„Obudziłam się dorosła” Gosi Bartosik w CK Zamek / ”I Woke Up an Adult” by Gosia Bartosik at CK Zamek

For English version scroll down

PL

Indywidualna wystawa Gosi Bartosik „Obudziłam się dorosła” wieńczy rezydencyjny projekt artystki „New Women Order – twórczość, wspólnoty i rewolucje kobiece XXI wieku” w ramach programu „Rezydenci w Rezydencji” w CK Zamek w Poznaniu. Wystawa prezentuje wybrane prace powstałe w ostatnim półroczu. Przestrzeń zamkowej sali 101 przez ostatnie miesiące była dla Bartosik pracownią. W jej wnętrzu została zaaranżowana ekspozycja, która łączy wystawę
z pozostawionymi na ten czas śladami atelier. Są narzędzia, pojemniczki z zaschniętą farbą, rozpuszczalniki, ślady na ścianach, wałki, rozpoczęte i nieskończone płótna, przypadkowe i mniej przypadkowe przedmioty, szkice, notatki i obrazy różnej wielkości. Oglądający dostaje możliwość, aby podejrzeć, w jaki sposób i jakimi narzędziami Bartosik dokonuje operacji na żywych tkankach
i mięsach płócien, symboli i opowieści.

Kobietotwory, kobietozwierzęta, macierzyństwa, ciała, czułość, erotyzm to słowa opisujące ważne dla artystki tematy. Bartosik wybiera historie i zdarzenia, a na ich podstawie tworzy malarski komentarz do przetrąconej rzeczywistości, w której kobiety uczestniczą w XXI wieku. Płótna mają tu za zadanie filtrować brud, lukier i ból codzienności, zapisać emocję i doświadczenie, które towarzyszyły wybranemu wycinkowi czasu. Na styku intymności i wstydu, gdzie niezdefiniowana do końca fizyczność łączy świat ludzki ze zwierzęcym, tworzy się trochę inna kultura – kultura odkrywania nie tylko ciała, ale również tkanek neuronalnych. Jest to równocześnie opowieść o nienormalnej biologii i „autorskiej deformacji”, która została powołana do życia po to, aby mówić o doświadczeniach i emocjach, dla których brakuje języka opisu.

Na wystawie, poza autorską ekspozycją, można odnaleźć także twórczy wkład Gości odwiedzających pracownię. Artbook „Bravogirl” jest zbiorem prac osób, które uczestniczyły w warsztatach o „antygazecie”, odbywających się w ramach programu rezydencyjnego, prowadzonych przez zaproszoną artystkę Olgę Beygę. „101” natomiast to rysunkowy zapis wspomnień bywalców przestrzeni pracowni: znajomych, współorganizatorów, którzy podczas spędzanego wspólnie czasu sięgali po kartki, kredki i inne narzędzia. Wychodząc z sali 101 do bocznej klatki schodowej wejścia B Zamku, można zobaczyć pierwszą tak dużą instalację autorki. Instalacja została wykonana ze zrecyklingowanych w tym celu rajstop damskich, uformowanych w gigantyczny ponad 8 metrowy warkocz. Rzeźba przywołuje na myśl bajkę o księżniczce z wieży i nawiązuje do wspomnianego brudu codzienności; przemyca kobiecość, baśniowość, seksualność i użyteczność. Gosia Bartosik „obudziła się dorosła” i śledzi uważnie to, w jaki sposób wewnątrz i na zewnątrz kształtuje się „new women order”.

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

Gosia Bartosik, Obudziłam się dorosła, widok wystawy / I Woke Up an Adult, exhibition view

ENG

The residency project New Women Order – Women’s Creativity, Communities and Revolutions of the 21st Century has become a process in a continual act of creation. The exhibition crowning the project is the outcome of journey and travelling from the muddy mires of solitude to sisterly feasts. A plastic filter of events, conversations and meetings taking place around the open studio 101, constitutes visually palpable building blocks which gave shape to that personal show.

I Woke Up an Adult is a title which sums up half a year of creative work. A time of painting of flesh and blood, whose body and paint solidified and set on the bedrock of canvas. A painting of lies and truth, which in the colours and shapes delivers a substance more genuine than words could ever do. They are a pictorial herstory of that time, and the reflexes she plucked from it, reflexes which sting the eye the most. A “picturesque” commentary to being here and now. Half a year of digesting, analyses and thoughts, notes, colours and jokes. About the world and the relations.

I Woke Up an Adult and painted a few slides about love, closeness, sex, motherhood, freedom and painting.