„Nie ma czegoś takiego jak sztuka” Tymka Borowskiego w BWA Olsztyn
W swojej pracy Tymek Borowski skupia się na „teorii i praktyce rzeczywistości” – poszukiwaniu praktycznych zasad rządzących rzeczywistością. Zajmuje się też samą naturą sztuki: mówi nie tylko o tym, jak być artystą, czym jest sztuka, ale też jak się ją robi, jak wartościuje i jak samo dzieło funkcjonuje w świecie. Demaskuje reguły gry funkcjonujące w obiegu sztuki, przekłuwa nadęty balonik artystycznego światka. Posiłkuje się przy tym materiałami przypominającymi pomoce naukowe: prostymi diagramami, infografikami, planszami z czytelnymi hasłami. Potrafi zaskoczyć widza wykresami tworzonymi markerem na ścianie galerii, internetowymi memami czy krótkimi filmikami animowanymi. Wszystko po to, by „sztukę wytłumaczyć prościej, niż to możliwe, z dala od rozmytych, wewnętrznie sprzecznych definicji”.
Jego edukacyjne prace mają zabawną, sympatyczno-komiczną formę, ale przesłanie jest poważne, być może nawet kontrowersyjne dla ludzi mocno utożsamiających się z własnym obrazem siebie lub z wyrobioną opinią o sztuce i artystach. Tytuł wystawy Nie ma czegoś takiego jak sztuka/There is no such thing as art artysta zaczerpnął z jednej ze swoich prac, w której trawestuje wypowiedź Margaret Thatcher „Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo” („There is no such thing as society. There are individual men and women, and there are families. And no government can do anything except through people, and people must look to themselves first”).
Olsztyńską ekspozycję wzbogacił o najnowsze projekty, w tym komiks o użyteczności sztuki inspirowany książką Stephena Wrighta. Poza pracami krytycznymi zaprezentował też „przykłady pozytywne” – opatrzone komentarzem prace pokazujące, jak sztuka może funkcjonować w codziennym życiu, wywierając pozytywny, praktyczny wpływ na swoich użytkowników. „Kierunek pierwszy to plakaty z nieformalnej serii Jak żyć lepiej. Jak każdy, kombinuję ciągle, by znajdować coraz nowsze, trafniejsze i aktualne odpowiedzi na to pytanie. Opracowuję na własny użytek ogólne schematy różnych codziennych procesów decyzyjnych. Staram się robić to na tyle czytelnie, by mogły się później przydać również innym. (…) Kierunek drugi to wykonane na zamówienie portrety konkretnych osób. Praca nad nimi zaczyna się od wnikliwego, wielogodzinnego wywiadu psychologicznego, a sam cyfrowy 'obraz’ przedstawia w metaforyczny sposób strukturę życia i konstrukcji psychicznej 'modela’. Portrety służą zamawiającym jako źródło i katalizator autorefleksji, jako narzędzie inspiracji do kształtowania swojego życia w zgodzie ze swoją wewnętrzną naturą” – Tymek Borowski.
Prezentacji w sali kameralnej BWA Olsztyn towarzyszyć będą dwa spotkania w kwietniu pod hasłem „Nie rozumiem sztuki współczesnej”. „Ta wystawa opowiada o problemach, jakie mamy z dziełami sztuki i o pomysłach na ich rozwiązanie. Zachęca do spojrzenia na dzieła tak, jak na każdy inny wytwór kultury, taki jak kotlet czy rower, i odpowiedzenia sobie na pytanie – czy ta rzecz coś mi daje? Czy ma jakiś pozytywny wpływ na życie ludzi? Patrzenie na dzieła sztuki przez pryzmat ich użyteczności wcale nie ogranicza artysty. Wręcz przeciwnie – otwiera mu drogę do robienia rzeczy, które mogą być użyteczne, wartościowe i fascynujące dla szerokiego odbiorcy” – Tymek Borowski.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Tymek Borowski
- Wystawa
- There is no such thing as art/Nie ma czegoś takiego jak sztuka
- Miejsce
- BWA Olsztyn
- Czas trwania
- 27.03–3.05.2015
- Osoba kuratorska
- Ewelina Bobińska
- Strona internetowa
- bwa.olsztyn.pl