20–26 września
Białystok
Dychotomia. Wschód i Zachód – pod takim hasłem odbędzie się tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Fotografii Białystok Interphoto, startująca w najbliższy piątek (24.09). Skupiając się na polskiej sztuce powojennej z obszaru fotografii i pokrewnych mediów, festiwal przyglądać się będzie jej relacjom ze zjawiskami rozwijającymi się równolegle za wschodnimi i zachodnimi granicami kraju. W programie festiwalowym znajdzie się aż 25 wystaw, w tym dwie ekspozycje powstałe w ramach międzynarodowej współpracy z Muzeum Fotografii w Rydze i Muzeum Sztuki w Ołomuńcu. Poza ekspozycjami odbędą się też m.in. pokazy filmowe, przegląd Portfolio Review, spotkania i dyskusje, w tym panel naukowy dotyczący twórczości Witkacego.
Gdańsk
W Kolonii Artystów od minionego weekendu oglądać można wystawę Weroniki Wysockiej, zorganizowaną w ramach cyklu OPEN. W Nobody’s fool artystka nawiązuje do poezji proletariackiej z czasów wielkiego kryzysu w USA przed niemal stuleciem, zwracając jednocześnie uwagę na marginalizację pracowników fizycznych w obecnej kulturze wizualnej. Sięgając do myśli postmarksistowskiej, Wysocka prowadzi wewnętrzny dialog, któremu towarzyszą obrazy filmowane z wyżyny jej tymczasowego work space’u przypominające nagrania z kamer CCTV.
Przegląd najnowszej fotografii koreańskiej zaprezentuje w ten czwartek (23.09) CSW Łaźnia. Kuratorowana przez artystę Kyungwoo Chuna wystawa Widzialne głosy. Młoda fotografia koreańska dzisiaj! prezentować będzie prace powstałe w ciągu ostatnich dwóch lat, w realiach pandemicznych. Do tych okoliczności odnoszą się także same fotografie, powstałe w prywatnych pokojach artystów i artystek, wśród rodziny, w przestrzeni wirtualnej i publicznej, a przy tym poszukujące sposobów na pozytywne postrzeganie świata i własnego położenia.
Grębocin
Najnowsze prace Rafała Labijaka zobaczymy na otwieranej w środę (22.09) w Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie wystawie Rejestracje. Poznański malarz sięga w niej do swoich doświadczeń z tysięcy godzin samochodowych podróży – zarówno wspomnień pięknych krajobrazów i zupełnie szpetnych okolic widzianych zza okna, wydarzających się w drodze sytuacji, jak i momentów znużenia i dekoncentracji. Katalizatorem wszystkich tych wspomnień są odnalezione stare tablice rejestracyjne, po które sięga artysta, a odciśnięte na papierze kształty, kolory i gesty stają się nośnikami konkretnych stanów emocjonalnych.
Kraków
Najnowszą odsłonę cyklu Bruzdy zaprezentuje Bartosz Wajer na otwieranej w czwartek (23.09) wystawie w Chicco Gallery, czyli prywatnej przestrzeni wystawienniczej stworzonej przez artystę na własne potrzeby i funkcjonującej najczęściej pomiędzy Instagramem a przestrzenią jego pracowni. W Bruzdach Wajer tworzy kolekcję obrazów i ich śladów, zapis wspomnień, skojarzeń i cytatów z kultury i historii. Tym razem artysta przywoływać będzie prace Saturna pożerającego własne dzieci Goi, jedno z płócien René Daniëlsa z lat 80. i obraz Blue Room Tali Madani.
Monograficzna wystawa jednego z klasyków polskiej fotografii, Zbigniewa Łagockiego, otworzy się w sobotę (25.09) w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Kuratorowane przez Marię Luizę Pyrlik (z opracowaniem graficznym Jakuba Woynarowskiego i aranżacją Mateusza Okońskiego) Pewne granice podejmą próbę odkrycia nowych znaczeń w „zaprojektowanej fotografii” zmarłego przed ponad dekadą twórcy, budującego wewnętrzne napięcia w swoich pracach za pomocą czerni, bieli i gamy szarości, linii pionowych, poziomych i skosów, zderzeń form biologicznych i abstrakcyjnych oraz korekt wykonywanych podczas pracy nad odbitkami w ciemni.
Lublin
Od zeszłego piątku w Lublinie trwa trzynasta edycja Festiwalu Sztuki w Przestrzeni Publicznej Otwarte Miasto, którego kuratorem jest w tym roku Andrei Dureika. W przygotowanej przez siebie edycji podjął on namysł nad pojęciami zawartymi w samej nazwie festiwalu, pytając o pojmowanie i wartościowanie otwartości oraz funkcjonowanie sztuki w przestrzeni miejskiej. Tegoroczna odsłona poświęcona jest przy tym w całości sztuce białoruskiej, a prace w przestrzeni Lublina zrealizowali m.in. Sergey Shabohin, Marina Naprushkina, Sergei Kiryuschenko czy Yana Shostak.
