NA DOBRY POCZĄTEK: 11 – 17 maja 2015
EKSPOZYCJA TESTOWA. W środę 13 maja rozpoczyna się jedna z większych imprez tego sezonu – 16. edycja Biennale Sztuki Mediów WRO, które w tym roku odbywa się pod hasłem „Test Exposure”. Program Biennale przedstawia się imponująco – składa się na niego 8 wystaw, konkurs najlepszych dyplomów sztuki mediów, projekcje filmowe, warsztaty, konferencje i osobny program dedykowany performensowi. Tegoroczna edycja imprezy nie będzie miała jednej dominującej narracji, ale wiadomo, że główny kurator biennale, Piotr Krajewski, postanowił tym razem skupić się głównie na młodych twórcach. Można więc potraktować nadchodzące biennale jako salon młodych, których twórczość zostanie „przetestowana” na wystawach w Bibliotece Uniwersyteckiej, Muzeum Narodowym czy Centrum Handlowym Renoma. Mamy nadzieję, że młodzi twórcy zdadzą test i trzymamy za nich kciuki.
MŁODZI cd. Ten tydzień stoi bezsprzecznie pod znakiem młodych. Poza Biennale WRO przypomnieć trzeba w końcu o wystawie konkursowej Artystycznej Podróży Hestii, która trwa w MSNie od soboty. Dziś o 19:00 ogłoszone zostaną nazwiska laureatów, na co czekamy z niecierpliwością. Ponadto, 15 maja w krakowskiej Księgarnia/Wystawa rozpocznie się wystawa SP9DGO Bogusława Madeja, laureata Nagrody Griffin Art Space – Lubicz 2014. Z kolei we wrocławskim BWA od 15 maja można oglądać wystawę młodej artystki Kaliny Bańki, specjalizującej się w pracy ze szkłem. Na jej wystawę #Bańka składają się miejskie skrzynki, które artystka przekształciła w osobiste, szklane artefakty.
MIESIĄC KONFLIKTU. W tym tygodniu w Krakowie będzie się sporo działo. Do najważniejszych wydarzeń trzeba zaliczyć otwarcia nowych wystaw w MOCAKu i rozpoczynający się Miesiąc Fotografii. Hasłem tegorocznej edycji Miesiąca Fotografii, kuratorowanej przez Wojciecha Nowickiego, jest konflikt – temat bezsprzecznie obecny i znaczący dla tego medium. Jedną z głównych atrakcji festiwalu będzie wystawa klasyka czeskiej fotografii, Josefa Koudelki. Oprócz tego w planach są wystawy o charakterze artystyczno-dokumentalnym, na których zostaną podjęte problemy związane z pamięcią, płcią, polityką historyczną czy możliwościami samej fotografii – także tymi zaprzepaszczonymi. Festiwal rozpoczyna się 14 maja.
GENDER ZNÓW STRASZY. Wydaje się, że nie tylko wystawy Miesiąca Fotografii naprowadzą widzów na temat konfliktu. Wystawa Gender w sztuce, choć dopiero otworzy się 15 maja, już sprowokowała prawicowych komentatorów do krytyki. Szczególne emocje budzi fotografia Adama Rzepeckiego, na której artysta przykłada sobie dziecko do piersi (Projekt pomnika Ojca Polaka, 1981) – jego potencjalne znaczenie analizowała sama Małgorzata Terlikowska, dochodząc do gorzkiego wniosku, że jest on satyrą z macierzyństwa. Jakkolwiek to ocenić, warto dodać, że na wystawie w MOCAKu pojawią się prace także innych artystów i będzie to właściwie plejada gwiazd, których nazwiska są częścią genderowego kanonu w sztuce. Na tym jednak nie koniec atrakcji – oprócz Gender w sztuce w muzeum na Zabłociu szykuje się też otwarcie wystawy Andy’ego Warhola Dziesięć portretów Żydów XX wieku i wystawy Polska – Izrael – Niemcy. Doświadczenie Auschwitz, podejmująca problem Holokaustu widzianego oczami artystów. Ponadto, tego samego dnia planowane jest otwarcie niewielkiej wystawy Pracownia światła w galerii Re, a w galerii Beta zobaczymy fotografie Indrė Šerpytytė, pokazywane jako część programu Miesiąca Fotografii.
SUPREMATYSTYCZNY RYTUAŁ. Szukacie wrażeń z pogranicza mistyki i sztuki? Powinniście w takim razie wybrać się do Bunkra Sztuki na wernisaż wystawy przygotowanej przez trójkę krakowskich artystów: Jakuba Skoczka, Mateusza Okońskiego i Jakuba Woynarowskiego, którzy razem tworzą grupę Quadratum Nigrum. Ich wystawa Fiat Lux została pomyślana jako rodzaj eklektycznej liturgii, której przedmiotem jest malewiczowski Czarny kwadrat na białym tle, interpretowany poprzez rozważania siedemnastowiecznego myśliciela Roberta Fludda. Na wystawie jest ona pokazana w formie dwóch instalacji – wizualnej i dźwiękowej. Otwarcie w sobotę, 16 maja.
IRONICZNY POSTDOKUMENT. W tym tygodniu nie tylko w Krakowie będzie okazja do obejrzenia prac mistrzów czeskiej fotografii. Po niedawnej wystawie w warszawskim Rastrze, czeski duet Lukas Jasansky i Martin Polak pojawi się w Tarnowie. Już w środę 13 maja w BWA Tarnów rozpoczyna się wystawa Kościoły, kościoły, prezentująca znany, choć nie pokazywany jak do tej pory w Polsce cykl fotografii polskiej architektury kościelnej. Wykonane w konwencji dokumentalnej, prace Jasansky’iego i Polaka za sprawą swojej sugerowanej obiektywności odsłaniają przez patrzącym pokłady ironii stojące za interesującymi ich obiektami, budującymi szarą codzienność Europy Środkowo-Wschodniej doby transformacji.
PRACE NA TEMAT I NIE. W najbliższy piątek w białostockim Arsenale szykują się otwarcia dwóch wystaw – Wszyscy potrzebują zasad, ale każdy potrzebuje innych Tymka Borowskiego i W poszukiwaniu Gadającej Góry Agnieszki Polskiej. Jak wskazuje tyuł, część wystawy Tymka Borowskiego to prace poświęcone analizie różnego typu „technik życia”, znajdą się na niej jednak także trzy prace nie na temat. Na wystawie Agnieszki Polskiej zobaczymy za to jej najnowszy film Talking Mountain, który zostanie zaprezentowany razem z filmami I am the Mouth (2014) i Watery Rhymes (2014). Razem tworzą one filmowy tryptyk poświęcony wpływowi języka na sztukę i grze z językiem. Wystawę dodatkowo uzupełnią nowe kolaże artystki.
TESTAMENT ARTYSTY. Muzeum Sztuki w Łodzi w tym tygodniu będzie zapewne żyło głównie olbrzymią wystawą Stan życia w Muzeum Narodowym w Pekinie, ale w jego łódzkiej siedzibie także odbędzie się wyjątkowe otwarcie. 15 maja przy Więckowskiego 36 odbędzie się wernisaż wystawy Romana Opałki, będący podsumowaniem jego cyklu 1965/1 – ∞. Składać się będą na nią dwa obrazy „liczone” – pierwszy, zaczynający cykl, i ostatni, pracę nad którym przerwała śmierć artysty. Oprócz obrazów na wystawie będzie można zobaczyć także zdjęcia dokumentalne z lat 60, związane z 1965/1 – ∞.
CO JEST SPOŁECZNE? CSW Zamek Ujazdowski postanowiło przypomnieć o swojej historii i zapowiedziało otwarcie wystawy Co jest społeczne? Aktywność Zamku Ujazdowskiego w przestrzeni publicznej (1988-2014). Wystawa będzie okazją do zapoznania się z projektami artystycznymi realizowanymi pod opieką tej instytucji na przestrzeni 26 lat, częstokroć przez bardzo znaczących artystów, jak Jenny Holzer, Barbara Kruger, Christian Boltanski czy Krzysztof Wodiczko. Kluczowym odniesieniem dla wystawy wydaje się być projekt Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich Joanny Rajkowskiej, co można odebrać jako intrygującą próbę przywrócenia słynnej Palmy do zamkowego dyskursu (obecnie opiekuje się nią zespół Muzeum Sztuki Nowoczesnej). Wystawa rozpoczyna się 13 maja i potrwa do 27 września.
TOŻSAMOŚĆ W PROCESIE. Karolina Majewska-Güde i Dorota Walentynowicz konsekwentnie realizują cykl wystaw Techniki wyzwalania w Galerii Fotografii pf, działającą pod CK Zamek. Już w środę, 13 maja otwiera się kolejna wystawa z serii, Ja/ty/on/ona/oni, do której zaproszono szóstkę artystów – Bognę Burską, Christinę Dimitriadis, Marinę Faust, Mathilde ter Heijne, Michala Pashtan i Salvatore Viviano (ten ostatni wystąpi z performansem podczas wernisażu). Kuratorki tym razem zamierzają się skupić na współczesnych metodach re/prezentowania tożsamości w fotografii, uchwyconych w momencie stawania się, czy też procesie identyfikacji.
SZTUKA W WARSZAWIE. Zaczyna się sezon festiwali i biennale, a to oznacza, że od siedzenia w Warszawie dużo lepsze jest przestawienie się na tryb wyjazdowy. Ci z was, którzy jednak zostają w stolicy w tym tygodniu powinni mieć na uwadze, oprócz wernisażu w CSW, jeszcze kilka innych wydarzeń. Jutro, 12 maja w galerii Program przy Andersa 13 rozpocznie się wystawa Doroty Kozieradzkiej Stilleven, czyli ciche życie. Artystka stworzyła na nią cykl fotografii starych sprzętów, jakie znalazła w swojej nowej pracowni, która jest mieszkaniem opuszczonym przez wieloletnich lokatorów. Na uwadze warto mieć także wystawę Pawła Kruka Czego pragnie artysta? w galerii Dawid Radziszewski (wernisaż w czwartek, 14 maja). Dzień później, 15 maja, w galerii Starter rozpocznie się wystawa trójki artystów – Alicji Bielawskiej, Mortena Ernlunda i Ulli Eriksen, którzy wspólnie wezmą na warsztat zagadnienie rekonstrukcji. Co ciekawe, metaforą tego pojęcia będą dla nich… nosy antycznych rzeźb, dodawane lub odejmowane w procesie restauracji.