„Cargo” Marka Chlandy w Cricotece
„Nie wiadomo, co się nam przytrafi” – mówią członkowie i członkinie przedsięwzięcia. Na salę (scenę) Cricoteki wjechało około 270 rysunków, na razie zgrupowanych w 20 rysunkotobołach, w trzech seriach, które zasiądą na 70 krzesłach. 5 filmów szuka dogodnych dla siebie okoliczności projekcyjnych. No i kilku rzeźbom przytrafi się lifting. 52 kroki wzdłuż i 18 wszerz. Akustyka raczej średnia. Czas płynie wolno. „Domeną rysunku jest nie tyle wszystko, co da się narysować, ile to, co już po stokroć i tysiąckroć zostało narysowane” – wprowadza nas w zdarzenie Marek Chlanda.
Pracujemy tu już od miesiąca jako urządzenia do mierzenia: dystansu, temperatury, twardości, wytrzymałości, zapachu. Prace obejmują kilka sfer: obszar bezpośredniego doświadczania, przestrzeń rysunków jako pojęć czasownikowych oraz transmisje z zaświatów. Myślenie działaniem, intuicyjne przyskrzynianie zdarzeń, patrzenie choreograficzne i inne różnorodne procedury i procedery przyjmujemy za kamienie milowe naszych postępów. Pojemność, wyporność, zawartość działań stawiamy w miejsce interpretacji, treści i rozumienia. Badamy mechaniczność i organiczność ruchu, pamiętanie i zapominanie. Sala wystaw to nasze terytorium. Zamieszkują je kpiarskie Trefnisie i wprawiające w egzystencjalną zadumę Zaświaty, krzywki i kąty proste. My gospodarujemy przestrzenią. Autoryzujemy widoki naszego ni to organizmu, ni pejzażu. Jest trochę zabawnie, ale nie obywa się bez presji i ciemięstwa.
Cargo Marka Chlandy jest przedsięwzięciem na styku wystawy, instalacji, performansu i procesu badawczego. Aktualnie realizuje go kilkuosobowy zespół (Marek Chlanda, Marta Bryś, Kaja Gliwa, Magdalena Kownacka, Izabela Zawadzka, Gaweł Kownacki i Aleksandra Idzikowska). Punktem wyjścia jest tytułowe Cargo, czyli ładunek lub usługa transportowa. Każdy ma własne formatujące doświadczenia, nauczycieli i mistrzynie, koncepcje, pojęcia, realizacje, które konstytuują jego/jej artystyczne lub życiowe „ja”. Dla Marka Chlandy kluczowy okazał się rok 1975, w którym obejrzał spektakle Apocalypsis cum figuris Jerzego Grotowskiego oraz Umarłą klasę Tadeusza Kantora. Te doświadczenia uznał za formacyjne dla swojej późniejszej twórczości, rozumienia i doświadczania sztuki. Miał wówczas 20 lat. Był studentem II roku na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Chlanda jest jedynym, jak na razie, członkiem zespołu, który widział te spektakle „na żywo”. Pozostali znają je z drugiej ręki. Każdy mierzy się z zawartością Cargo.
Sala wystawowa podlegać będzie nieustannym zmianom. Marek Chlanda i członkowie zespołu obecni będą w przestrzeniach Cricoteki w trakcie trwania przedsięwzięcia. Grupa kooperantek i kooperantów będzie się sukcesywnie powiększać. Do udziału w procesie będą zapraszani goście z różnych dziedzin i środowisk, a różnorodność perspektyw stanie się materiałem wyjściowym do publikacji towarzyszącej wydarzeniu.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Marek Chlanda
- Wystawa
- Cargo
- Miejsce
- Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora CRICOTEKA
- Czas trwania
- od 9.10.2020
- Osoba kuratorska
- ZESPÓŁ CARGO: Marek Chlanda, Marta Bryś, Magdalena Kownacka, Kaja Gliwa, Gaweł Kownacki, Aleksandra Idzikowska, Izabela Zawadzka
- Fotografie
- Grzegorz Mart; dzięki uprzejmości Cricoteki
- Strona internetowa
- cricoteka.pl