Siła kobiet. Rozmowa z Łukaszem Chotkowskim
Hubert Górski: Ponad rok temu zrealizowałeś w Teatrze Powszechnym czytanie performatywne Wdowy z Vrindavan. Już wtedy zapowiadano, że powstanie z tego pełnoprawny spektakl. Jaki proces twórczy przeszliście przez ten czas? Czy zmiana tytułu wskazuje kierunek rozwoju?
Łukasz Chotkowski: Podczas prób tytuł Wdowy z Vrindavan zaczął nam przeszkadzać. Stał się zamykający, jednowymiarowy, niepotrzebnie egzotyczny. Tytuł Strachu NIE MA jest jednym ze zdań wdowy Pusphy Kali. W dużej mierze określa obecny stosunek do życia wdów, które podarowały nam swoje historie. Tytuł otwiera nasz spektakl, który jest też wypowiedzią na temat lęku i konfrontacji z nim. Lęk to siła, która uniemożliwia jakiekolwiek działanie i często jest prostym usprawiedliwieniem.
Czym jest Vrindavan dla wdów?
Miejscem, gdzie znalazły schronienie. Ale nie jest to romantyczne, zamglone miasto jak w albumie fotograficznym Moksha. Bardzo często wdowy nie miały innego wyboru i musiały tam przyjechać, inaczej umarłyby na ulicy. Z drugiej strony, gdy obserwowałem ich codzienne życie we Vrindavan i ashramie Maitri, zauważyłem, że dla nich jest to miejsce, gdzie w końcu nie są do niczego zmuszane, wykorzystywane, tam są bezpieczne. Vrindavan jest jednym z najświętszych miejsc w Indiach, przyjeżdża się tam, jak to robią wdowy, by umrzeć bez strachu w zgodzie ze sobą i Bogiem.
Plakat do spektaklu przedstawia indyjską kobietę wygrażającą pięścią. Skąd ten obraz? Przez pryzmat indyjskiej historii opowiadacie o ogólnoświatowej rewolucji kobiet?
Inspiracją był mural z podpisem „Womens right”, który znalazłem w Waranasi parę lat temu. Plakat jak i spektakl jest siłą kobiet. Kobiet takich, jak nasze wdowy: świadomych, pozbawionych potrzeby obwiniania innych za to, co spotkało je w życiu, które nie uciekają w tematy zastępcze, ale stoją i walczą. Kobiet, które są codzienną rewolucją.
Jaki był odbiór spektaklu w Indiach? Jak reagowały wdowy?
Wdowy jeszcze niestety nie widziały spektaklu. Mam nadzieję, że uda się następnym razem. Przeżyciem dla nas wszystkich tworzących ten spektakl było to, że część kobiet na widowni w Kalkucie śpiewało z aktorkami cover Rape me Nirvany, podnosząc zaciśnięte pięści.
Premiera spektaklu Strachu NIE MA w reż. Łukasza Chotkowskiego odbędzie się 15 grudnia w Teatrze Powszechnym w Warszawie.