NR 22/2023
18.07.2018

„Bez szpanu” Pawła Zaręby w galerii Lescer

Paweł Zaręba, akryl na papierze, 2016, fot. Łukasz Banasik
„Bez szpanu” Pawła Zaręby w galerii Lescer
Paweł Zaręba, akryl na papierze, 2016, fot. Łukasz Banasik

W 1927 roku Jan Witold Wisłocki rozpoczął budowę domu, który jako pierwszy stanął w miejscu dziś znanym jako Zalesie Górne. Przedwojenna willa przy ul. Pionierów 11/13 przez lata popadła w zapomnienie. Dziś jej wnętrza znów odżyją – to tu powstaje Galeria Lescer, która 30 czerwca rozpoczyna działalność cyklem wystaw „Willa: Reaktywacja”.

Nazwa galerii pochodzi od napisu Lescer odnalezionego na jednej z cegieł w części parterowej domu. Jest to sygnatura Towarzystwa Przemysłowo-Handlowego Lescer, powstałego w Warszawie w 1932 roku i posiadającego akcje Zakładów Ceramicznych Łubna, w których skład wchodziło pięć cegielni. Już poprzez nazwę galeria chce podkreślić przynależność do tego konkretnego miejsca, jakim jest sama przestrzeń wilii i szerzej – Zalesie Górne.

Seria interwencji oraz rezydencji artystycznych wprowadzić ma nowe życie do zapomnianej przestrzeni. Wszystkie działania odbędą się w odremontowanej części willi Jana Witolda Wisłockiego, na którą składa się dziesięć pomieszczeń, w tym biuro galerii, przestrzeń warsztatowa oraz trzy sale wystawowe. Dzięki usytuowaniu w dawnym domu mieszkalnym galeria nie jest sterylnym białym sześcianem, lecz miejscem, w którym toczy się życie. Przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego można zobaczyć kaflowy piec z początku ubiegłego stulecia, zabytkowe meble i inne przedmioty należące niegdyś do rodziny Wisłockich.

Nie bez znaczenia dla założycieli galerii jest również fakt, że w Zalesiu Górnym mieszkał i pracował Edward Krasiński, który swoją słynną niebieską taśmę (blue scotch) po raz pierwszy zaprezentował właśnie tu w 1968 roku.

W tym samym roku odbył się też głośny bal Pożegnanie wiosny, zorganizowany przez środowisko artystów i krytyków związanych z Galerią Foksal w Warszawie, w tym Krasińskiego, Zbigniewa Gostomskiego, Anki Ptaszkowskiej, jako odpowiedź wobec represji politycznych marca ’68. Bal łączył zabawę z performansem zacierając granice między sztuką a życiem. W ten sam sposób Krasiński traktował swoje działania, wciąż na nowo podważając charakter, sens i znaczenie sztuki, podkreślając twórczą postawę wobec rzeczywistości.

Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, akryl fotoluminescencyjny na płótnie, 2016, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, akryl fotoluminescencyjny na papierze, 2016, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik
Paweł Zaręba, „Bez szpanu”, widok wystawy, fot. Łukasz Banasik

Te rozważania towarzyszą otwarciu Galerii Lescer i realizacji pierwszej wystawy – Pawła Zaręby, artysty mieszkającego i pracującego w Zalesiu Górnym. Wystawę, a właściwie całościowe działanie przestrzenne, Zaręba stworzył łącząc prace z ostatnich kilku lat z bezpośrednimi interwencjami w obszar galerii. Minimalizm formalny artysta zestawia z rozbuchaną, energetyczną linią, tworząc nowe struktury obejmujące zarówno obiekty jak i przestrzeń. To właśnie umiejscowienie w przestrzeni jest dla niego najważniejsze. Zaręba odcina się od muzealnych white cube’ów tworząc tu i teraz unikatową sferę doświadczania estetycznego. Nie nadaje jej przy tym nowych znaczeń, tak jak i ona nie nadaje ich jego pracom. Interesuje go aktualność, realność i rzeczywistość, której można doświadczyć tu i teraz. Zaręba wychodzi od opartych na wysmakowanych połączeniach barwnych płaskich powierzchni płócien, wykonanych z niezwykłą precyzją, tworzących gładkie monochromatyczne tafle. Zestawia je z pracami na papierze o delikatnych strukturach i wysublimowanych kompozycjach. Kończy na ekspresyjnych interwencjach malarskich na ścianach, sufitach i podłogach galerii. W ten sposób przechodzi do kolejnego zagadnienia, jakim jest obecność artysty lub jej brak. W będących efektem wielomiesięcznych poszukiwań monochromach Zaręby nie odnajdziemy żadnego śladu jego działalności – odbiorca jest zestawiony z perfekcyjnie gładką powierzchnią, która odbija oblicze niczym lakier na masce samochodu. Z kolei jego prace na papierze i w materii samej galerii jako podłoża, są efektem wyraźnie widocznego gestu malarskiego – realizowanego przez długie tygodnie, lub wręcz przeciwnie – pod wpływem chwili.

Paweł Zaręba (ur. 1965) studiował malarstwo i grafikę w Hochsuchle für Grafik und Buchkunst w Lipsku, w Niemczech. Dyplom obronił w pracowni prof. Heinza Wagnera. Następnie kontynuował studia mistrzowskie na tej samej uczelni. Stypendysta Berkenhoff-Stipendium, Worpswede oraz Kulturfonds, Berlin. Obecnie mieszka i pracuje w Zalesiu Górnym pod Warszawą.

Dołącz do grona patronów „Szumu”.

Spodobał Ci się ten materiał? Dziś niezależna krytyka artystyczna potrzebuje Twojej pomocy. Pozwól robić ją nam dalej.

NEWSLETTER

Co piątek w Twojej skrzynce!


Stopka

Artystka / ArtystaPaweł Zaręba
WystawaBez szpanu
MiejsceGaleria Lescer, Zalesie Górne
Czas trwania30.06-12.08.2018
Kuratorka / KuratorEwa Sułek
FotografieŁukasz Banasik
Strona internetowafacebook.com/GaleriaLescer
Indeks

Zobacz też