NA DOBRY POCZĄTEK: 16 – 22 MAJA 2016
DEMOS. Relacja pomiędzy władzą a sztuką nigdy nie była łatwa, jednak wobec drastycznie pogarszającej się sytuacji politycznej w kraju, przyszedł czas na reakcję. W najbliższy piątek w lubelskiej Galerii Labirynt otwiera się wystawa DE-MO-KRA-CJA, której towarzyszyć będzie dwudniowa debata (21-22.05) osób związanych z polską kulturą i sztuką – obywateli zaniepokojonych degradacją podstawowych, demokratycznych wartości. Zapraszamy do udziału. Podobne nastroje panują w Szczecinie, gdzie już od wtorku w Zonie Sztuki Aktualnej będzie można oglądać wystawę Płonąc w wodzie, tonąc w ogniu. Zaprezentowane na niej prace pochodzą z Kolekcji Regionalnej Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie i w założeniu nawiązywać mają do aktualnie panującej atmosfery społeczno – politycznej. Natomiast ekspozycja Rozdzielona Wspólnota – The Inoperative Community II (otwarcie 20.05) w Muzeum Sztuki w Łodzi, podejmuje kwestię funkcjonowania jednostki wobec społeczeństwa. Jest to również nowatorski pod względem wystawienniczym projekt, który widzów przywykłych do klasycznej, galeryjnej ekspozycji konfrontuje z “kinowym” sposobem oglądania prac. Polecamy!
PRZYBYTEK. Najbliższy weekend w Warszawie i tym razem nie oszczędza. Na pewno warto pojawić się już w czwartek w Galerii Foksal, gdzie będzie miał miejsce trzeci wernisaż z jubileuszowego cyklu galerii – do tytułowej idei miejsca odnosić się będą tym razem Robert Maciejuk, Leon Tarasewicz i Włodzimierz J. Zakrzewski. Nieopodal, bo w Propagandzie, otwiera się z kolei wystawa Jagody Przybylak Zbliżenia (21.05), której imponujący, acz jeszcze nierozpoznany dorobek, rzuca nową perspektywę na powojenną historię polskiej fotografii. Stamtąd zmierzamy prosto do Rastra, gdzie swój kwaśny stosunek do gorzkiej rzeczywistości wyrażać będzie kolektyw Slavs and Tatars. Artyści z okazji wystawy Towarzystwo Szubrawców (21.05) przygotowali instalację w postaci baru z kiszonek, które stanowić mają antidotum na bóle głowy, jakie powodować może patos polskiego patriotyzmu. Sobota to także spora porcja malarstwa. W Le Guern zobaczymy obrazy i gwasze Romana Owidzkiego z lat 40′-70′ XX wieku, artysty – pedagoga, którego Pracownia Wiedzy o Działaniach i Strukturach Wizualnych na warszawskiej ASP stała się kluczowa dla rozwoju rodzimej sztuki abstrakcyjnej. Dwie pozostałe propozycje dotyczą z kolei młodego pokolenia – Różnia zaprasza na prezentację Agaty Kleczkowskiej i Zuzanny Piętkowskiej Niech patrzą oczy, natomiast nowa na galeryjnej mapie stolicy Fundacja Stefana Gierowskiego przygotowuje grupowy pokaz pt. Są różne sprawy. Co z tego wyniknie – zobaczymy. Mocnym akcentem tydzień kończy Królikarnia z Rodin/Dunikowski. Kobieta w polu widzenia pierwsza wystawa prac francuskiego klasyka w Polsce, jak też i pierwsza konfrontacja twórczości obu tych artystów. Nas zainteresował głównie wątek kobiet, które z pola widzenia zniknęły – kwestia ta z pewnością zostanie zbadana.