Łódź
Działająca od pięciu lat w Łodzi międzypokoleniowa grupa artystek i teoretyczek sztuki Frakcja zaprezentuje w czwartek (23.09) w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi wystawę 66 dni. Tytułowy projekt to działanie w procesie zainicjowane przez jedną z członkiń grupy, Monikę Czarską, w marcu zeszłego roku. To artystyczny zapis codzienności okresu pandemii, a punktem wyjścia do wystawy stał się codzienny szkicownik audiowizualny publikowany online.
Natłok splątanych komunikatów, danych i sposobów poznania rzeczywistości wezmą na warsztat artystki i artyści uczestniczący w wystawie Ziemia znów jest płaska, otwieranej w najbliższy piątek (24.09) w Muzeum Sztuki w Łodzi. Kuratorowana przez Jakuba Gawkowskiego ekspozycja na różne sposoby odwoływać się będzie do tytułowej płaskiej Ziemi: od rewidowania powszechnego przekonania o tym, jakoby Europejczycy przed wyprawami Kolumba wierzyli, że Ziemia jest płaskim dyskiem, przez globalne „spłaszczenie” związane z triumfem neoliberalizmu, po analizę motywacji stojących za poszukiwaniami wiedzy tajemnej i mistycznej w reakcji na naukowo-technologiczny postęp.
Dzień później (25.09) w Pracowni Portretu otworzy się wystawa Turn to Liquid. Machteld Rullens i Antonia Brown nawiązywać będą do miejsca, w którym ulokowana jest galeria, czyli dawnego kompleksu mieszkaniowego pracownic i pracowników tekstylnych, obok indywidualnych realizacji prezentując wspólną pracę tekstylną. Artystki koncentrować się będą na wątkach m.in. społecznego wypalenia i możliwościach radykalnej transformacji w odpowiedzi na toksyczne systemy wyniszczające ciało, sięgając przy tym po figurę mięsożernej rośliny.
Poznań
Najnowsze prace Rafała Żarskiego zobaczymy na otwieranej w piątek (24.09) wystawie Oko, ręka, krzesło w galerii Łęctwo. Żarski skupia się w nich na subiektywnym doświadczaniu domowej izolacji, stanie rozmywania się realności w miarę upływu czasu podczas wykonywania powtarzalnych czynności przed ekranem komputera i poczuciu swoistego rozczłonkowania, kiedy dłonie i oczy zdają się oddzielać od reszty ciała w przestrzeni oświetlonej jedynie błękitnym światłem ekranu.
Radom
Dwie nowe wystawy zaprezentuje w ten piątek (24.09) Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu. Na retrospektywnej wystawie Edyty Jaworskiej-Kowalskiej Take a look zobaczymy jej prace z ostatniej dekady wchodzące w skład trzech cykli. Na Dziennik MMS składają się przedstawienia niepozornych, codziennych zdarzeń ujęte w konwencji średniowiecznych miniatur czy domowych ikon. W cyklu Nauka języka artystka również sięga do sztuki dawnej, nawiązując do Boscha i Pietera Bruegla, z kolei seria Naturalnie podejmuje wątki ekologiczne. Równolegle w ramach wystawienniczego cyklu Kadry pod napięciem zobaczymy w Radomiu prezentację Zofii Łuczko zatytułowaną Grunt to pozory. W wielkoformatowych fotografiach artystka z przekąsem komentuje kulturę pozorowanego w social mediach dobrobytu i luksusu.
Sopot
Jedenasta edycja Open Source Art Festival rozpocznie się w najbliższy piątek (24.09) w Sopocie. Tematem przewodnim organizowanej przez Kolonię Artystów przy współpracy Państwowej Galerii Sztuki imprezy będzie w tym roku niepokój i niepewność. Do wątków tych odnosić się będą twórcy i twórczynie instalacji, performansów oraz muzyki elektronicznej z gatunków drone, minimal, ambient czy new isolationism, a także tej przekraczającej gatunkowe konwencje.
Tego samego dnia (24.09) w przestrzeni Goyki 3 Art Inkubator otworzy się wystawa Julii Sokolnickiej Inne Rytmy: Sopot, na której artystka zaprezentuje prace powstałe w Sopocie i o Sopocie w ramach projektu kuratorskiego Weroniki Morawiec Inne Rytmy, koncentrującego się na oddolnych ruchach społecznych, codziennych rewolucjach i przestrzeniach fizycznych oraz wyobrażonych. Wernisażowi towarzyszyć będzie performans Anny Steller Rusałki, a tego samego dnia we wnętrzu willi zaprezentowana zostanie także instalacja Ady Rączki Długa wiadomość, powstała specjalnie dla tej przestrzeni w wyniku wiosennej rezydencji artystki.
