NA DOBRY POCZĄTEK: 1-7 lutego 2016
GŁUSZA MYŚLI. 23 stycznia w BWA Sokół rozpoczęła się wystawa kosowskiego artysty Sisleya Xhafy, złożona z jego wcześniejszych prac i jednej realizacji wykonanej specjalnie dla nowosądeckiej instytucji. Twórczość Xhafy koncertuje się głównie na problemie mutacji i przemieszczenia. Wykorzystywane przez artystę przedmioty i materiały zwykle tracą swoje pierwotne znaczenie i funkcję, stając się przewrotnymi i pełnymi humoru komentarzami na temat ludzkiej (i nie tylko) tożsamości. Wystawa potrwa do 27 marca.
OD MORZA DO MORZA. Warta uwagi wydaje się być także inna wystawa odbywająca się pod patronatem BWA Sokół – chodzi o Intermarium, która otworzyła się 26 stycznia w praskiej galerii Futura (kuratorzy: Łukasz Białkowski i Piotr Sikora). Pokaz jest rodzajem fantazji kuratorskiej o środkowo-europejskim mocarstwie Intermarium, inspirowanej książką Ziemowita Szczerka Rzeczpospolita zwycięska. Celem wystawy jest pokazanie fantazmatów i wyobrażeń obywateli państw naszego regionu na temat własnej pozycji wobec Europy Zachodniej i państw sąsiednich. O wystawie w praskiej Futurze wystawa zostanie pokazana jeszcze w galerii Chimera Project w Budapeszcie, galerii Plusminusnula w Žilinie oraz BWA SOKÓŁ w Nowym Sączu.
GRAND OPENING 220. Jeśli będziecie w Pradze w tym tygodniu, wpadnijcie koniecznie do Galerii Narodowej, gdzie 5 lutego odbędzie się uroczyste otwarcie 7 wystaw. Jest to okazja szczególna, ponieważ galeria będzie w tym dniu świętować swoje 220-lecie. Gwoździem programu ma być wystawa Ai Weiweia, ale w planach są także wystawy El Hadij Sy, Jiří Davida czy kolejna odsłona projektu Moving Image Department, tym razem odbywającego się pod hasłem „Retoryka czasu”. Dodatkową atrakcją tego wieczoru jest otwarcie specjalnej wystawy jubileuszowej w Pałacu Kinskich, a od 5 lutego na wystawach we wszystkich oddziałach galerii pojawią się tymczasowe interwencje artystyczne.
RZEŹBIARSKI DIALOG. W tym tygodniu z pewnością warto wybrać się do CSW Znaki Czasu w Toruniu, gdzie otwiera się wystawa Układ otwarty. Występują na niej kobiety-rzeźbiarki – Iza Tarasewicz, Inge Mahn (we współpracy z Irene Pätzug i Valentin Hertweck), Ulrike Mohr oraz Natalia Stachon. Ich przygotowane na wystawę pracę będą wchodzić w dialog z pracami Katarzyny Kobro. Będzie to relacja przede wszystkim formalna, w której duży nacisk jest położony na refleksję o materiale, zestawionym tu na zasadzie dychotomii (zmiana/stałość, kruchość/trwałość, figuracja/abstrakcja, materia organiczna/materiał przemysłowy, objętość/pustka, przypadek/precyzja, ruch/bezruch, czarne/białe). Wernisaż 5 lutego.
WYSTAWA W PROCESIE. W galeriach sztuki z reguły możemy oglądać gotowe dzieła, ale w najbliższy piątek (5 luty) w Gdańskiej Galerii Miejskiej swoją ciekawość będą mogli zaspokoić ci, których interesuje proces twórczy. Wystawa o zastanawiająco długim tytule – To czego jeszcze nie ma, a można sobie wyobrazić że będzie – prezentować będzie zbiór nieukończonych prac, których produkcja ciągle trwa. Zaplanowana jako swobodna w charakterze, ekspozycja ma naświetlać metodologię pracy współczesnych artystów.
ZDOBYWCY KOSMOSU. W najbliższy piątek (5.02) polecamy wybrać się do wrocławskiej galerii Entropia, gdzie swoją wystawę otwiera Hubert Czerepok. All the Universe is F ull of Beautiful Creatures to pokaz składający się z dwóch części – pierwsza poświęcona jest zwierzętom, które były używane do eksperymentów kosmicznych. Większość z nich kosztowało to życie (najsłynniejszym przykładem jest tu Łajka), ale były wśród nich i takie, które np. przeżyły lot kosmiczny (udało się to psom Biełce i Striełce oraz małpie Baker). Drugi projekt prezentowany na wystawie to film Ostatni człowiek, będący fantastyczną wizją losu osamotnionego osobnika rodzaju ludzkiego, który stara się zrozumieć otaczająca go rzeczywistość na podstawie naukowych obliczeń.
RODZINNIE W RASTRZE. Granica pomiędzy pracą a życiem prywatnym artystów bywa cienka, a czasami nie ma jej wcale. Przykłady takiego przekroczenia sfery sztuki i życia będzie można oglądać niedługo w Rastrze, gdzie otwiera się wystawa Działania z rodziną. Na wystawie zobaczymy prace duetu KwieKulik, Anety Grzeszykowskiej, Zbigniewa Libery, Wilhelma Sasnala i Bartka Materki. Co istotne, problem rodziny zostanie tu poruszony jak najbardziej dosłownie i będzie punktem wyjścia do refleksji o funkcji, jaką może pełnić sztuka w życiu rodzinnym lub jak na nie wpływa. Wernisaż 6 lutego.
TUCHOWSKA SIELANKA. Krzysztof Maniak, zeszłoroczny laureat konkursu Artystyczna Podróż Hestii, należy do tego typu artystów, którzy pomimo różnych doświadczeń (np. rezydencji w Nowym Jorku) pozostają wierni raz obranemu kierunkowi działania. 6 lutego w BWA Warszawa rozpoczyna się jego wystawa Przypomina mi się śnieg, na której pokaże on nowy cykl swoich portretów wykonanych w lasach otaczających jego rodzinną miejscowość Tuchów.