SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
NR 23/2025 Do zobaczenia 10.06.2025 5 min

„Placeholders” Tymka Borowskiego w BWA Zielona Góra

Redakcja
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
Tymek Borowski, „Placeholders”, widok wystawy, BWA Zielona Góra, fot. Tymek Borowski

Czy tego chcemy czy nie, należymy do swoich czasów i dzielimy ich opinie, uczucia, a nawet złudzenia
(Henri Matisse, 1908)

Wystawa prezentuje najnowsze obrazy Tymka Borowskiego pochodzące z lat 2023–2025. Ich głównym motywem są pojedyncze napisy, słowa, zdania, jak również dłuższe fragmenty niezrozumiałego tekstu powstałe w wyniku szybkiego, bezmyślnego wpisywania ciągu dowolnych znaków na klawiaturze. Mogą kojarzyć się z automatycznie wygenerowanymi hasłami, wymyślonymi losowo nazwami plików lub zakodowanymi informacjami. Mogą też wizualizować natłok myśli, gdy nie potrafimy się jasno wyrazić.

Kompozycyjne i typograficzne rozwiązania Borowskiego bazują na popularnych i powszechnych układach pojawiających się w memach, „tłumaczących świat” instagrafikach czy szeroko pojętym internetowym pseudokontencie związanym z samorozwojem, hustlerskimi hasłami, jak również absurdalnym shitpostem i brainrotem zalewającym media społecznościowe.

Obrazy artysty stanowią reakcję na dominujący w ostatniej dekadzie styl projektowania określany jako Corporate Memphis, czy szerzej millenial design. Charakterystyczny zwłaszcza w kontekście cyfrowych platform – płaski, pastelowy, wizualnie zestandaryzowany – łudził wizją utopijnego optymizmu liberalnego świata, w którym każdy problem można natychmiast zdefiniować oraz przedstawić w empatyczno-edukacyjnym tonie. Skomplikowane psychologiczne, społeczne i polityczne tematy prezentuje się w nim w sposób gładki, lekkostrawny, przyjemny dla oka. Jego wyznacznikami są miękkie czcionki, pudrowe barwy, brak światłocienia, sylwetkowe postacie.

Tymek Borowski, „Placeholders”, widok wystawy, BWA Zielona Góra, fot. Tymek Borowski
Tymek Borowski, „Placeholders”, widok wystawy, BWA Zielona Góra, fot. Tymek Borowski
Tymek Borowski, „Placeholders”, widok wystawy, BWA Zielona Góra, fot. Tymek Borowski
Tymek Borowski, „Placeholders”, widok wystawy, BWA Zielona Góra, fot. Tymek Borowski

Zamiast tego typu radykalnej przejrzystości, malarstwo Tymka Borowskiego podąża za kondycją współczesnej świadomości – nawigującej w świecie przebodźcowanym danymi, algorytmami oraz wygenerowanym przez AI kontentem. Wynika z nadmiaru chaotycznych, bezużytecznych treści, określając stan mentalnego przeciążenia i przebodźcowania w wyniku dopaminowego, pasywnego przeglądania pozbawionych jakości obrazków, filmów czy absurdalnych memów. W miejsce przyjaznych interfejsów i czytelnych treści – charakterystycznych dla sztuki artysty jeszcze dziesięć lat temu – Borowski proponuje przetrąconą abstrakcję opatrzoną enigmatycznym, ekspresyjnym tekstem. Gdyby doszukiwać się taksonomii obrazów artysty, należałoby je umieścić gdzieś pomiędzy spamem a stoickim cytatem, internetowym slopem a dostojnym wierszem wyrytym w kamieniu.

Odchodząc od dosłownych komunikatów, jak również bezpośredniego akcentowania autorskiej obecności w dziele sztuki, Tymek Borowski hiperbolizuje malarski gest, czy szerzej – malarskość w ogóle. Artysta zaczepia i przeciąża wzrok odbiorców, utrudniając skupienie oraz uchwycenie pojedynczych fragmentów kompozycji. Wykorzystuje agresywne zestawienia jaskrawych lub zanieczyszczonych barw, lepkie i płynne formy, ekspresyjne zachowania farby. W niektórych dziełach dochodzi do demonstracyjnej powtarzalności pozornie spontanicznych kształtów lub wręcz do remake’ów niektórych prac. To surowa abstrakcja. Przywodzi na myśl wizerunki połączeń neuronowych, quasi-ezoteryczne symbole, wzory z obić siedzeń PKP czy też skompromitowane estetyki ubiegłego stulecia. Pod względem dynamiki oddziaływania, najnowsze malarstwo artysty można zestawić z wczesną rozedrganą twórczością Ryana Trecartina lub Jona Rafmana. Henri Matisse nazywał to estetyką oślepienia.

