17-23 lutego
Białystok
Choć dzieła sztuki od dawna już mogą być wysoce efemeryczne, nadal podatne są na różnorakie ataki, a ofiarą kradzieży może paść nie tylko obiekt, a idea czy znaczenie symboliczne. O dzisiejszym statusie dzieła sztuki i jego nieustannych przemianach opowiadać będzie otwierana w piątek (21.02) w białostockim Arsenale wystawa Kradzieże i zniszczenia. Na kuratorowanej przez Michała Łukaszuka ekspozycji znajdą się prace między innymi Agnieszki Brzeżańskiej, Karola Radziszewskiego czy Domu Mody Limanka.
Bydgoszcz
Fanom dizajnu z czasów PRL polecamy wybrać się w środę (19.02) do Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy, gdzie odbędzie się wykład Jacka Kowalskiego Meble Kowalskich – legenda PRL-u. Historyk sztuki, a prywatnie syn Czesława i Bogusławy Kowalskich opowie o dorobku poznańskich projektantów, których meble znalazły się w latach 60. i 70. w tysiącach polskich domów.
Gdańsk
Jeśli nie dotarliście swego czasu na wystawę Agnieszki Polskiej The Demon’s Brain do Hamburger Bahnhof, nic straconego – od najbliższego piątku (21.02) będzie ją można zobaczyć w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Berliński import to przy tym pierwsza indywidualna wystawa artystki w Polsce. Na projekt, za który Polska otrzymała nagrodę Preis der Nationalgalerie, składają się wielkoformatowe prace wideo oraz instalacja dźwiękowa. Punktem wyjścia dla pracy jest historia średniowiecznego posłańca, którego zadaniem jest dostarczenie listów do Mikołaja Serafina, zarządcy polskich kopalni soli, która staje się okazją do postawienia uniwersalnego pytania o odpowiedzialność jednostki wobec społeczeństwa.
Gorzów Wielkopolski
Wspólna wystawa Agnieszki Mastalerz i Michała Szaranowicza Primary Swarm otworzy się w piątek (21.02) w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim. Zobaczymy na niej dwie powiązane ze sobą prace, które dzieli dystans dwóch lat. Instalacja wideo zatytułowana Śluza powstała w 2018 jako wspólny dyplom artystów w Pracowni Działań Przestrzennych Mirosława Bałki na stołecznej ASP. Tegoroczna, tytułowa praca Primary Swarm stanowić ma jej kolejny rozdział.
Katowice
Efekty dość niecodziennego eksperymentu dydaktycznego zobaczymy w czwartek (20.02) w Rondzie Sztuki. Zamiast klasycznego przeglądu prac studenckich na zadany temat, wystawa Process gromadzić będzie realizacje studentów katowickiej akademii wykonane wspólnie z inną grupą studentów, tyle że nie uczelni artystycznej, a Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego. Wspólna praca młodych artystów z dziennikarzami in spe prowadzić miała do wzajemnego uwrażliwienia na obraz i słowo i przemyślenia twórczego procesu tak, by dwie zupełnie różne grupy współpracować mogły na partnerskich zasadach.
Na współpracy opierać się będzie także otwierana dzień później (21.02) w katowickim BWA wystawa Proste gesty, stawiająca pytanie o możliwości działania artystów na rzecz dobra wspólnego. Każdy z artystów i artystek zaprosił do współpracy nad swoim projektem dodatkową osobę lub grupę – Karolina Breguła pracowała na przykład z mieszkańcami ulic Reja, Sienkiewicza i Górnickiego na Ołbinie we Wrocławiu, a Tomáš Rafa z mieszkańcami osiedli romskich Angin mlyn w Michałowcach, Ostrowanach i Veľká Ida. Wyniki tych wspólnych działań zobaczymy na wystawie akcentującej nie tylko rozmywanie się autorstwa, ale przede wszystkim rolę instytucji jako miejsca spotkań i wymiany pomysłów.
Warszawa
Dziś wieczorem (17.02) w Austriackim Forum Kultury otworzy się kuratorowana przez Stanisława Welbela wystawa AVATAR, zderzająca z sobą praktyki artystów na różne sposoby eksplorujących wirtualne, cyfrowe światy. Wiedeński kolektyw Total Refusal – Digital Disarmament Movement w swojej praktyce zawłaszcza i „rozbraja” światy gier komputerowych. Realizacjom Austriaków towarzyszyć będą prace Piotra Kopika, artysty prowadzącego Pracownię 3D i Zdarzenia Wirtualne I na Wydziale Sztuki Mediów warszawskiej ASP, tworzącego m.in. prace z wykorzystaniem technologii VR i prowokujące do refleksji nad jej charakterem.
Tempa nie zwalnia Zachęta, w której otworzy się w ten piątek (21.02) kolejna nowa wystawa. Lekcja fruwania będzie retrospektywą Andrzeja Krauzego, kuratorowaną przez dyrektorkę instytucji Hannę Wróblewską. Bohater wystawy od niespełna czterech dekad mieszka w Londynie, a na rodzimej scenie znany jest głównie jako autor rysunków satyrycznych publikowanych jeszcze w latach 70. w „Kulturze”. Retrospektywa w Zachęcie nie będzie więc skupiać się na tych stosunkowo dobrze znanych rysunkach, a dorobku artysty z kolejnych trzydziestu lat, z okresu londyńskiego. Skoncentruje się ona na pracach rysowanych dla „Guardiana”, pozwalając prześledzić ewolucję nie tylko stylu Krauzego, ale także samego prasy jako takiej.
