„Nieruchomości” Julity Wójcik w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina
Falowiec (2005–2006), Blok Mściwoja 4/6 Gdynia (2004) oraz prace video Wedutystka (2004) i Modernistka (2009) powstały w czasie, gdy do debaty publicznej wkraczał krytyczny namysł nad architektonicznym dziedzictwem komunizmu, pojmowanym w kategoriach historycznych, estetycznych i socjologicznych. Budynki będące bohaterami prac Julity Wójcik zostały zrealizowane w latach 70. ubiegłego wieku na fali procesów modernizacyjnych, których przejawem były m.in. rozbuchane programy budownictwa mieszkaniowego.Komentatorzy twórczości Wójcik podkreślali, że w jej interpretacjach odhumanizowane budowle zyskały „ludzki” wymiar, a ona sama zwracała uwagę na pierwiastek indywidualizmu, jaki do zunifikowanych bloków wnosili mieszkańcy.
Po ponad dekadzie od powstania prac, w kontekście zmian, jakim uległa twórczość artystki, obiekty te nabrały nowych znaczeń. Od kilku lat Wójcik z niepokojem przygląda się kondycji społeczno-ekonomicznej artystów, a w jej pracach dominuje nuta przestrogi wywołana niestabilnością rynków finansowych. „Chcesz mieć mieszkanie? Unikaj kredytu hipotecznego” pisała na jednej z prac z serii Bezwidokówki (2012). Przyjmuje się, że jedną z najważniejszych przyczyn kryzysu ekonomicznego w 2008 r. było rosnące zadłużenie, w tym obciążenie kredytami hipotecznymi osób nabywających mieszkania. Liczba udzielanych kredytów świadczy o rozmiarach popytu na rynku nieruchomości. Jednak wedle raportu HRE Think Thank w Polsce brakuje 2,1 miliona mieszkań i liczba ta nieustannie rośnie. W trakcie trzech dekad funkcjonowania gospodarki rynkowej nie zdołano tego deficytu zmniejszyć.
Wśród lokali dostępnych na wtórnym rynku nieruchomości 10% stanowią mieszkania w blokach z wielkiej płyty. Paradoksalnie, cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko z uwagi na niższą cenę, ale też funkcjonalizm. Budowane masowo stanowiły istotne narzędzie propagandy w rękach władzy, zwłaszcza w latach 70., kiedy oddano do użytku najwięcej mieszkań. Przydzielane zgodnie z zasadami niewydolnego systemu spółdzielczego były długo wyczekiwanym luksusem. Wśród nabywców mieszkań ciągle są na wagę złota. W nowej rzeczywistości znacznie jednak zmienił się ich status ekonomiczny i prawny. Niegdyś centralnie dystrybuowane, dzisiaj mogą być nabywane. Jako towar na rynku mogą stać się czyjąś własnością. Ten aspekt ich funkcjonowania – jako nieruchomości – to jakość zupełnie nowa, obca ich twórcom.
Czujność, z jaką Wójcik obserwuje rzeczywistość, jej nieufność wobec ekonomii i narastające w jej sztuce poczucie niepokoju, każą spojrzeć na „portrety” budynków z epoki Gierka w inny sposób. W okresie, gdy powstawały prezentowane prace, rynkowy wymiar bloków z wielkiej płyty nie wydawał się istotny dla komentatorów twórczości artystki. W nowym kontekście Wójcik, odzyskująca niechciane niegdyś dziedzictwo, staje się właścicielką biura pożądanych nieruchomości.
Izabela Kopania
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Julita Wójcik
- Wystawa
- Nieruchomości
- Miejsce
- Galeria Sztuki im. Jana Tarasina, Kalisz
- Czas trwania
- 30.10–30.11.2019
- Fotografie
- Jakub Seydak
- Strona internetowa
- tarasin.pl