12–18 marca
Białystok
Szóste wykonanie Partytury na głosy zwierzęce, projektu opracowanego przez Elżbietę Jabłońską we współpracy m.in. z kompozytorem Marcinem Gumielą, odbędzie się w sobotę (17.03) w białostockim Arsenale, w galerii elektrownia. Tytułowa partytura opiera się na dźwiękach wydawanych przez zwierzęta żyjące w bydgoskim ZOO, za każdym razem jednak ewoluuje i z każdym wykonaniem przybiera nieco inną formę. Tym razem budynek elektrowni potraktowany zostanie jako tuba rezonansowa, a wykonawcy koncentrować się będą na dźwięku wydobywanym w tym właśnie miejscu.
Gdańsk
Gdańska Galeria Miejska przypomni w piątek (16.03) o trójmiejskich korzeniach duetu Kijewski/Kocur. Z Gdańska pochodził Marek Kijewski, który w tym mieście rozpoczynał studia. Po wielu latach spędzonych w Warszawie, Kijewski na moment powrócił do Gdańska, by stworzyć instalację zatytułowaną Portret Johna Cage’a w gotyckim kościele św. Jana. Wówczas poznał związaną z Gdańskiem Małgorzatę Malinowską, znaną jako Kocur, z którą następnie stworzył duet. Przekrojowa retrospektywa w GGM zaprezentuje prace powstałe od początku współpracy artystów do 2007 roku, gdy jego działalność przerwała śmierć Kijewskiego.
Tego samego dnia w CSW Łaźnia otworzy się solowa wystawa innej gdańskiej artystki – Anny Witkowskiej. Działająca często w duecie ze swoim mężem Adamem, Witkowska sięgnie w wystawie We Have One Heart po listy jego ojca Farouka, pisane do matki Adama i odnalezione po jej śmierci. W historii Farouka, Kurda, który podczas pierwszej podróży do Europy poznał w Budapeszcie Polkę, w której się zakochał, odbija się też historia relacji pomiędzy Polską a Bliskim Wschodem, bliskich w latach 70. i 80., a przerwanych przez kolejne konflikty zbrojne. Również główny bohater opowieści Witkowskiej odcięty został od polskiej partnerki niedługo przed narodzinami ich syna, gdy zamiast kolejnej wizy otrzymał powołanie na front. W przerwach od walk wykonywał również rysunki, w których przepracowywał traumatyczne doświadczenia; na nich również oprze swoją narrację Witkowska.
Kalisz
Anna Ciabach na otwieranej w czwartek (15.03) wystawie Prace obojętne w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu postanowiła zderzyć z sobą obrazy jednego z klasyków polskiego malarstwa, związanego z Galerią Foksal Andrzeja Szewczyka, oraz wieloletniego czempiona Kompasu Młodej Sztuki Bartosza Kokosińskiego. Łączącym je elementem jest poczucie bezsensu pracy – tak artystycznej, jak i działania jako takiego. W przypadku Szewczyka objawia się ono w monotonnej powtarzalności prostych gestów, w przypadku Kokosińskiego – w ciągłym pastwieniu się nad malarską materią.
Katowice
Galeria Szara we współpracy z Muzeum Śląskim uruchomiła program rezydencyjny pod hasłem Praca z nadzieją na… Punktem wyjścia była dla niego prezentowana pod koniec ubiegłego roku wystawa Wszystko osiąga się przez nadzieję, odnosząca się do regionalnego dziedzictwa kościoła ewangelickiego. W odniesieniu do reformacyjnej tradycji powstały projekty zaproszonych przez Joannę Rzepkę-Dziedzic do programu rezydencyjnego artystów – Anny Orłowskiej i Piotra Bosackiego. Bielenie Orłowskiej wychodzi od tez o wpływie idei reformacyjnych na rozwój sztuki, z kolei cykl drobnych instalacji rzeźbiarskich Bosackiego odnosi się do protestanckiej doktryny sola fide („tylko wiara”). Oba projekty zaprezentowane zostaną w galerii Szarej na otwieranej w piątek (16.03) wystawie porezydencyjnej.
Kraków
Galeria Zderzak zaprezentuje w czwartek (15.03) mniej znane od olejnych kompozycji akwarelowe obrazy Stefana Gierowskiego. Akwarele od początku stanowiły dla Gierowskiego ważny element dorobku, a w kolejnych dekadach odbijały się w nich przemiany jego malarstwa – od rozwiązań charakterystycznych dla malarstwa materii i abstrakcji pomalarskiej, przez symetryczne podziały czystych malarskich płaszczyzn, po swobodne operowanie malarskim gestem. Gierowski przy tym nigdy nie tytułował swoich akwareli, nie opatrywał ich numerami, jak w przypadku obrazów olejnych. Na niektórych znajdziemy za to wypisane dedykacje; z jednej z nich zaczerpnięto tytuł krakowskiej wystawy Pani Marcie zamiast kolacji.
Lublin
Po otwarciu kolejnej odsłony Akcji Lublin! Labirynt nadal przygląda się historii polskiego performansu – w czawrtek (15.03) w lubelskiej galerii odbędzie się panel dyskusyjny wokół najnowszej książki jednego z najwytrwalszych rodzimych badaczy tej dyscypliny, Łukasza Guzka. Rekonstrukcja sztuki akcji w Polsce podsumowuje wieloletnie doświadczenia autora i obejmuje okres od lat 60. do 90., przedstawiając przemiany zachodzące na gruncie performansu w kolejnych dekadach. W dyskusji weźmie udział autor, reprezentujący galerię Waldemar Tatarczuk i Paulina Kempisty, a także Tadeusz Mroczek i Magdalena Ujma.
Łódź
O poczynaniach deweloperów zazwyczaj myślimy w kontekście sztuk wizualnych wtedy, gdy akurat jeden z nich postanowi wyburzyć kolejny modernistyczny obiekt, by na jego miejscu postawić biurowiec czy galerię handlową. Rafał Żarski postanowił spojrzeć na dewloperskie zakusy na przestrzeń publiczną z nieco innej strony. Na otwieranej w sobotę w Pracowni Portretu wystawie Developer Dream artysta skupi się na specyficznych miejskich utopiach kreowanych w deweloperskich wizualizacjach, które zazwyczaj nie mają wiele wspólnego z rzeczywistymi konstrukcjami. W borykającej się z różnego rodzaju problemami w obszarze przestrzeni publicznej Łodzi Żarski zaprezentuje psychodeliczny kolaż złożony z niezrealizowanych deweloperskich fantazji.
Poznań
Do 27 marca w Poznaniu odbywa się seria wydarzeń towarzyszących otwarciu Pawilonu – miejsca pomyślanego jako platforma dla organizacji miejskich zbudowana wokół idei partycypacji. Pawilon utworzono z inicjatywy poznańskiego Arsenału we współpracy z różnymi środowiskami miejskimi, takimi jak Fundacja Katedry Intermediów i Stowarzyszenie Korporacja Teatralna, a kuratorską pieczę sprawują nad nim Agnieszka Kilian i Andrzej Pakuła. W ramach wydarzeń inauguracyjnych można jeszcze m.in. wybrać się na spektakl So Emotional Marty Ziółek (w środę 14.03), spotkanie wokół książki Kultura wizualna w Polsce (w czwartek 15.03) czy spotkanie grupy czytelniczej pod hasłem Calling Justice (już jutro, 13.03).
W piątek (16.03) w galerii Rodriguez otworzy się wystawa argentyńskiego artysty Gonzalo Elviry 12 Concrete Songs Vol. II. Tytułowy projekt koncentruje się na zaprojektowanym przez Waltera Gropiusa pomniku upamiętniającym weimarskich robotników, którzy zginęli podczas puczu Kappa-Lüttwitza – nieudanego przewrotu monarchistycznego z 1920 roku. Abstrakcyjny monument zniszczyli w latach 30. naziści, zrekonstruowano go zaś po wojnie. Elvira w swoim projekcie dekonstruuje formalny język pomnika Gropiusa i na jego podstawie stara się stworzyć własny, odnoszący się do założeń Bauhausu, synestetyczny język form łączący sztuki wizualne, architekturę i muzykę.
W sobotę (17.03) w Ostrøv, czytelni i pracowni książki artystycznej w Poznaniu przy ulicy Św. Marcin, otworzy się wystawa Wiktora Wolskiego Żółte Rymy. Towarzyszyć ona będzie premierze jego photobooka o tym samym tytule. Żółte Rymy to opowieść o zwykłym, prozaicznym dniu, wypełniona zdjęciami niezwiązanych z sobą wydarzeń, przedmiotów i absurdalnych sytuacji. Fotografie z książki dopełniać będą na wystawie związane z nimi obiekty.
Toruń
Po otwartej w zeszłym miesiącu wystawie najlepszych dyplomów z Wydziału Sztuk Pięknych UMK, toruńskie CSW Znaki Czasu szykuje kolejną, tym razem już nie lokalną wystawę studencką. W piątek (16.03) otworzy się GO, prezentacja prac studentów Katedra Grafiki Interdyscyplinarnej z Akademii Sztuki w Szczecinie. Wystawa zaprezentuje spektrum strategii wykraczających poza klasycznie rozumianą grafikę warsztatową, sposoby wykorzystywania rzeczywistości wirtualnej czy grafiki interaktywnej, na które kładziony jest nacisk w pracowni.
Warszawa
Tytuł Nieoczekiwane spotkanie dobrze oddaje charakter wystawy, która w piątek (16.03) otworzy się w Miejscu Projektów Zachęty. Znajdą się na niej prace Anny Panek, która od pewnego czasu pracowała nad wystawa w MPZ, oraz Koreanki Won Seoung Won, której twórczość kuratorka Kko-Kka Lee przedstawiła Magdzie Kardasz, ta zaś – polskiej artystce. Ostatecznie solowy projekt Panek przekształcił się więc w niespodziewany dialog dwóch wyraźnie odmiennych w swoich poszukiwaniach artystek. Obie jednak, mimo formalnych rozbieżności ich prac, wychodzą od form naturalnych. Każda z nich zaprezentuje w MPZ jedną ze swoich najnowszych realizacji, Panek – monochromatyczne obrazy o abstrakcyjno-organicznych kształtach, Won Seoung Won – surrealizujące, bajkowo-apokaliptyczne rysunki kredką.
Tego samego dnia w Instytucie Fotografii Fort otworzy się Trylogia kubańska Ernesto Bazana. Włoski fotograf dokumentuje życie codzienne na Kubie od blisko ćwierć wieku. Na warszawskiej wystawie zaprezentowane zostaną trzy cykle powstałe w tym czasie, skupiające się na różnych aspektach kubańskiej rzeczywistości. Cykl Cuba Bazan to surowy reportaż powstały w okresie rozpadu bloku komunistycznego. Seria Al Campo z kolei daleka jest od wielkiej polityki i koncentruje się na życiu kubańskiej prowincji, gdzie fotograf postanowił się osiedlić. Również najnowszy cykl Isla skupia się nie na polityce, a prywatnych doświadczeniach i uniwersalnych motywach – od intymnych portretów po motywy krajobrazowe.
W sobotę (17.03) w oddziale Muzeum Sztuki Nowoczesnej przy Pańskiej odbędzie się premiera nowej pracy choreograficznej mieszkającej w Berlinie artystki i choreografki Zuzanny Ratajczyk Bless This Place. Będzie to część projektu Kem Care – opracowanego dla Departamentu Obecności MSN przez Kem sześciotygodniowego feministyczno-queerowego programu, opartego na działaniach wyrastających z empatii i miłości. W choreografii Ratajczyk grupa performerek koncentrować się będzie na poczuciu przynależności i wytwarzaniu wspólnotowości poprzez doświadczenie cielesne.
Wokół podobnych wątków krążyć będzie utrzymana w nieco bardziej gorzkim tonie wystawa Olgi Dziubak w Stroboskopie, otwierana tego samego dnia (17.03). Centralnym elementem This Is Not a Love Story będzie słuchowisko powstałe podczas rocznego pobytu artystki w Irlandii Północnej, złożone z historii miłosnych tamtejszych migrantów. Poszukiwanie bliskości i przygodne romanse łączą się w nich z potrzebą zakorzenienia w obcym miejscu, przy czym nadzieje na jedno i drugie bywają w historiach anonimowych bohaterów boleśnie weryfikowane przez rzeczywistość. Słuchowisku towarzyszyć będzie również przygotowana z myślą o garażowej przestrzeni Stroboskopu instalacja.
Zielona Góra
Hady jakysy będzie pierwszą solową wystawą młodej graficzki Joanny Fuczko. Tytuł kuratorowanej przez Aleksandrę Kubiak w zielonogórskiej Fundacji Salony ekspozycji to wyrażenie z języka łemkowskiego, oznaczające „ Ty czorcie”. Tymi słowami zwracała się do artystki jej babcia. Fuczko w swoich pracach odnosić się będzie zarówno do jej postaci, jak i łemkowskiej tradycji jako takiej.