6–12 lutego
Online
„Ubiegły rok w Zachęcie upłynął głównie pod znakiem realizacji wystaw z programu Hanny Wróblewskiej, 2023 rok należy już niemalże w pełni do nowego dyrektora. Pełno tu sukcesów. Działalność galerii została zauważona przez zachodnie media, które odnotowały wystawę Stanisława Kulisiewicza i przypomniały o jego statusie nadwornego artysty PRL-u i zaangażowaniu w PRON-ie.
Zachęta z kolei przypomniała twórczość klasyka arte polo, Stasysa Eidrigevičiusa, dzięki czemu odwiedzając budynek przy placu Małachowskiego, możemy poczuć się jak w latach 90. Do kolekcji trafiło pięć prac Wojciecha Sadleya (twórcy znanego ze swojego religijnego zaangażowania) oraz trzy prace Ignacego Czwartosa, który chciałby być drugim Wróblewskim (a może trzecim Kulisiewiczem), ale jest Czwartosem”, pisze Karolina Plinta w świeżo opublikowanym podsumowaniu stycznia dla naszych Patronek_ów.
Osoby zainteresowane najważniejszymi wieściami ze świata sztuki, kulisami najgorętszych debat ostatnich tygodni czy poleceniami dotyczącymi wystaw i publikacji zachęcamy do dołączenia do naszej patronajtowej społeczności – comiesięczny przewodnik dostępny jest jedynie dla wspierających nas Czytelniczek i Czytelników. A Patronkom i Patronom dziękujemy i zapraszamy do lektury pierwszej odsłony!
Bytom
Indywidualne wystawy dwóch młodych śląskich artystów zaprezentuje w sobotę (11.02) CSW Kronika. Poplon Jana Kowala odnosi się swoim tytułem do tradycyjnego sposobu nawożenia gleby, punktem odniesienia dla twórcy jest także słoweńska grupa OHO i założona przez jej członków Rodzina Šempas, rodzaj wiejskiej komuny. Kowal nie musiał jednak uciekać z miasta w poszukiwaniu nieodkrytych terenów – wrócił natomiast do wsi, w której dorastał i podupadającego rodzinnego gospodarstwa. Wiejski krajobraz portretuje bez idealizacji i sentymentalizmu, odnosząc się do bezlitosnych realiów gospodarczych. Maszynę do mielenia Karola Gawrońskiego również można potraktować jako społeczny komentarz, oparty jednak na groteskowym przerysowaniu. Świat wyłaniający się z jego prac to wielka maszyna do mielenia rozmiarów fabryki, w której ludzie zostają przetworzeni na pulpety i nawet zdają się czerpać z tego radość.
Kraków
Aleksandra Młynarczyk-Gemza, autorka jednego z głośniejszych debiutów literackich ubiegłego roku, zaprezentuje w czwartek (9.02) w MOCAK-u swoją indywidualną wystawę. Zapiski wariatki to wizualne dopełnienie książki pod tym samym tytułem, opowieści o życiu osoby z doświadczeniem choroby psychicznej, będącej jednocześnie kobietą i artystką, łączącej elementy autobiograficzne z powieściową fikcją. Prace prezentowane w krakowskim muzeum odnosić się będą do poszczególnych rozdziałów książki, a otwarciu wystawy towarzyszyć będzie performatywne czytanie jej fragmentów przez autorkę.
Lublin
Opowieść o dojrzewaniu i konfrontowaniu się z kulturowymi wyobrażeniami na temat dziewczęcości rozwijać będzie w Galerii Labirynt Agata Rucińska w swojej indywidualnej wystawie Pupilla, otwieranej w piątek (10.02). Artystka skupia się na okresie przepoczwarzania się, wzrastania, oczekiwania i tworzeniem nowego kształtu swojej postaci, wykraczania poza dziewczęcość, znamionowaną, jak stwierdza Rucińska, przez brak poczucia podmiotowości, tożsamości i reprezentacji. Punktem wyjścia dla narracji artystki stały się dwa łacińskie słowa: „pupa”, czyli określenie owada w stadium poczwarki, oraz tytułowa „pupilla”, oznaczająca jednocześnie źrenicę oraz dziewczynę, laleczkę i uczennicę.