Oczywiście nie po raz pierwszy Borowski sięga po język abstrakcji. Jednak wcześniej posługiwał się nim przede wszystkim w kontekście autonomicznych prac podkreślających cyfrowy rodowód współczesnego doświadczenia estetycznego lub autotematycznych wypowiedzi ironicznie komentujących mechanizmy działania sztuki. Tym razem jego podejście jest zdecydowanie bardziej kompleksowe. Borowski, podążając za rozpoznaniami amerykańskiego historyka sztuki Davida Joselita, zdaje sobie sprawę, że współcześnie obraz coraz mniej polega na własnej sile mimetycznej związanej z reprezentowaniem rzeczywistości. Tak samo jak każdy inny obrazek, nie może być odczytywany w izolacji i zawsze stanowi część szerszego systemu odniesień. Dzieła Borowskiego zacierają pozorne przeciwieństwo cyfrowości i malarskiego gestu. To zarówno obrazki-informacje jak i obrazy-rzeczy. Borowski dodatkowo wzmacnia tę ambiwalencję, np. pozostawiając niezamalowane krawędzie płótna czy sięgając po różnorodne – czasem mechaniczne, innym razem benedyktyńskie – sposoby produkcji napisów.

Tymek Borowski, „eiiufo oieeow;jffj”, 2025, 160 x 130 cm, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artysty
Tymek Borowski, „HT09UP9U-I0]-[] =P-==0I909I0”, 2025, 160 x 130 cm, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artysty
Tymek Borowski, „UTYRY UTUUYU RTRTE”, 2025, 160 x 130 cm, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artysty
Tymek Borowski, „hgfdgk dkjghfkj”, 2023, 130 x 110 cm, akryl na płótnie, dzięki uprzejmości artysty
Tymek Borowski, „iosp fu ou my eu tEF[;E”, 2023, 130 x 110 cm, akryl na płótnie, dzięki uprzejmości artysty
Tymek Borowski, „fhdughfudl”, 2025, 160 x 130 cm, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artysty

Zasadniczą częścią nowych obrazów Tymka Borowskiego są wkomponowane w obrazy napisy. I znowu – to zabieg wykorzystywany przez niego już wcześniej. O ile jednak do tej pory artysta używał napisów w tradycyjnym wydaniu – jako element klasycznej komunikacji – w obecnych pracach następuje odejście od literalności. Wyrazy i zdania Borowskiego funkcjonują poza znaczeniem. Nie działają logicznie, nawet nie fonetycznie – jedynie wizualnie. To skrajna wersja języka pozarozumowego zapoczątkowanego w kręgu formalistów rosyjskich na początku XX wieku, określanego jak zaum. U Borowskiego tekst funkcjonuje nie jako osobny nośnik treści, dryfujący w jakiejś odrębnej od malarstwa przestrzeni – to abstrakcyjne, wręcz haptyczne formy, aluzyjnie nawiązujące do internetowego pustosłowia, ale też górnolotnych cytatów.

A więc co komunikują nam obrazy Borowskiego? To żarty czy poważne statementy? Spokojne zwierzenia czy może ekspresyjne wyładowania frustracji? Pytanie o szczerość bądź ironię w malarstwie artysty jest bezzasadne. Zarówno konfesjonalizm, jak i cyniczny dystans okazały się w ostatnim czasie strategiami prowadzącymi donikąd. Obrazy Borowskiego przekraczają tę dychotomię. Chaotyczne ciągi liter to placeholdery – generyczne fragmenty gotowe do wypełnienia komunikatem, treścią, przesłaniem. Pośród nich dochodzi do pęknięć, dzięki którym być może zrozumiemy janusową prawdę, że to co mądre i głupie, świadome i naiwne, subiektywne i strukturalne, jest wyłącznie kwestią perspektywy. Dopiero ta niespójność staje się transgresyjna – zwłaszcza w czasach, gdy nasza podmiotowość oraz uwaga patroszone są przez ekspozycję na tanie, algorytmicznie generowane treści – oraz presję na nienegocjowalne i jedynie słuszne narracje.

Janek Owczarek

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Tymek Borowski
Wystawa
Placeholders
Miejsce
BWA Zielona Góra
Czas trwania
25.04–25.05.2025
Osoba kuratorska
Janek Owczarek
Fotografie
Tymek Borowski
Strona internetowa
bwazg.pl/archiwum/130-2025/2298-tymek-borowski-25-04-25-05
Indeks
BWA Zielona Góra Janek Owczarek Tymek Borowski

Najczęściej czytane

1
Krytyka 30.05.2025

Odcienie, kształty i faktury błękitu. „Kręgi Silvashiego” w Ukraińskim Domu w Kijowie

Portret Antoni Michnik
2
Na Dobry Początek 02.06.2025

2–8 czerwca

Redakcja
3
Krytyka 06.06.2025

Kreatura mody. „Arkadius. Wielkie namiętności. Konfrontacje” w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

Portret Aleksy Wójtowicz
4
Na Dobry Początek 09.06.2025

9–15 czerwca

Redakcja
5
Do zobaczenia 30.05.2025

„Lick The Poison” Milana Zientary w Centrum Sztuki Galeria EL w Elblągu

Redakcja
6
Patronite 06.06.2025

Spis treści #29

Portret Karolina Plinta

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
„Placeholders” Tymka Borowskiego w BWA Zielona Góra — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności