12-18 października
Gdańsk
Skoro już wszyscy znaleźliśmy się w żółtych i czerwonych strefach, a wizja ponownego zamykania instytucji wydaje się całkiem prawdopodobna, pozostaje przygotować się na ewentualność kontakt ze sztuką wyłącznie we własnym mieszkaniu. Jeśli jednak wzdrygacie się na samą myśl o kolejnej fali wystaw wirtualnych, pozostaje narobienie publikacji o sztuce. Plan lektur na potencjalny drugi lockdown będzie można poczynić od czwartku do niedzieli (15-18.10) w Studiu Luks Sfera w Gdańsku podczas trzeciej edycji organizowanego przez Fundację Kultury Wizualnej Chmura festiwalu artystycznych wydawnictw o sztuce Nakład własny. Jego tegoroczna odsłona skupi się na polskich czasopismach o sztuce i ich przenoszeniu się od połowy lat 90. z papieru do internetu. Gwoździem programu festiwalu będzie wystawa prezentująca internetowe magazyny o sztuce z lat 1990-2010 i archiwalia z nimi związane, w programie znajdą się też m.in. spotkania z artystami i kuratorami oraz panele dyskusyjne
Kalisz
Czy da się wyprowadzić z widocznej wszędzie dookoła przemocy wizualny destylat lub rodzaj matematycznego wzoru? Jeśli tak, bez wątpienia właściwym człowiekiem do podjęcia się tego zadania jest Artur Żmijewski, który w czwartek (15.10) zaprezentuje w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu indywidualną wystawę Miłe złego porządki, będącą właśnie wizualnym studium przemocy. Punktem wyjścia dla rozważań artysty stały się poskręcane fragmenty metalowych konstrukcji znalezione w rozkopanej ziemi na Muranowie, pochodzące ewidentnie z ruin spalonego i wyburzonego getta, w swoich niemal abstrakcyjnych kształtach noszące wciąż wyraźny ślad przemocy, a jednocześnie nie zdradzające swojego dokładnego pochodzenia.
Kraków
Gwałtowne wzmożenie pandemii nie udaremniło niedawnego WGW, Kraków więc nie pozostaje gorszy – w najbliższą niedzielę (18.10) rozpocznie się i potrwa przez cały kolejny tydzień Cracow Art Week Krakers. Tegoroczna edycja odbędzie się pod hasłem Sztuka pojęcie otwarte, a w programie znajdą się między innymi solowa wystawa Łukasza Surowca w galerii Art Agenda Nova, dla której inspiracją stało się hasło z anarchistycznego transparentu „Wszyscy jesteśmy terroryst(k)ami”, wystawa site-specific Aleksandry Liput w ruinach szesnastowiecznej baszty w Dworku Białoprądnickim, indywidualną wystawę Piotra Pasiewicza Wieloformy w Galerii Kolekcjoner czy kolejny pokaz gothicowego impresjonizmu Bezimiennego w galerii Widna. Wśród wystaw zbiorowych warto zajrzeć m.in. do Shefter Gallery na Green Pleasure, na której zobaczymy prace trójki artystów, Natalii Kopytko, Krzysztofa Marchlaka i Małgorzaty Wielek-M, którzy ku własnemu zaskoczeniu w czasie lockdownu zaczęli tworzyć prace o podobnej wymowie, czy kuratorowaną przez Katarzynę Oczkowską w Galerii Szara Kamienica Celebrity, nawiązującą do figury Lulu z kontrowersyjnego dramatu Franka Wedekinda. Po raz kolejny reaktywuje się także F.A.I.T., tym razem z wystawą trojki młodych artystów związanych z Krakowem, Katarzyny Olmy, Joanny Tochman i Krzysztofa Grzybacza, nie mniej interesująco zapowiadają się też Chałwa Wielkiej Polsce w galerii Jak Zapomnieć czy kuratorowana przez Bartosza Zaskórskiego Biologiczna strefa zgniotu na Floriańskiej 22.
Leszno
Wśród poświęconych lokalnemu środowisku artystycznemu wystaw konkursowych Prezentacje w Lesznie są prawdziwym weteranem – organizowane w formule biennale wydarzenie korzeniami sięga jeszcze 1979 roku. Jego dwudziesta pierwsza edycja otworzy się w Galerii MBWA w Lesznie w tę sobotę (17.10). Kuratorowana przez Roberta Brzęckiego wystawa pod hasłem Na początku zmieniła się pogoda prezentować będzie prace ponad czterdziestu artystek i artystów, zarówno tych rozpoznanych głównie lokalnie, jak i znanych ogólnopolskiej publiczności, jak Magdalena Swacha i Celina Kanunnikava.
Lublin
Druga wystawa w nowym cyklu Labiryntu zatytułowanym Powiększenie otworzy się w lubelskiej galerii w najbliższą sobotę (17.10). Celem projektu jest wsparcie lokalnego środowiska artystycznego w obecnych trudnych realiach poprzez udostępnienie nie tylko przestrzeni wystawienniczej, ale też okazji do sprzedaży prac. Na drugiej odsłonie Powiększenia zobaczymy rzeźby Moniki Zadurskiej-Bielak oraz obrazy Sławomira Tomana i Adama Oronia.
Łódź
Tegoroczne Triennale Młodych to nie jedyna tego typu impreza, na której jednym z głównych tematów stała się środowiskowa odpowiedzialność artystów i przemyślenie horyzontów etycznej produkcji artystycznej wobec katastrofy klimatycznej. Z podobnymi problemami postanowili się zmierzyć organizatorzy niedawnego 16. Międzynarodowego Triennale Tkaniny w ramach projektu Punkty Widzenia. Młodzi o Triennale. Stał się on punktem wyjścia dla wystawy Ziemia (P)oddana, która otworzy się w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi w sobotę (17.10) i poprzez medium tkaniny opowiadać będzie o wpływie człowieka na środowisko.
Szczecin
O współczesnej tożsamości środkowoeuropejskiej nie sposób dziś mówić bez kontekstu Unii Europejskiej, nawet jeśli niektórym po kilkunastu latach po wstąpieniu Polski w jej szeregi europejska wspólnota wydaje się wciąż złem wcielonym i zamachem na suwerenność. O dynamice tej geopolitycznej wyobraźni, rozluźnianiu i ponownym umacnianiu się granic narodowych, migracji, kulturze liberalnej modernizacji i zmianach w wyznaczaniu linii podziału między Europą „starą” a „nową” opowiadać będzie kuratorowana przez Jakuba Gawkowskiego wystawa Die Sonne nie świeci tak jak Słońce. Otwierana w czwartek (15.10) w Trafostacji Sztuki w Szczecinie ekspozycja prezentować będzie odbijające się w sztuce lęki, nadzieje i krytyczne obserwacje związane z ideą europejskiej wspólnoty za pośrednictwem prac m.in. Apart Collective, Henrike Naumann, Slavs and Tatars czy duetu Kijewski/Kocur.
Od piątku (16.10) z kolei w szczecińskim Muzeum Narodowym będzie można oglądać monograficzną wystawę Waldemara Wojciechowskiego Paradoks, której towarzyszyć będzie też premiera publikacji pod redakcją Łukasza Musielaka. Na ekspozycji znajdzie się wybór prac Wojciechowskiego, profesora Akademii Sztuki w Szczecinie i aktualnego kierownika działającej w niej Katedry Komunikacji Wizualnej i Gier Komputerowych, powstałych od pierwszej połowy lat 80. aż do najnowszych, tegorocznych realizacji. Obiekty, fotografie i instalacje z kolejnych dekad, często o konceptualnym rodowodzie, łączy skupienie na wychwytywanych w rzeczywistości i jej językowych reprezentacjach paradoksach.
Warszawa
Nową odsłonę wieloletniego i wielopłaszczyznowego projektu Moniki Czyżyk Bamboocene: Memories of synchronicity zobaczymy w najbliższy piątek (16.10) w Stroboskopie. Jednym z jego głównych elementów jest zrealizowany w konwencji docufiction film I Want to Build a Rocket, kręcony na terenie Polski, Chin oraz Finlandii i równie szeroki pod względem zasięgu tematycznego, co geograficznego – podejmuje on wątki m.in. międzynarodowych programów kosmicznych, zorientowanej na turystów gentryfikacji oraz kulturowej roli bambusa. Ten ostatni, jako materiał wykorzystywany w niezwykle różnorodnych celach, jako pożywienie, paliwo czy budulec, a w związku z tym obudowany także bogatą mitologią, stał się dla artystki także głównym materiałem rzeźbiarskim począwszy od rezydencji w chińskiej prowincji Anhui. Zrecyklingowany z poprzednich wystaw w Chinach oraz nowy, wyhodowany w Holandii bambus stanie się też bazą do rzeźb prezentowanych na warszawskiej wystawie.
Jeśli ciekawi was, jak w trakcie pandemii radzą sobie nie tylko artystki i artyści widoczni na co dzień w galeriach, ale też studentki i studenci uczelni artystycznych, polecamy zerknąć na nowy projekt warszawskiej ASP. Już dziś (12.10) w południe wystartuje wystawa online prezentująca ponad tysiąc wybranych prac powstałych w poprzednim roku akademickim, autorstwa przeszło trzystu studentek i studentów.
Wrocław
Solarny wątek nie znika z twórczości Zuzy Golińskiej. Po pokazie w Piktogramie podczas zeszłorocznego WGW motyw słońca powróci na solowej wystawie artystki w Muzeum Współczesnym Wrocław, która otworzy się w piątek (16.10). Zgodnie z gwiezdnym cyklem życia, tym razem głównym bohaterem będzie Red Giant – gwiazda w końcowym stadium swojego istnienia, w które Słońce wejdzie za około 5 miliardów lat, pochłaniając przy okazji najbliższe planety, z Ziemią włącznie. Nawiązania do czerwonych olbrzymów odnosić się jednak będą do znacznie bliższej przyszłości i teraźniejszości w obliczu katastrofy klimatycznej. Wykorzystując odpady z zakładów produkcyjnych, które wkrótce mogą zniknąć i współpracując z ich pracownikami, artystka stawia pytania o możliwe scenariusze działania w obliczu katastrofy.
Tego samego dnia w OP ENHEIM otworzy się solowa wystawa Dominika Lejmana Air Wants To Go. Tytuł wystawy i zarazem jednej z nowych prac Lejmana zaczerpnięty został z wiersza Howarda Altmanna, opowiadającego o przemianie człowieka w relacji do świata. Podobnie jak amerykańskiego poetę, Lejmana interesuje m.in. skomplikowana fenomenologia czasu, trwanie i powtarzalność. Podczas pierwszych trzech wieczorów trwania wystawy pracom pokazywanym wewnątrz galerii towarzyszyć będzie też projekcja na jej fasadę.
Zielona Góra
Swoje własne biennale, czyli Złote Grono, Zielona Góra miała w złotej erze sympozjów artystycznych na ziemiach zachodnich, czyli od połowy lat 60. do początku 80., nieco później w mieście funkcjonowało również Biennale Sztuki Nowej. Od tego czasu zmieniła się mocno nie tylko sama sztuka, ale i geografia pola sztuki, jednak zespół kuratorski w składzie Alicja Lewicka-Szczegóła, Romuald Demidenko, Wojciech Kozłowski, Tomek Pawłowski-Jarmołajew oraz Artur Pastuszek postanowiło postawić pytanie o to, czy ten tożsamościowy mit można przekuć w fundament dyskusji o sztuce dziś, a nawet jutro. W czwartek (15.10) wystartuje więc Biennale Zielona Góra pod hasłem Wracając do przyszłości. Zgodnie z neoawangardowymi tradycjami częścią biennale będzie nie tylko wystawa – prezentowana w zielonogórskim BWA oraz Galerii Nowy Wiek Muzeum Ziemi, ale też sympozjum oraz szereg spotkań i performansów.