Radom
Prace Moniki Chlebek, Dawida Czycza i Wiktora Gałki zobaczymy na otwieranej piątek (10.02) wystawie Suma naszych pragnień w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia. Będzie ona nie tyle klasyczną zbiorową ekspozycją podporządkowaną jednemu tematowi, a wielogłosem, na który złożą się trzy pokazy indywidualne jej bohaterów, których łączy przyjaźń i podobne spojrzenie na współczesną rzeczywistość. Monika Chlebek w projekcie Lato w zimie skupia się na pozornie prozaicznych przedmiotach i sytuacjach, jak głaskanie psa, na które zwraca szczególną uwagę w kontekście towarzyszącego nam na codzień ciągłego niepokoju. Wiktor Gałka na wystawie Kwiaty w moim ogrodzie zakwitły, ich piksele pachną wyraźnie, skupia się na sposobach postrzegania natury i nas samych przefiltrowanych przez świat cyfrowy. Z kolei Dawid Czycz w swoim malarstwie prezentowanym pod hasłem The United States of Happiness przechwytuje nie tyle cyfrowe formy, co naszpikowane bodźcami sposoby komunikacji, konkurujące o naszą coraz krótszą uwagę.
Tarnów
Otwierana w tę niedzielę (12.02) w tarnowskiej galerii BWA wystawa ECHO to kolejny, trzeci już owoc rozpoczętej jesienią zeszłego roku współpracy krakowskiej Galerii Piana, którą tworzą artyści Michał Sroka, Michał Zawada i Filip Rybkowski, oraz węgierskiej Skurc Group, powstałej w 2019 roku jako studio i przestrzeń wystawiennicza, również o charakterze artist-run space. Obie ekipy połączyła wymiana doświadczeń dotyczących samoorganizacji i poszukiwania form współpracy poza systemem instytucjonalnym. Wspólna wystawa w Tarnowie także skupiać się będzie na owych doświadczeniach, odnosząc się do pewnych elementów uniwersalnych w przypadku wielu przestrzeni prowadzonych przez artystów, ale i różnic wynikających między innymi z funkcjonowania w unikatowym kontekście społeczno-ekonomicznym.
Wałbrzych
W piątek (10.02) w przestrzeni Wałbrzyskiej Galerii Sztuki BWA otworzy się ogranizowana wraz z Ośrodkiem Kultury i Sztuki we Wrocławiu solowa wystawa Alex Urban. Na She Devil zobaczymy najnowsze obrazy, a także ceramiki i prace graficzne artystki. Urban skupia się w nich na poszukiwaniach związanych z figurą kobiety-diablicy, wcielenia zła. Choć zazwyczaj wyobrażenia sztana przedstawiają postać męską, artystkę interesują nieco wyparte wątki i postaci takie jak biblijna Lilith, bohaterki jej prac zdają się także mieć sporo wspólnego ze słowniańskimi przewodniczkami duchowymi, wiedźmami i czarownicami.
Warszawa
Pierwsza w Polsce indywidualna wystawa ukraińskiego artysty Vasyla Lyakha otworzy się w środę (8.02) w Galerii Promocyjnej. Blisko/daleko to pokaz prac powstałych w minionym roku, składających się na zapis prywatnych doświadczeń pochodzącego z Mariupola, a obecnie mieszkającego w Lwowie artysty z kolejnych miesięcy po rozpoczęciu pełnej inwazji rosyjskiej w Ukrainie. Twórca odnosi się w niej jednocześnie do bliskości samej wojny i odległości dzielącej go obecnie od rodziny i miasta, w którym dorastał. Lyakh poświęca uwagę przypadkowym ofiarom wojny, które postanowiły pozostać w swoich domach, jednocześnie przepracowując własne traumatyczne doświadczenia. Pokaz w warszawskiej galerii to także refleksja nad samym medium malarskim i jego siłą w kontekście nieustannie docierających do nas fotograficznych i filmowych obrazów inwazji. Twórca zajmujący się wcześniej przede wszystkim sound artem i korzystający z technik cyfrowych sięgnął po medium malarskie czerpiąc jednocześnie z tradycji sztuki „naiwnej” i grając z obarczonymi w Ukrainie negatywnymi konotacjami konwencjami akademickimi.
