SZUM
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
NR 14/2023 Do zobaczenia 13.04.2023 4 min

„Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery w Poznaniu

Redakcja
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
Jan Tarasin, Falling down, 1984, olej, płótno, 130×100 cm fot. Andrzej Grabowski, Marek Grabowski, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection

Jak skategoryzować sztukę oscylującą pomiędzy dwoma pozornie sprzecznymi formami artystycznej ekspresji? Sztukę balansującą między obiektywną egzystencją przedmiotu a jego niefiguratywnością? Jak dopasować ją do znanego schematu w momencie, w którym jest tym od czego ucieka najbardziej?

Szukając odpowiedzi na powyższe pytania, próbujemy scharakteryzować i skategoryzować wyłamującą się z jakichkolwiek ram pojęciowych twórczość Jana Tarasina – artysty, którego prace sytuują się pomiędzy tym co rzeczywiste a tym co abstrakcyjne. W pierwszej kolejności warto zwrócić się ku temu, co stanowiło przyczynę tej semantycznej quasi alienacji. Wiąże się to z koncepcją możliwie jak najbliżej w sztuce związaną ze światem materialnym, czyli kompozycjami przedstawiającymi martwe natury i pejzaże. Przedmioty, zazwyczaj powszechnie znane i używane, których fizyczna struktura i utylitarność zakorzenione są w rzeczywistości, stają się impulsem, źródłem i katalizatorem powstania sztuki kontemplacji nad naturą rzeczy.

Studium materialności przedmiotu jawi się jako przyczyna rodzącą potrzebę odkrycia sensu w tym, co niewidzialne, ale warunkujące istnienie owych bytów. Zaczyna rozwijać się proces odejścia od formy zmierzający do poznania jej granicy. Tarasin dąży do możliwie jak najodleglejszego rozszerzenia ram znaczeniowych określających istnienie przedmiotu, w efekcie prowadzących do jego uabstrakcyjnienia. Kształty obiektów pochodzących z rzeczywistości zostają poddane redukcji, by niejako podważyć trwałość sensu ich istnienia.

widok wystawy „Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery & collection w Poznaniu, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection
widok wystawy „Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery & collection w Poznaniu, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection
widok wystawy „Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery & collection w Poznaniu, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection
widok wystawy „Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery & collection w Poznaniu, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection

Początkowo na swych płótnach uwieczniał echa świadczące o istnieniu rzeczy w formie organicznych lub zgeometryzowanych struktur o obłych kształtach nazywanych „znakami-przedmiotami”. Z czasem w ich miejscu lub w relacji z nimi umieszczał elementy poddane dodatkowej redukcji, będące jedynie śladową ich obecności w rzeczywistości („znaki-symbole”). Z tych mikro i makro cząsteczek tworzył skomplikowane i zmienne układy ciągów, które zaczęły budować system znaków przypominających alfabet.

Tarasina interesował określony typ przedmiotowości doprowadzony do abstrakcji. Wychodząc od wspomnianych kompozycji przedstawiających martwe natury – jego obrazy funkcjonowały jako swego rodzaju wnętrza panoramiczne, w których przedstawione obiekty różnią się od siebie na takiej samej zasadzie jak przedmioty i byty w realnym świecie. Każdy z nich manifestuje swoją indywidualność i wagę swojego symbolicznego znaczenia.

Znamienne w jego twórczości jest dążenie do wydobycia ładu z chaosu. Pojawiające się niekiedy, w trakcie percepcji jego dzieł, wrażenie dysharmonii kompozycji jest pozorne, ponieważ mimo różnic w wielkości i umieszczeniu poszczególnych elementów na obrazie, mają być one wobec siebie równe. Budząca niepokój sztucznie wykreowana na obrazie sytuacja ma na celu uwypuklenie dramaturgii wydarzenia będącej głównym elementem narracji w opowiadanej historii. Jak sam mówi: „Co jakiś czas osiągamy pewną granicę, punkt zwrotny, w którym następujące po sobie fakty gubią swój rytm, mieszają się w chaotyczną masę, wykolejają się. Dopiero po pewnym czasie, zmieniwszy perspektywę, znalazłszy nowy punkt widzenia, odnajdujemy w nowym dystansie tamtą katastrofę jako nowy fakt będący fragmentem innego układu, rządzącego odmienną skalą i ożywionego odmiennym oddechem. Nieustanne falowanie. Niekończący się cykl gubiących się i odnajdujących w nowej skali porządków, znów rozsypujących się w chaotyczną masę, by znowu odnaleźć rytmiczny puls nowego układu”1

Jan Tarasin, Antykwariat, 1969, olej, płótno, 146×119 fot. Andrzej Grabowski, Marek Grabowski, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection
Jan Tarasin, Przedmioty policzone II, 1970, technika autorska, 138×99 cm, fot, Andrzej Grabowski, Marek Grabowski, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection
Jan Tarasin, Relief szary, 1970, technika autorska, 91×63 cm fot. Andrzej Grabowski, Marek Grabowski, dzięki uprzejmości Molski gallery & collection

W procesie analizy, będącym nierozdzielną częścią powstawania jak i trwania sztuki Jana Tarasina, lepszą formą usystematyzowania zdaje się być pojęcie kategorii. W tym przypadku są one dwie: otwartości i przedmiotu. Trwająca ponad pół wieku aktywność artystyczna Tarasina miała charakter sinusoildalny. Tworzą ją tendencja do przedstawienia rzeczy oraz tendencja do jej uabstrakcyjnienia i odprzedmiotowienia, będącego jedynie śladem jej wcześniejszego istnienia w rzeczywistości. Tarasin poszukuje holistycznego znaczenia rzeczy niedającego się uwikłać w ramy jakie narzuca horyzont percepcji. Tym co wiąże tę niezwykle intelektualną i osobliwą sztukę jest próba odpowiedzi na pytanie czy przedmiot gubi swoje znaczenie i swoją podmiotowość w momencie, gdy traci swoją rzeczywistą formę? Kiedy przestaje być tym, czym był wcześniej?

[1] Jan Tarasin, Retrospekcja, 1974 [w:] Mistrzowie polskiego malarstwa współczesnego. Tarasin; Art.&Business Club, Poznań, 1998, s.15.

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Jan Tarasin
Wystawa
„Jan Tarasin. Ciągi znaczeń”
Miejsce
Molski gallery & collection
Czas trwania
23.03 - 30.04.2023
Osoba kuratorska
Krzysztofa Kornacka
Fotografie
Andrzej Grabowski, Marek Grabowski
Strona internetowa
molskigallery.pl/kolekcja/jan-tarasin
Indeks
Jan Tarasin Krzysztofa Kornacka MOLSKI gallery

Najczęściej czytane

1
Na Dobry Początek 05.05.2025

5–11 maja

Redakcja
2
Na Dobry Początek 12.05.2025

12–18 maja

Redakcja
3
Do zobaczenia 13.05.2025

„Nie pytaj o Polskę. Z kolekcji Katarzyny Szafrańskiej i Wojciecha Szafrańskiego” w CSW „Znaki Czasu” w Toruniu

Redakcja
4
Krytyka 09.05.2025

Wejście na scenę (własnej) sztuki. „Performanse plastyczne Władysława Hasiora” Magdaleny Figzał-Janikowskiej

Portret Marcelina Obarska
5
Eseje 09.05.2025

Miejskie instalacje – performowanie przestrzeni publicznej

Magdalena Figzał-Janikowska
6
Krytyka 16.05.2025

Szafka i pudełko. „Café Manekin” Zuzanny Kozłowskiej w Galerii Promocyjnej

Portret Janek Owczarek

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
„Jan Tarasin. Ciągi znaczeń” w Molski gallery w Poznaniu — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności