„Próba koloru” Pawła Susida w Galerii Promocyjnej

Idea sztuki, którą Paweł Susid konsekwentnie kontynuuje do dziś, ostatecznie uformowała się w latach 80. Swoją pracę artysta zaczyna od słowa. To właśnie myśli i zdania są punktem wyjścia determinującym wymiar formalny jego prac.

Paweł Susid maluje najczęściej małoformatowe obrazy-komunikaty o plakatowej, niedbałej formie z odbitym na szablonie tekstem. Opisuje przy tym zarówno sprawy ważne – od polityki i religii (Niektóre, dawne formy do ciastek), poprzez związane z tematyką sztuki (Stażewski i Strzemiński mylą mi się), po bardziej przyziemne (Obie fajne dziewczyny). Wszystko to robi w ironiczny, zabawny, trafny i wieloznaczny sposób, a jego prace stają się zapisem historii, bądź ponadczasowym komentarzem do otaczającej nas rzeczywistości. Artysta tworzy swoje obrazy na bazie prostych form, geometrycznych figur i monochromatycznych teł, odrzucając przy tym, tak charakterystyczną dla twórców swoich czasów, wyrafinowaną technikę malarską.

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

Paweł Susid, „Próba koloru”, widok wystawy

W Promocyjnej Paweł Susid pokazuje obrazy z cyklu Alfabety barwne. Mają one nieco inną formę a wybierane do nich teksty pochodzą ze zbioru nagromadzonych zapisków, a niekiedy są po prostu wartym zapamiętania cytatem. Pozbawione jakichkolwiek przedstawień całkowicie skupiają się na przekazie tekstualnym i barwie. Susid dobiera w nich różne zestawy kolorystyczne, w których każda litera alfabetu ma swój własny kolor bądź odcień. Wytłumaczenie kodu kolorystycznego umieszcza z boku lub na dole obrazu. „Postanowiłem dla każdego zdania tworzyć nową gamę kolorów. Pod kolejną występującą w słowach literę podkładałem inny kolor według własnego kryterium. Sąsiadujące ze sobą litery tworzyły więc za każdym razem inne palety barw. Uznałem, że dla malarza taki wyciąg z nieskończonej ilości kolorów, odcieni i ich zestawień utworzy niezbędny jakby pomocnik, który w ostateczności może się przydać. Wynikało to także z przeżywanej wówczas, wręcz obsesyjnej potrzeby rejestrowania przeżywanego czasu. Jest to jednocześnie rodzaj gry kolorami, którą każdy może sobie wykonać”- tłumaczy. Artysta po raz pierwszy użył tego zabiegu zapisując słowa wypowiedziane przez rosyjskiego choreografa Wacława Niżyńskiego: „Leciałem samolotem i płakałem, nie wiem dlaczego, ale samoloty niszczą ptaki.” (2008). „Tego odrębnego jakby ćwiczenia, nie bez powodu podjąłem się niedługo po przeczytaniu dzienników genialnego tancerza, którego intensywne podejście do uprawianej sztuki, doprowadziło do choroby psychicznej. Ostatnie trzydzieści lat życia spędził w zamkniętym zakładzie”, dodaje Susid.

Alfabety barwne są kontynuacją idei artysty, a tworzenie kodów kolorystycznych na użytych zdaniach ich dopełnieniem, które ostatecznie, zarówno dla twórcy jak i widza, staje się pewnego rodzaju zabawą.

Próba koloru Pawła Susida jest wystawą z cyklu Powroty po latach. Artysta w 1987 i 1998 roku prezentował swoje prace w Galerii Promocyjnej.