„SELFSPLOITATION” Sebastiana Winklera w DOMIE
SELFSPLOITATION, czyli autoeksploatacja, samowykorzystanie, samogwałt, samowyzysk. W swoim najnowszym projekcie Sebastian zajmuje się tematami przemocy symbolicznej i niewidzialnej pracy emocjonalnej, przyjmując za punkt wyjścia spostrzeżenie Sary Ahmed, że „niektóre ciała mogą »korzystać« z komfortu wyłącznie jako efektu pracy innego, przy czym sama ta praca jest wypchnięta poza pole widzenia”[1]. W piwnicach i darkroomach społecznej nieświadomości dziwaczki, odszczepieńcy, transludzie, ciotki, zboczeńcy, lesby, homosie i inni kosmici muszą zawzięcie pedałować wbrew zakazom pedałowania; przebierać nogami i rękami, machać przyrządami i mackami, transformując w OZE energię brudnych myśli; dziergać i łatać powłokę normalności, żeby nikogo nie urazić, nie wytrącić z dobrego samopoczucia i broń boże nie zgorszyć. W przeciwnym razie mogą dostać lepa na ryj albo kopa po nerkach; wyrok dożywotniego klękania, dyscyplinarnego kucania i wypinania się po salach sądowych za obrazę uczuć wyższych, wyższościowych, dominujących, pańskich, władczych, sadystycznych.
Za fasadą dobrych min do złej gry, pod przypudrowaną fałdą skóry, za malowanymi wrotami zamkniętej mordy – rośnie, pęcznieje i kotłuje się odmienność. Zostawia krwiaki i sińce, zanim ostatecznie wyrwie się z ukrycia niczym Obcy z piersi Ellen Ripley.
Czy potworność Obcego jest tylko w oku patrzącego hetero-normika i wyrasta z lęku przed nieznanym? Czy jest w jakimś sensie rzeczywista i rodzi się z doznanej przez Obcego krzywdy (jest mutacją biorącą się z życia w toksycznych, radioaktywnych warunkach)? Czy masochistyczna pedalska fantazja jest u Sebastiana nieświadomym odgrywaniem lub odreagowywaniem zinternalizowanej, zinkorporowanej opresji? A może erotycznym opracowaniem społecznego podporządkowania – sposobem na przechwycenie zbiorowej nienawiści i zaprzężenie jej do pracy na rzecz własnej przyjemności? Wreszcie: czy monstrualność Obcego jest świadectwem jego siły, stanowiącej zagrożenie dla chwiejnego, nudnego i opresyjnego status quo?
W prezentowanych w głównej sali rzeźbach i obrazach Sebastian eksploruje pedalską wyobraźnię i przygląda się powierzchni własnego ciała; naskórnym śladom, obrażeniom, mikrourazom, emocjonalnym bliznom, jakich nabawił się żyjąc na marginesie, na krawędzi społeczeństwa. Lęk i fantazja, ból i ekscytacja, fetyszystyczna rozkosz i kapitalistyczny wyzysk mieszają się tu ze sobą aż po granicę nierozróżnienia. W mniejszej sali artysta zarysowuje alternatywną (postulowaną?) wizję rzeczywistości. Homoerotyczne szkice muskularnych Obcych (najeźdźców? robotników? rewolucjonistów?) oscylują między koszmarem a mokrym snem, między utopią a dystopią. Queerowa praca innego, choć wyuczona w podziemiach, tym razem wykonywana jest na widoku, w pełnej krasie, w świetle dnia – i służy budowie nowego świata na gruzach heteronormy.
Autor tekstu: Piotr Fortuna
[1] Sara Ahmed, The Cultural Politics of Emotion, Edinburgh University Press 2014, s. 149.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Sebastian Winkler
- Wystawa
- SELFSPLOITATION
- Miejsce
- DOMIE, Poznań
- Czas trwania
- 13–22.05.2022
- Osoba kuratorska
- Martyna Miller, Piotr Fortuna
- Fotografie
- Rafał Żarski
- Strona internetowa
- www.facebook.com/events/738055270518390/