Dzień później (9.02) Fundacja Arton zaprezentuje wystawę Kim jest Janina Węgrzynowska?, zorganizowaną we współpracy z Galerią Studio i Galerią Miejską bwa w Bydgoszczy. To także kolejny projekt będący efektem pogłębionych badań fundacji nad historią polskich artystek neoawangardowych, którę bądź to wypadły z instytucjonalnego obiegu, bądź też nigdy w nim na dobrą sprawę nie zaistniały. W przypadku Węgrzynowskiej, artystki tworzącej malarstwo i oboekty przestrzenne z wykorzystaniem elementów języka op-artu, przypomnienie jej dorobku zawdzięczamy zainteresowaniu i pracy badawczej kilku osób, a otwierana w tym tygodniu wystawa to pierwsza z trzech poświęconych jej ekspozycji planowanych na ten rok. Zobaczymy na niej prace na papierze pochodzące z wczesnego etapu twórczości Węgrzynowskiej, czyli przełomu lat 50. i 60.
Tego samego dnia (9.02) w Clay.warsaw otworzy się indywidualna wystawa Bartka Flisa zatytułowana Giganci, kuratorowana przez Michała Grzegorzka. W nowych obrazach Flis opowiada o miłości, samotności i strachu przed dorosłością, odnosząc się przy tym do swojej relacji z bratem, wspólnych wspomnień, intymności i prywatnego języka. Poszczególne przedstawienia zaludniają tytułowi giganci, którzy mimo swojej potężnej budowy pozostają krusi i pełni czułości.
Galeria Szara po raz pierwszy pokazywała pod swoim szyldem prace Nikity Krzyżanowskiej pod koniec ubiegłego roku podczas Warsaw Winter Art Fair, w tę sobotę (11.02) zaprezentuje z kolei indywidualną wystawę wrocławskiej malarki. W Kochance śmierci Krzyżanowska bierze na warsztat klasyczny motyw eksplorowany przez artystów i artystki od stuleci, czyli napięcie między miłością i śmiercią. W przypadku Krzyżanowskiej Eros i Thanatos spotykają się w malowanych olejem i sprejem obrazach inspirowanych między innymi wandalskimi dymnymi piktogramami zdobiącymi sufity klatek schodowych w blokach.
Tego samego dnia (11.02) w przestrzeni Marszałkowskiej 18 otworzy się indywidualna wystawa Sylwii Walczowskiej, zatytułowana jest we mnie ściana i pięć krzeseł i nic poza szumem. Artystka opowie w niej o poczuciu pustki, utraty i żałoby, które trwa i powraca często w nieoczekiwanych momentach, traktowanym jednak nie jako doświadczenie, z którym należy walczyć, a na podobieństwo cyklu natury, nieustannie obumierającej i odradzającej się na nowo. Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie performans na głos i przestrzeń w wykonaniu Gosi Zagajewskiej.
Również w sobotę (11.02) w mieszkaniu przy alei 3 Maja 2/167 zaprezentowane zostaną cztery solowe wystawy Martyny Baranowicz, Bartosza Jakubowskiego, Michała Laskowskiego i Patryka Różyckiego pod wspólnym hasłem tarcie, prucie, mycie i niezwykły list. Martyna Baranowicz w swoim pokazie odnosić się będzie do politycznego wymiaru nieustannie wymazywanej i tłumionej kobiecej rozkoszy seksualnej, nawiązując do tekstów Catherine Malabou. Refleksję nad polityczną podmiotowością i bolączkami współczesnej demokracji podejmować będzie w swoim pokazie Michał Laskowski. Bartosz Jakubowski zaprezentuje fotografie i słuchowisko odnoszące się do systemowych masek nakładanych siłą na tożsamości osób LGBTQ+. Prace Patryka Różyckiego koncentrować się będą z kolei na lękach i poczuciu niezręczności towarzyszącym relacjom z innymi ludźmi.