„Hybrydy – z życia osobników” w LELE Art Space
W dobie rozwoju niebinarnego dyskursu osób, zapraszamy na wystawę, w której przedmiotem zainteresowania artystek i artystów są osobniki. Jednostkowe okazy gatunku. Jednostkowe organizmy, żyjące samodzielnie lub w grupie, na przykład w stadzie bądź kolonii. Indywidua o wątpliwej reputacji, znajdujące się w cieniu podejrzeń, stojące na progu transformacji.
Czy osobniki te są samcami? Zamiast jednoznacznej, binarnej odpowiedzi na to pytanie, proponujemy narrację w duchu ezopowej fabuli. W alegorycznych bajkach Ezopa i spadkobierców jego poetyki, od La Fontaine’a po Bojacka Horsemana, pod maskami sprytnych lisów, cynicznych kruków, znerwicowanych zajęcy i koni w kryzysie wieku średniego kryją się ludzie.
Bohaterowie wystawy również są ludźmi, ale są zarazem końmi. Są centaurami. Polakami. Nie-Polakami. Mężczyznami. Świniami. Są ożywioną materią, homunkulusami, golemami, pinokiami. Potworami. Są hybrydami. Znamienne, że starożytny gatunek ezopowej bajki wielki renesans przeżywał na progu Oświecenia, w przededniu wielkiego susa w Nowoczesność, do którego szykował się biały, męski, europejski podmiot. Ostateczne rozwiązanie kwestii „innych” bytów, ostateczna emancypacja z porządku natury, umożliwiająca zdobycie władzy nad światem i totalne skolonizowanie go – bez większej przesady tak można nakreślić horyzont ambicji nowoczesnego projektu. Dziś ten projekt dochodzi do ekologicznej i etycznej ściany. Ba! Osoby pesymistyczne mówią, że ta ściana jest przepaścią. Procesy dekolonizacji ludzkiej i nie ludzkiej rzeczywistości a także dekonstrukcja antropocentrycznych i patriarchalnych paradygmatów nie prowadzi jednak do przywrócenia „ustawień fabrycznych” należących do mitycznego porządku „złotego wieku”. Taki reset nie jest ani możliwy, ani pożądany, złoty wiek, jeżeli w ogóle miał kiedyś miejsce, musiał być – powiedzmy to sobie szczerze – piekłem na ziemi. Prawdziwy złoty wiek, taki na który warto liczyć, czeka na nas w przyszłości – i będzie hybrydalny albo nie będzie go wcale.
Zamiast zrywać zwierzęce maski bohaterom fabuli, lepiej zatem pod ludzkimi obliczami poszukać zwierzęcych pysków, ryjów i paszcz. Potworne? