25-30 maja
Bielsko-Biała
Po ostrożnych pierwszych tygodniach otwierania instytucji, kolejne galerie i muzea coraz żwawiej powracają z nowymi wystawami. Od ostatniego weekendu odwiedzać można ponownie Galerię Bielską BWA, prezentującą dwie nowe ekspozycje. Próba cofania to indywidualna wystawa Dominiki Kowyni, kuratorowana przez Joannę Rzepkę-Dziedzic z reprezentującej malarkę Galerii Szarej. W nowych obrazach Kowynia spory nacisk kładzie przede wszystkim na opowieść o współczesnych problemach społecznych, politycznych i klimatycznych. Równolegle otwarta została monograficzna wystawa Wandy Gołkowskiej Fi, kuratorowana przez Jolantę Studzińską. Znalazły się na niej rysunki i obrazy klasyczki polskiej neoawangardy inspirowane matematyczną „złotą proporcją”.
Lublin
Zainstalowana w galerii już w marcu, ale zamurowana za jej murami przez ponad dwa miesiące wystawa Moniki Sosnowskiej w lubelskim Labiryncie także zostanie w końcu udostępniona zwiedzającym. Fasadę będzie można zobaczyć od soboty (30.05). To pierwsza wystawa tej artystki w Lublinie i pierwsza w kraju prezentacja tytułowej pracy, choć jej korzenie są jak najbardziej lokalne – Fasada to brutalnie poskręcana replika oryginalnej kurtynowej fasady modernistycznego budynku, w którym mieści się siedziba FGF.
Łódź
Również Muzeum Sztuki w Łodzi otwiera się dla zwiedzających i w ten piątek (29.05) zaprezentuje monograficzną wystawę Teresy Tyszkiewicz Dzień po dniu, kuratorowaną przez Zofię Machnicką. Wieczorny wernisaż odbędzie się co prawda za pośrednictwem facebooka, ale w godzinach otwarcia muzeum wystawa będzie też dostępna dla widzów na miejscu. Ekspozycja zaprezentuje szeroki przekrój dorobku zmarłej w tym roku artystki, wychodząc poza najbardziej kojarzone z nią „prace szpilkowe” i próbując zmienić wycinkowe postrzeganie sztuki Tyszkiewicz.
Część łódzkiego pola sztuki pozostaje jednak póki co przy wydarzeniach online. W czwartek (28.05) galeria W Y zaprezentuje trzecią odsłonę cyklu Długie i nudne rysowanie online. Po Bartoszu Zaskórskim, Marcie Krześlak i Jakubie Glińskim, rysujących na żywo w poprzednich tygodniach, kolejną artystką uczestniczącą w projekcie będzie Magdalena Starska.
Toruń
W piątek (29.05) otworzy się też ponownie Galeria Sztuki Wozownia w Toruniu. Postkwarantannowe otwarcie zainauguruje wystawa Ewy Bloom Kwiatkowskiej Auto da fé / opowieść trans medialna kuratorowana przez Magdalenę Ujmę. Podsumuje ona zarazem ostatnią dekadę aktywności artystki, spinając symboliczną klamrą okres rozpoczęty wystawą Księga kronik. Idee i maski w tej samej galerii z roku 2010. Nowe prace artystki zaprezentowane zostaną w wraz ze starszymi realizacjami w nowych aranżacjach i zestawieniach, poszerzających i zmieniających ich ścieżki interpretacyjne.
Warszawa
W stolicy niezmiennie prym wiodą galerie prywatne, raźnie szykujące kolejne nowe wystawy. Jednocześnie wobec niemożności organizowania klasycznych wieczornych wernisaży i umiarkowanej atrakcyjności wernisaży online, otwarcia nowych wystaw zaczynają przypominać polskie wesela i ciągną się przez prawie cały weekend. Na taką strategię postawiły sąsiadujące z sobą BWA Warszawa i Monopol. W piątek i sobotę (29-30) potrwa w Monopolu wielogodzinny wernisaż wystawy NEWBORNS duetu Czekalska + Golec. Tuż przed pandemią dorobek duetu odkurzył poznański Arsenał, na nowej wystawie w reprezentującej artystów galerii znajdziemy zaś kontynuację znanych z poznańskiej wystawy wątków. Znajdzie się na niej kolekcja artefaktów stworzonych na bazie przedmiotów związanych z religijnym kultem: dewocjonaliów, ksiąg czy szat liturgicznych. Przedmioty, których powstanie wymagało śmierci wielu istot, za sprawą artystycznego recyklingu prowokować mają do rewizji wartości, na których ufundowana została nasza kultura.
W tym samym czasie w sąsiednim BWA Warszawa potrwa dwudniowy wernisaż przygotowanej przez Zofię Krawiec wystawy W czarodziejską burzę włożę własną duszę. Ekspozycja, której tytuł zaczerpnięty został z Różowej magii Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, koncentrować się będzie na odżywającej w sztuce współczesnych artystek i artystów figurze czarownicy. Znajdą się na niej prace m.in. Dominiki Olszowy, Agnieszki Brzeżańskiej, Ewy Ciepielewskiej, Mikołaja Sobczaka i Karola Radziszewskiego, a sam temat potraktowany zostanie wielowątkowo – od wymowy figury czarownicy w dyskursie feministycznym, przez konsekwencje nierozliczonych ludobójstw kobiet uznanych za czarownice przed wiekami, po zainteresowanie magią w ramach oporu wobec bezlitośnie obchodzącej się ze środowiskiem modernizacji.
W sobotę (30.05) ponownie otworzy się też Piktogram, który zaprezentuje solową wystawę Igora Omuleckiego Solaris. Za tym Lemowskim tytułem kryją się nowe prace artysty związane z postrzeganiem i odczuwania światła, obserwowaniem Słońca jako podstawowego odczucia przepływu energii.
Tego samego dnia po kwarantannowej przerwie uaktywni się też praski JIL, czyli minigaleria na żelbetowej ściance, na której tym razem znajdą się prace Michała Matejki.
Wobec przesunięcia terminu weneckiego biennale architektury, Zachęta proponuje refleksję nad tematami, które podejmować będzie biennale, za pośrednictwem wcześniejszych dyskusji online. W środę, czwartek i piątek (27-29.05) odbędą się kolejne spotkania w ramach cyklu Trouble in Paradise – online meetings. Tematem pierwszego z nich będą nowe wyzwania, jakie pandemia stawia przed architektami. W kolejnych dniach paneliści rozmawiać będą m.in. o skutkach uprzemysłowienia obszarów wiejskich w kontekście kryzysu klimatycznego oraz trendzie ucieczek z miast i gentryfikowania wsi.
Wyniki ministerialnego programu grantowego na cyfrowe projekty są jakie są, pomoc dla artystów, którzy pozostali na kilka miesięcy bez zleceń i dochodów przychodzi na szczęście również z innych stron. Dziś (25.05) w warszawskiej Desie – za pośrednictwem sieci – odbędzie się aukcja pod hasłem Sztuka Pomagania, zorganizowana we współpracy z Fundacją Razem Pamoja. Pod młotek pójdą prace takich artystek i artystów jak Wojciech Fangor, Paulina Ołowska czy Zbigniew Libera, a dochód z aukcji przeznaczony zostanie na stypendia dla młodych twórców pomagające przetrwać czas kryzysu.
W prowadzonej przez Piotra Kopika Pracowni 3D i Zdarzeń Wirtualnych na stołecznej ASP powstała przygotowana przez studentki i studentów w wyniku wieloetapowego ćwiczenia aplikacja Przybysz, z której korzystać można od ostatniej niedzieli. Na bazie choreograficznych warsztatów z Marysią Stokłosą w przestrzeni realnej pracowni, studenci przygotowali wirtualne awatary w jej wirtualnym odpowiedniku, uaktywniające się w momencie, gdy wkracza do sali widz.
Wrocław
We Wrocławiu dla zwiedzających otwiera się w tym tygodniu Centrum Sztuki WRO. Nie oznacza to jednak porzucenia dotychczasowego projektu WROonline, a wręcz przeciwnie – cykl tematycznych zestawów wideo kontynuowany będzie wirtualnie, jednak premierowy pokaz kolejnych projekcji zobaczyć będzie można jutro (26.05) w samej galerii. Różnica polegać będzie nie tylko na skali – wyborem projekcji sterować będzie można w przestrzeni WRO za pomocą własnego smartfona. Czas lockdownu i jego znoszenia instytucja chce wykorzystać w ten sposób do autorefleksji na temat form percepcji artystycznej.
Zielona Góra
Zielonogórskie BWA w krótko przed kwarantanną pokazywało sielankowy Krajobraz z pudelkiem, w okres postizolacyjny wchodzi z wystawą znacznie mniej optymistycznych rysunków. W piątek (29.05) w BWA otworzy się solowa wystawa Bolesława Chromrego Słońce to my, ciemne chmury to my, który nie ma zamiaru prezentować optymistycznych prognoz na pocovidową przyszłość, przekonując raczej, ze świat się kończy i będzie tylko gorzej. Od 20 maja w zielonogórskim BWA można też zobaczyć wystawę z okazji 55-lecia powstania galerii. Pandemia pokrzyżowała plany organizacji kilku wydarzeń wokół owej rocznicy, zamiast szeroko zakrojonego podsumowania powstała więc przygotowana przez Wojciecha Kozłowskiego kameralna, subiektywna opowieść o miejscu i pamięci.