NR 38/2023
06.09.2022

„Chłodne usta fal” Alicji Pakosz i Wiktorii Walendzik w Gdańskiej Galerii Miejskiej

widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
„Chłodne usta fal” Alicji Pakosz i Wiktorii Walendzik w Gdańskiej Galerii Miejskiej
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik

Masz takie chłodne usta fal – powiedział mi podczas ostatniego spotkania. Potem odszedł na zawsze, jak ostatni pociąg relacji Sopot-Warszawa, jak pamiętna zielona noc i sierpniowy turnus. Twe ramiona łódź Magellana – mówił, kiedy spacerowaliśmy wzdłuż mojego wybrzeża. Piasek odliczał sekundy, minuty, godziny. Grał z wiatrem w oszukańczą grę. To było nieuchronne. Wiedzieliśmy, że skończy się nagle i boleśnie, ale i tak nie dowierzaliśmy. Woleliśmy czerpać garściami z tych wspólnych chwil. Byliśmy tak różni jak dwie krople wody. Dla niego życie to portowa knajpa, dla mnie ocean, ocean, ocean…

widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik

Mówiłam mu, że mam takie miejsca, w których rodzą się bursztyny, gdzie słońce dotyka moich wzburzeń i okrągłości. A człowiek opowiadał uczenie o owadach, lasach, eocenie i miliardach lat zamkniętych w złocistych kamieniach. Ludzie! Oni potrafili wymyślać takie piękne historie: o królach, pianistach, romantycznych pisarzach i tajemniczych komnatach. Przypadkowym zdarzeniom przypisywali ponadczasowe znaczenie. Żyli w pogoni za nadawaniem wszystkiemu sensu. Teraz odeszli i zostawili po sobie puste lobby hotelowe, sklepy z pamiątkami, smażalnie ryb i samotne porty. Parasole, klapki, leżaki, siatki na motyle, gazety. Dziś już nikt nie przeczyta, o czym donosił świat.

widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik
widok wystawy „Chłodne usta fal”, fot. Tomasz Koszewnik

Ocieram jedną, samotną, słoną łzę. Zamknę to wspomnienie w szklanej szkatułce i będę nosić blisko serca, jak najdroższy brylant. Gdy wokół czuć już było zapach nadchodzącej katastrofy, w kieszeniach wibrowały alerty pogodowe i doskwierało 36 stopni w cieniu, on wszedł bosymi stopami w to miejsce, gdzie piasek zapada się pod ich ciężarem i powiedział: masz takie chłodne usta fal…

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaAlicja Pakosz, Wiktoria Walendzik
WystawaChłodne Usta Fal
MiejsceGGM1
Czas trwania29.07 – 02.10.2022
Kuratorka / KuratorMichalina Sablik
Fotografiefot. Tomasz Koszewnik
Strona internetowaggm.gda.pl/15900/chlodne-usta-fal/
Indeks

Zobacz też