„Symbiotyczność tworzenia” w Kunsthal Aarhus w Danii

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

Gdy latem 2012 Jarosław Czarnecki (Elvin Flamingo) wygrał Gdańskie Biennale Sztuki, nic nie wskazywało na to, że w ramach głównej nagrody – wystawy indywidualnej w Gdańskiej Galerii Miejskiej – zaprezentuje projekt z dziedziny bioartu. Oczekiwaliśmy kolejnego filmu, ewentualnie multidyscyplinarnej instalacji. Instalacja wprawdzie jest, jest również multidyscyplinarna, gdyż w swoim projekcie Symbiotyczność tworzenia artysta używa zarówno dokumentacji filmowej, fotograficznej, jak i streamingu internetowego, jednak jej głównym elementem jest życie, czy – ściślej mówiąc – współżycie.

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

To, co pokazywane jest w Gdańskiej Galerii Miejskiej i w Instytucie Sztuki „Wyspa”, to tylko jeden z etapów rozwoju projektu prezentującego inkubatory z mrówkami z gatunku Oecophylla smaragdina(potocznie: tkaczki) oraz Atta sexdens (potocznie: farmerki). Dzięki użyciu streamingu zwiedzając Galerię, jesteśmy również w Instytucie, i vice versa. A dodatkowo to, co się dzieje w obu przestrzeniach wystawienniczych, możemy podejrzeć na stronie projektu pod adresem: www.elvinflamingo.com.

W ten sposób udało się Czarneckiemu stworzyć nie tylko instalację multidyscyplinarną, ale również wielowarstwową. Głównym jej elementem bezsprzecznie są mrowiska, czyli niekończący się akt tworzenia. Kolejne to próba zbadania i naszkicowania przez artystę dróg komunikacji w obrębie mrowisk, pokazania tras najbardziej uczęszczanych, miejsc najczęściej wykorzystywanych. Natomiast innym istotnym aspektem jest stworzenie przez artystę za pomocą streamingu internetowego bezpośredniej komunikacji pomiędzy oglądającymi wystawę w Galerii i Instytucie, nieograniczoną do przekazu wizualnego, ale poszerzoną o warstwę dźwiękową, która nadaje projektowi kolejny wymiar. Zabieg ten pozwala oglądającym – poprzez ich obecność, odgłosy i komentarze – stać się częścią projektu, który dodatkowo może być obserwowany z zewnątrz na ww. stronie internetowej.

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy

W ten sposób to już nie tylko on – artysta, ale także my – odbiorcy, stajemy się częścią mrowiska, czy dokładniej mówiąc, procesu symbiotyczności tworzenia. Oczywiście jest to tylko nasza, ludzka perspektywa, bo nie ulega wątpliwości to, że obecność artysty, tzn. jego codzienna opieka nad mrówkami, karmienie ich i pojenie, pilnowanie wilgotności i temperatury powietrza w inkubatorach, jest czynnikiem niezbędnym do funkcjonowania mrowisk. Jednak dla istot je zamieszkujących nasza obecność, ludzi-obserwatorów, w zupełności jest zbędna.

Symbiotyczność tworzenia, widok wystawy