Szczecin
Trafostacja Sztuki i Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie łączą siły – w tym tygodniu odbędzie się Festiwal Music Design Form 2021, a w jego ramach w gmachu filharmonii otworzy się w czwartek (23.09) wystawa Mały wir na środku oceanu, kuratorowana przez Stanisława Rukszę. Jej tytuł pochodzi z kompozycji minimalistycznej Composition 1960 No. 15 (9:05 AM, 25 December) La Monte Younga, powstałej jako idea realizująca się w wyobraźni autora i odbiorcy, i to właśnie minimalizm będzie dla artystek i artystów punktem odniesienia. Minimalizm szeroko pojęty, odnoszący się nie tylko do konkretnego rozdziału w historii muzyki i sztuki, ale i jego powrotów w nowych kontekstach, także jako lajstajlowego produktu.
Warszawa
W ramach projektu 1918-1921. Studentki Uniwersytetu Warszawskiego w latach przełomu w w Muzeum UW otworzy się dziś (20.09) wystawa Zuzanny Janin Studentka. W wieloelementowej instalacji rzeźbiarskiej artystka zaprezentuje trzynaście rzeźb – oryginał wykonany z materiałów budowlanych i barwne kopie odlane z żywicy epoksydowej w kolorach nawiązujących do technik fotograficznych i druku wielobarwnego – przedstawiających Józefinę Egiersdorff. Portret jednej z pierwszych kobiet studiujących na UW, a przy tym babki samej artystki, powstał na podstawie fotografii z jej odnalezionej legitymacji studenckiej. W swojej pracy Janin jednak nie tylko składa osobisty hołd Józefinie Egiersdorff, ale podejmuje szerszy wątek upamiętniania wybitnych kobiet na pomnikach i monumentach, zwracając uwagę na zupełny brak tego rodzaju upamiętnień na samym Uniwersytecie Warszawskim.
Do rozsianych po mieście oddziałów Muzeum Warszawy dołączy wkrótce nowa przestrzeń – przeznaczona na prezentację nowych zjawisk artystycznych Galeria Rynek 3o, której działalność zainauguruje otwierana w środę (22.09) wystawa Sayama Ghosha. Jak powraca las to opowieść o Puszczy Kampinoskiej i trwającym od ponad pół wieku eksperymencie reintrodukcji leśnej biosfery na ogromną skalę, który artysta przestawia łącząc archiwalia, nagrania terenowe, fotografię i wizualne opracowania wyników badań nad stanem lasu.
Tego samego dnia (22.09) w lokalu_30 otworzy się wystawa Julii Krupy Zbieraczka, Zielarka, Wiedźma, czyli trwający przez kilka dni pokaz dyplomu artystki z pracowni Wojciecha Cieśniewskiego na Wydziale Malarstwa warszawskiej ASP. Przyglądając się postrzeganiu kobiecości w stosunku do natury, artystka skupia się w nim na trzech tytułowych figurach zbieraczek, zielarek i wiedźm.
Niezwykle bogaty dorobek sióstr bliźniaczek Alicji i Bożeny Wahl, pracujących wspólnie od momentu wstąpienia na warszawską ASP w w 1952 roku przez blisko sześć dekad zaprezentuje na otwieranej w czwartek (23.09) wystawie Siostry Fundacja Arton. W obejmującej szereg różnych mediów, od malarstwa i rzeźby po ceramikę twórczości sióstr głównym tematem pozostawała kobiecość w najróżniejszych odsłonach, stadiach i stanach emocjonalnych, a także ich wzajemna relacja jako bliźniaczek. Wystawa w Fundacji Arton skupi się na przybliżeniu i reinterpretacji ich nieco zapomnianego dorobku, ukazując także narastające z czasem różnice w indywidualnych praktykach obu artystek.
Wystawę Bartosza Zaskórskiego zaprezentuje w piątek (24.09) Miejsce Projektów Zachęty. Tytuł Statek kosmiczny wielki na pół wsi odnosi się do jednego z apokaliptyczno-paranormalnych snów ojca artysty, Tomasza Zaskórskiego. Wcześniej jego postać przewijała się w dorobku Zaskórskiego, był on także współtwórcą kilku prac na zeszłorocznej wystawie artysty w Piktogramie; tym razem Tomasz Zaskórski stanie się pełnoprawnym współtwórcą całej ekspozycji, koncentrującej się m.in. właśnie na ojcowsko-synowskiej relacji oraz lękach, marzeniach i fantazjach. Zobaczymy na niej wykonane wspólnie prace – obiekty, rzeźby, rysunki, filmy i muzykę – a także indywidualne realizacje obu Zaskórskich.
Tego samego dnia (24.09) otworzy się też indywidualna wystawa Jana Mioduszewskiego w galerii Bacalarte. Kuratorowana przez Ines R. Artolę Emotikofizjonomika prezentować będzie najnowsze obrazy i rzeźby artysty, w których powracającym motywem jest twarz, przybierająca również postać maski i emotikonu. Mioduszewski koncentruje się w nich na ich roli we współczesnej kulturze wizualnej i fizjonomii jako emblemacie tożsamości pozwalającym interpretować emocje.
Również w piątek (24.09) zobaczymy nową wystawę w Galerii Komputer, goszczącej ponownie w przestrzeni dawnego gmachu KC PZPR, obecnie Centrum Bankowo-Finansowego „Nowy Świat”. Kobieta z Kamerą Aleksandry Czerniawskiej odwoływać się będzie do Dżigi Wiertowa, jednego z klasyków radzieckiej i szerzej – modernistycznej awangardy filmowej. Artystka koncentruje się jednak nie na konkretnych nowatorskich rozwiązaniach filmowych i montażowych, a samej postaci reżysera, urodzonego w Białymstoku, a mimo to w Polsce niemal nierozpoznanego. Również pochodząca z Białegostoku Czerniawska dokonywać będzie przy tym swoistego rozliczenia z urodzonym niemal sto lat wcześniej mistrzem i feministycznie reinterpretować jego najsłynniejsze dzieło.
Kolejny piątkowy wernisaż to gościnny pokaz wrocławskiej Krupa Gallery przy Koszykowej 35, gdzie zobaczymy wystawę Łukasza Stokłosy Cliffhanger! Malarz przywoływać w niej będzie nostalgiczno-widmowe powidoki świata przepychu z Dynastii, kultowej opery mydlanej, w czasach raczkującego kapitalizmu i gwałtownych przemian ustrojowych emitowanej także na antenie polskiej telewizji. Na wystawie znajdą się płótna, w których w swojej przymglonej estetyce artysta przywołuje detale wnętrz czy zastawy stołowe rodem z serialu, a także pyta o to, co po nim dziś zostało. Oprócz nich zobaczymy także instalacje wideo z zapętlonymi scenami tytułowych cliffhangerów, którymi gęsto usiany był scenariusz produkcji.
W piątek otworzy się również indywidualna wystawa Jakuba Słomkowskiego w Piękna Gallery. Królowa i jej bracia będzie rodzajem złożonego z obrazów, rysunków, rzeźb i instalacji gabinetu osobliwości, w którym pojawiają się czasami antropomorficzne, a częściej bliskie abstrakcji monstrualne postaci. Monstra te dla artysty mają jednak konotacje pozytywne, pierwsze skrzypce wśród nich odgrywa zaś tytułowa królowa, czyli symboliczna figura matki natury.
Wizję hipotetycznego świata opartego na równowadze organicznie połączonych cywilizacji technicznej i przyrody budować będzie Kuba Bąkowski na otwieranej w sobotę (25.09) wystawie Lodowy rdzeń wzgórza pingo w Galerii Foksal. Tytułowe wzgórza pingo to wzniesienia powstałe na skutek wypychania w górę zamarzniętego podłoża przez warstwę zamarzającej wody gruntowej, w efekcie posiadające jądro złożone z dużych ilości czystego lodu. Budując swoją narrację w oparciu figurę owych wzgórz, Bąkowski sięga do archiwów muzeów przyrodniczych i własnych obrazów przywiezionych z lodowców Spitsbergenu czy lasów zachodniej Kanady.
Wrocław
O hybrydycznym obliczu współczesności na tle potransformacyjnego środkowoeuropejskiego krajobrazu opowiadać będzie otwierana w piątek (24.09) w dworcowej przestrzeni BWA Wrocław wystawa Hybrid-in. Zobaczymy na niej prace artystek i artystów z Polski, Czech i Słowacji, m.in. Diany Lelonek, Agnieszki Polskiej, Karoliny Balcer, Viktora Frešo czy Libora Novotnego, którzy opowiadać będą o procesach hybrydyzacji zachodzących na dawnych terenach przemysłowych. Owa hybrydyczność odnosi się do najróżniejszych obszarów: komunikacji, pracy, edukacji, a także hybrydowych wojen i ciał wyposażonych w protezy.
OP ENHEIM startuje z nowym, kilkumiesięcznym projektem dotyczącym zmian klimatycznych, który zainauguruje w najbliższy weekend (25-26.09) konferencja pod hasłem Can Art Save the Planet? W kontekście szeregu organizowanych w ostatnich latach wystaw i wydarzeń w instytucjach kultury podejmujących wątki środowiskowe, eksperci i eksperci z Polski i Niemiec podejmą próbę odpowiedzi na pytania o to, jaką sprawczość w zakresie kształtowania ekologicznej świadomości posiada sztuka.