystawy Izabelli Gustowskiej – jednej z najwybitniejszych obecnie artystek medialnych – zatytułowanej Manifesty Izy G.. i przygotowanej specjalnie dla Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu, jest wskazanie w twórczości autorki takich wypowiedzi, które można uznać za manifesty czy „statementy”. Wyjątkowość tej wystawy polega zatem na tym, że Gustowska, przy współpracy kuratorskiej z Martą Smolińską, formułuje swoje wyraziste artystyczne przesłanie, prezentując programowe założenia swojej twórczości. Dotyczą one tak ważnych i aktualnych dziś zagadnień jak ekologia i pandemia oraz kwestii definiowania pojęć wolności, miłości i demokracji, a także roli kobiety w XX i XXI wieku w powiązaniu z najistotniejszymi dla artystki cytatami z literatury tych stuleci.

Izabella Gustowska, „16 minut”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „16 minut”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „16 minut”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Ja artystka wizualna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Ja artystka wizualna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Ja artystka wizualna”, fot. Kazimierz Napiórkowski

Wystawa, utrzymana w czerni i bieli, prezentuje trzy projekcje wideo Gustowskiej: Miłość, wolność, demokracji, 16 minut oraz Trucizna. To prace dotykające kluczowych dla artystki kwestii takich jak postawa polityczna i tolerancja, feminizm oraz ekologia. Całości dopełnia praca audio „Ja artystka wizualna”, w której Gustowska mówi o nadziei na bunt, rodzący się cicho w domach i ogrodach. To zatem manifesty, których przesłania są dziś paląco aktualne.

Gustowska z najwyższą klasą, ale też ironią, zajmuje pozycję Tadeusza Kantora, nawiązując w Miłości, wolności, demokracji do jego słynnego Panoramicznego happeningu morskiego z 1967 roku. Ubrana w czarny frak i białą koszulę wchodzi na drabinę, by jako kobieta-artystka zająć miejsce machystowskiego twórcy i propagować przesłanie tolerancji, wolności i sztuki. W tym wypadku nie ma szczególnego znaczenia, że falami w trakcie Panoramicznego happeningu morskiego nie dyrygował sam reżyser-Kantor, lecz Edward Krasiński. Kantor był osobny, aspirował do rangi geniusza i demiurga, stojącego ponad innymi. Gustowska zaś – mimo że stoi wyżej niż inni uczestnicy performance – gromadzi wokół siebie kolektyw indywidualistów. Na koniec jej pozycję dyrygentki zajmuje inna osoba, podczas gdy sama artystka odpływa w głąb jeziora.

Izabella Gustowska, „Panoramiczny happening morski”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Panoramiczny happening morski”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Panoramiczny happening morski”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Miłość, wolność, demokracja”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Miłość, wolność, demokracja”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Miłość, wolność, demokracja”, fot. Kazimierz Napiórkowski

16 minutach mamy natomiast narrację feministyczną złożoną z 16 cytatów z 16 książek wybranych autorek (m.in. R. Solnit, V. Woolf, E. Jelinek, O. Tokarczuk), zawsze zaczerpniętych z ich 16 strony. Efektem jest sensualny videoaudiobook, w którym unosimy się w powietrzu i na wodzie, jesteśmy w łóżku, zaglądamy pod frywolnie podwiewaną wiatrem sukienkę czy towarzyszymy samej artystce w jej dzikich podskokach, uskutecznianych w postnazistowskiej architekturze poznańskiego Zamku. Kobiety mówią o kobietach i w imieniu kobiet, a Gustowska po prostu oddaje im głos, tworząc feministyczny kolaż dla zmysłowej świadomości.

Izabella Gustowska, „Trucizna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
Izabella Gustowska, „Trucizna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
performance Izabelli Gustowskiej “Ja, artystka wizualna”, fot. Kazimierz Napiórkowski
performance Izabelli Gustowskiej “Ja, artystka wizualna”, fot. Kazimierz Napiórkowski

Z kolei Trucizna to manifest o wymiarze katastroficznym. Nasza ludzka kultura stopniowo znika w nim pod wodą, której coraz większe ilości wdzierają się w ląd w wyniku globalnego ocieplenia i ekologicznego kryzysu. Tytułowa „trucizna” to metafora i widmo, które czai się także w niepokojących dźwiękach muzyki, w pianie na rzece, w każdym aspekcie naszego życia, które nasyciliśmy zgubną cywilizacją wiecznego postępu, obsesji konsumpcji i nadprodukcji plastiku. To trzykanałowe monumentalne wideo ma charakter epopei, w ramach której Gustowska współczuje ludziom, zwierzętom, architekturze, powietrzu, wodzie i wszelkim przejawom życia na Ziemi, pytając w tle o możliwość przetrwania.

Manifesty artystyczne kojarzą się przeważnie z nadętymi i krzykliwymi wypowiedziami mężczyzn-awangardzistów z początku XX wieku. Gustowska przeformułowuje tę tradycję – nie potrzebuje bowiem przemocowej retoryki, lecz subtelnie trafia wprost do nas, współczesnych odbiorczyń/odbiorców, którzy łakną wolności, miłości, demokracji, tolerancji, wspólnotowości, równości oraz życia na planecie, której nie będziemy dalej truć.

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaIzabella Gustowska
WystawaManifesty Izy G.
MiejsceGaleria Sztuki Wozownia w Toruniu
Czas trwania04.11–11.12.2022
Kuratorka / KuratorMarta Smolińska
FotografieKazimierz Napiórkowski
Strona internetowawozownia.pl/manifesty-izy-g/
Indeks

Zobacz też