FOTOMORGANA. Wystawa Magic Lantern Andrésa Pachóna w poznańskiej Rodríguez Gallery to analiza medium fotograficznego jako źródła nieobiektywności i manipulacji. Hiszpański artysta na warsztat bierze serię niemieckich przeźroczy z przełomu XIX i XX wieku ukazujących krajobrazy Bliskiego Wschodu – stają się one nie tyle źródłem wiedzy na temat pejzażu, co panujących wówczas kulturowych stereotypów. Otwarcie już w najbliższy czwartek, zapraszamy.
DON’T WORRY. Wszystkich zafrapowanych stanem krakowskiej sceny zapraszamy na aż dwie (!) wystawy inaugurujące działalność nowych galerii. Pierwsza to 66/33 (20.05) Adama Wsiołkowskiego i Marcina Kowalika, prezentująca malarstwo kategorii „mistrz i uczeń” – profesora i jego asystenta z krakowskiej ASP, premierowo w przestrzeniach galerii Dystans. Z kolei drugie otwarcie firmuje Marta Shefter Gallery z pokazem Tehching Hsieha (21.05) amerykańskiego artysty o tajwańskich korzeniach. Od końca lat 70. realizuje on cykl swoich jednorocznych performensów; ostatni, bo trzynastoletni Thirteen Year Plan markuje jednak koniec jego artystycznej działalności. Na wystawie zaprezentowana zostanie dokumentacja jego prac, a w dniu wernisażu przewidziany jest wykład samego artysty. Warto zajrzeć!
BŁĄDZENIE. Już w najbliższy czwartek w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie otwiera się Zwodziciel, retrospektywna wystawa malarstwa Łukasza Korolkiewicza, jednego z czołowych przedstawicieli polskiego hiperrealizmu. Jego twórczość, przesiąknięta atmosferą grozy i melancholii, pozornie rzeczywista, zwodzi widza, kierując go ku zaułkom podświadomości. Polecamy miłośnikom nieoczywistego.
WYSIEW. Podobnie jak w przyrodzie, świat sztuki rządzi się prawami sezonowości – przyszła więc pora na wiosenne open-calle, które swój plon wydadzą w trakcie jesiennych wydarzeń. Dla naszych czytelników zebraliśmy więc kilka interesujących propozycji, których efekty śledzić będziemy bez wątpienia na łamach magazynu. I tak – już tylko do 20 maja na zgłoszenia do swojego programu rezydencyjnego czeka MHŻP POLIN; relacjonowaliśmy poprzednią edycję, której finałem stała się wystawa Obecność / Brak / Ślady, natomiast w tym roku nacisk położony jest na analizę wątków żydowskich w dyskursie współczesnym. Serdecznie polecamy uwadze! Z kolei krakowski Bunkier Sztuki, wraz z małopolskimi BWA (Tarnów i Nowy Sącz), organizuje open-call do projektu Sejsmograf, który skierowany został do młodszego pokolenia artystów związanych z regionem. Jego ideą jest merytoryczne wsparcie twórców, jak również rozwój środowiskowej sieci kontaktów. W gąszczu możliwości ciekawie zapowiada się także konkurs festiwalu Artloop, w tym roku organizowany pod hasłem Kumulacja. Do 31 maja można nadsyłać tam propozycje prac do realizacji w sopockim plenerze; tego samego dnia mija termin zgłaszania projektów do Narracji 2016, których bohaterem stała się gdańska Biskupia Górka; koniecznie zapoznajcie się z odezwą Stacha Szabłowskiego, który kuratoruje tegoroczny festiwal! Koniec miesiąca to też ostateczny termin nadsyłania zgłoszeń do 4. edycji The Artists, mini-festiwal znany z pewnością wszystkim, którzy pracują z dźwiękiem. Na zakończenie polecamy nabór do ProfiLab TIFF Open, czyli odświeżonej formuły sekcji Debiuty wrocławskiego festiwalu fotografi TIFF, który zamyka się 30 czerwca o godzinie 23:59. Patrząc po kolejnych edycjach, formuła otwarta jest nie tylko na fotografów, lecz również na twórców eksperymentujących z medium fotografii – do zgłaszania zróżnicowanych projektów zachęcamy.