Dwóch malarzy nigdyś współtworzących Gruppę postanowiło powrócić do projektu sprzed lat, którego owoc w niejasnych okolicznościach przepadł. Podczas wystawy Künstlergruppen zeigen Gruppenkunstwerke towarzyszącej ósmej edycji documenta w 1987 roku członkowie Gruppy namalowali wspólny monumentalny obraz Kuda Gierman. Dziś Jarosław Modzelewski i Marek Sobczyk postanowili wznowić pracę nad projektem, czego efekty zobaczymy w sobotę (22.02) w Fundacji Stefana Gierowskiego. Kuda Gierman stawiać będzie pytanie o to, czy w kwestiach zarówno artystycznych, jak i społeczno-politycznych nie podążamy przypadkiem krok w krok za zachodnimi sąsiadami.
Tego samego dnia (22.02) w Fundacji Profile otworzy się solowa wystawa Ireny Kalickiej Z igły widły. Krakowska fotografka z właściwą sobie ironią sięgać będzie ponownie do rezerwuaru rodzimych fantazmatów i uprzedzeń, tym razem koncentrując się na ludowej demonologii. Kalicka przygląda się jej w swego rodzaju portretach, komponując we wspólne układy osobne zdjęcia zamieniające się w widma z kosami czy widłami w dłoniach. Za ich pomocą artystka rozkłada na części pierwsze mechanizmy demonizowania i egzotyzowania obecne w nacjonalistycznych narracjach.
Wrocław
Grupka fanów i badaczek Duchampa zbierze się jutro (18.02) w galerii Entropia, by zainaugurować Kongres Duchampologiczny. W jego ramach odbędą się dwa wydarzenia – promocja nowej książki Anny Markowskiej oraz wernisaż wystawy Adama Rzepeckiego i Jerzego Kosałki. Wrocławska historyczka sztuki w książce Dlaczego Duchamp nie czesał się z przedziałkiem? proponuje kolejną próbę kompleksowego spojrzenia na dorobek jednego z ojców współczesnej sztuki i praktyczne wnioski, jakie można z niego wysnuć. Wyciąganie owych wniosków w praktyce zobaczymy z kolei w wystawie Kosałki i Rzepeckiego – w przypadku tego drugiego będzie to też pierwszy pokaz jego prac w Entropii.
Podwójne otwarcie szykuje na piątek (21.02) Muzeum Współczesne Wrocław. Rzeka podziemna, cykl znany już widzom z photobooka o tym tytule, to pokłosie podróży fotografa do Japonii. Fotografie Rusznicy nie mają jednak nic wspólnego z dokumentem, ani tym bardziej konwencjonalną fotografią podróżniczą. Wrocławskiego fotografa interesuje nie etnograficzne spoglądanie na codzienność, a zgłębianie mitów, tego co podświadome i groźne. Eksperymentując z kolorem Rusznica w Rzece podziemnej gra też z percepcją i przyzwyczajeniami widzów. Równolegle we wrocławskim muzeum otworzy się też Fala Karoliny Szymanowskiej. Artystka przygląda się w niej zbiorowym i indywidualnym procesom psychologicznym i zinternalizowanym traumom, które wydobywa na światło dzienne w onirycznych obiektach, filmach i instalacjach.
Umarł Wykwit, niech żyje Why Quit. Wrocławska galeria i kolektyw zakończyły swój żywot, gdy twórcy Wykwitu wyprowadzili się z domu, który stanowił kluczowy składnik tożsamości Wykwitu. Na jego gruzach jednak Karolina Balcer i Iwona Ogrodzka powołały kolejną, nieprzypadkowo bliźniaczą fonetycznie inicjatywę, tym razem jednak programowo nomadyczną. Jej działalność zainauguruje w tę sobotę (22.02) wystawa Nasza bomba jest kwiatem w przestrzeni IP Studio. Nawiązując do tekstu Elsy Morante Bomba atomowa: za albo przeciw opowie ona o strachu przed rozpadem, na swój sposób przypominającym atmosferę zimnowojenną. Jednocześnie nie zabraknie w niej ładunku optymizmu, a zaproszone artystki i artyści, wśród których znajdą się m.in. Emilia Dudziec, Tytus Szabelski, Weronika Wysocka i Arek Pasożyt, to osoby nie tylko zaangażowane w swoich pracach, ale często też aktywnie uczestniczące w działaniach aktywistycznych i protestacyjnych.
Ostrawa
Tegoroczny program galerii Plato w Ostrawie ramuje hasło Intensities. Pierwsza odnosząca się do niego wystawa, kuratorowana przez Danielę i Lindę Dostálkove i zatytułowana Skɪz(ə)m, otworzy się w tę środę (19.02). Koncentrować się ona będzie na współczesnej fotografii, niejako na przekór próbom przekroczenia medium przyglądając się możliwościom, jakie ono daje. W międzynarodowym gronie artystów znajdą się m.in. Lukáš Jasanský i Martin Polák, Roger Ballen, a z naszego nadwiślańskiego podwórka Joanna Piotrowska.
Londyn
Wśród masy tegorocznych biennale od Skandynawii po Sydney czeka nas też nowa odsłona London Design Biennale. Od 2016 roku częścią londyńskiego biennale są także prezentacje w pawilonie polskim. Nie inaczej będzie w tym roku, co więcej – nadal można zgłaszać własne koncepcje kuratorskie na prezentację w owym pawilonie. To ostatni dzwonek na opracowywanie propozycji, jako że organizowany przez Instytut Adama Mickiewicza konkurs kuratorski potrwa jeszcze tylko do 27 lutego.