„Kopnął mnie prąd co robić” Bartosza Zaskórskiego w Zonie Sztuki Aktualnej
30 października 1938 roku Amerykanie zasiedli przed odbiornikami radiowymi, by wysłuchać jednej z popularniejszych wówczas serii słuchowisk – The Mercury Theatre on the Air. Według mitu przedstawiona w słuchowisku wizja ataku Marsjan na Ziemię wywołała narodową panikę, m.in. na dzień po emisji ukazała się niezliczona liczba artykułów potwierdzająca ogólną histerię, zamieszki i samobójstwa. Jak było naprawdę?
Kopnął mnie prąd co robić to pokaz prac z Kolekcji Regionalnej Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie uzupełniony zewnętrznym komentarzem Bartosza Zaskórskiego. Audycja radiowa, której narratorką stała się obsesyjno-maniakalna prezenterka, informuje: „Szczecin to prastare miasto, znacznie starsze niż rasa ludzka. Zbudowane w przedpotopowych grotach, na wulkanicznych skałach przez niepojęte siły i istoty, których nie da się opisać w kategoriach znanych człowiekowi, nad brzegiem Ukrytego Morza, z którego miały wypełznąć na ląd pierwsze zwierzęta. Miliony lat przed tym, kiedy po ziemi kroczyły pradawne bestie zwane dinozaurami, ci nienazwani budowniczowie z niepojętych płaszczyzn egzystencji, kolonizowali naszą nieprzyjazną planetę. W podziemiach założyli kraj: PierwoPolskę”.
Przemycane z Bałtyku do Szczecina bursztyny, fikuśne, bazarowe stroje kąpielowe i pocztówki prezentujące spokojny błękit wody stają się przykrywką dla ukrytego, lokalnego morza, którego piana jest czarna, a głębiny wypełnione trupami. Zaskórski przedstawia nam wizję miasta z legendy-horroru. W tym kontekście kolekcjonująca sztukę najnowszą szczecińska Zachęta staje się wylęgarnią artystów-opętańców. Tocząca morską pianę Natalia Lach-Lachowicz, wizje topielców Piotra Kurki czy opętanie pokazane w instalacji Artura Malewskiego to prace, które galeria przyjęła, mimo że pozornie nic ich nie łączy. Choć kanon polskiej sztuki nadał im inne, bezpieczniejsze znaczenia, Zaskórski ukazuje ich konceptualną podszewkę. Nic dziwnego. W kolekcji znalazło się wiele innych dzieł, których ideowa morskość do dzisiaj nie wypełzła w wystawach o zabarwieniu feministycznym, królikokaczym, etc. Jest to między innymi obrazujące fale płótno Ludmiły Popiel czy Siedmiu marynarzy Balzaca Kicisnego. Wiadomo, naszprycowani antydepresantami artyści są idealnymi wieszczami.
Mimo to Szczecin nieprzypadkowo jawi się jako kolebka morskiego szaleństwa. Bo miasto rzeczywiście leży nad morzem, a stanowi tak ustawa o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej z dnia 21 marca 1991 r. Czytamy: „Morskimi wodami wewnętrznymi są: część Jeziora Nowowarpieńskiego i część Zalewu Szczecińskiego wraz ze Świną i Dziwną oraz Zalewem Kamieńskim, znajdująca się na wschód od granicy państwowej między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec, oraz rzeka Odra pomiędzy Zalewem Szczecińskim a wodami portu Szczecin”.
Słuchowisko dostępne pod linkiem.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Bartosz Zaskórski, Kuba Bąkowski, Piotr Kurka, Natalia Lach-Lachowicz, Paweł Łubowski, Artur Malewski, Christian Niccoli, Bartłomiej Otocki, Paweł Susid
- Wystawa
- Kopnął mnie prąd co robić
- Miejsce
- Zona Sztuki Aktualnej w Szczecinie
- Czas trwania
- 16.10–9.11.2019
- Osoba kuratorska
- Daria Grabowska
- Fotografie
- Kamil Macioł
- Strona internetowa
- zona.akademiasztuki.eu