„Półśrodki” Macieja Andrzejczaka i Dawida Marszewskiego w Galerii Sztuki Wozownia
Świat sztuki bywa przewrotny. Paradoksalnie czasem nie środki, a półśrodki prowadzą do bardziej inspirujących rozwiązań. Zatrzymanie się w pół kroku, pozostanie przy wstępnym modelu, zdanie się na szablon, inspirowanie się obrazami wirtualnymi o niskiej rozdzielczości, korzystanie z czegoś, co już gotowe lub półgotowe – to tylko kilka strategii wdrażania półśrodków, stosowanych przez Macieja Andrzejczaka i Dawida Marszewskiego. Twórcy ci intensywnie kręcą się wokół malarstwa. Poruszają się w orbicie sztuki postmedialnej, postkonceptualnej i postinternetowej oraz w aurze nowego materializmu. Przekonują, że coś, co tymczasowe, niedopełnione, prowizoryczne, niedorobione, zrobione z półproduktu… może być kompletne w takim właśnie stanie.
Marszewski, w serii bazującej na szablonach oraz operującej krążącymi we współczesnym języku polskim stwierdzeniami i utartymi zwrotami, czerpie z półśrodków podwójnie. Po pierwsze działa szablonowo – w sensie dosłownym i w przenośni – nie siląc się przy tym specjalnie na oryginalny, zindywidualizowany gest. Po drugie, sięga również po gotowe sformułowania, językowe matryce, które odcisnęły się w potocznej rzeczywistości i bywają powtarzane niczym mantry. Ponadto inspiruje się obrazami wirtualnymi, z niską rozdzielczością, pozwalającymi na siebie długo czekać w trakcie powolnego ładowania się stron internetowych. Powoli, stopniowo ładują się obrazy z wojny w Syrii, masakry na wyspie Utoya, wszelkiej maści katastrof, zamachów oraz politycznej ikonosfery współczesności. Marszewski nie tworzy własnych wyobrażeń o tych wydarzeniach, lecz przygląda się wirtualnym gotowcom, które spływają z ociąganiem się na monitor laptopa. Są – być może – swego rodzaju półśrodkami zarówno w kontekście malarstwa, jak i postrzegania świata.
Również i dla Andrzejczaka półśrodkiem w procesie twórczym są wirtualne, mechanicznie powstające obrazy – w tym wypadku generowane przez skalę kolorów na monitorach. Andrzejczak jako malarz postmedialny i postinternetowy nie napina się na poszukiwanie nowych środków malarskich, lecz ze swobodą czerpie z tych, które – niczym półśrodki – unoszą się w powietrzu współczesności oraz w przebogatych zasobach artystycznej tradycji. Interesuje go ekranowy wymiar obrazu sztalugowego, jak również echo jego obiektowości, tak wyraźne w procesie tworzenia cieni. Artysta zderza także iluzję z ostentacyjnie rozmalowanymi śladami malarskiego gestu czy motywem ociekającej farby. Ponadto gra środkami z zakresu rzemiosła introligatorskiego, kreując wrażenie materialności swoich prac nie tylko na bazie ich uderzającej trójwymiarowości, lecz również w relacji do dialogów z pieczołowicie pokrytymi płótnem okładkami oprawionych ksiąg i dokumentów. Konfrontuje tym samym wirtualne z rzemieślniczym, internetowe z realnie dotykalnym.
Dzięki filmowi „Półśrodki”, nakręconemu przez Andrzejczaka i Marszewskiego w Piekariacie – wspólnej pracowni – wracamy do pytania o znaczenie tytułowej metafory. Krótko przed finalizacją wystawy obaj artyści „podglądają się” wzajemnie w przestrzeni wspólnej pracowni i wciąż nie są pewni, jak rozumieć kłopotliwą metaforę. Poszukują, komentują, żartują, ironizują. Dają odpowiedź jako półśrodek: formę nieco rozmemłanej dyskusji czy niezobowiązujących rozmów w trakcie przygotowywania się do dialogu w Wozowni. Jako odbiorcy jesteśmy tam z nimi. Podpatrujemy na przykład proces gruntowania płótna – czy gotowy grunt to półśrodek? Przyglądamy się atmosferze panującej w pracowni i wsłuchujemy w charakter przyjacielskiej, swobodnej relacji między obydwoma artystami. Ten film to półśrodek do pokazania, czym jest wspólne przebywanie i tworzenie w Piekariacie.
Maciej Andrzejczak – absolwent Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. W 2017 roku obronił pracę dyplomową „Deziluzja” (praca praktyczna) oraz „Paradoksy i potencjał iluzji w malarstwie” (praca teoretyczna) na Wydziale Malarstwa i Rysunku, w pracowni prof. Andrzeja Zdanowicza. Laureat 37. edycji nagrody im. Marii Dokowicz na najlepszy dyplom Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu (2017). Zdobywca pierwszej nagrody konkursu artNOBLE 2017. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Rektora UAP. Brał udział w wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Doktorant na Wydziale Malarstwa i Rysunku. Od 2018 roku pełni obowiązki asystenta w II Pracowni Rysunku na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.
Dawid Marszewski – absolwent Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. W 2016 roku z wyróżnieniem obronił pracę dyplomową w pracowni prof. Janusza Marciniaka. Od tego samego roku pracuje jako asystent w XII Pracowni Malarstwa. Doktorant na Wydziale Malarstwa i Rysunku. Brał udział w V Biennale Sztuki Współczesnej w Odessie na Ukrainie czy XI Biennale Sztuki Współczesnej w Dreźnie oraz w wielu wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” w Toruniu czy, ostatnio, w galerii Piteyna w Brnie i Galerii R20 w Poznaniu. Swoje prace prezentował także na kilku wystawach indywidualnych. Jest laureatem nagród za działalność artystyczną, m.in. Medal Młodej Sztuki przyznawany przez „Głos Wielkopolski”. Mieszka i pracuje w Poznaniu.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Maciej Andrzejczak, Dawid Marszewski
- Wystawa
- Półśrodki
- Miejsce
- Galeria Sztuki Wozownia, Toruń
- Czas trwania
- 1.03–28.04.2019
- Osoba kuratorska
- Marta Smolińska
- Fotografie
- Natalia Cieślak
- Strona internetowa
- wozownia.pl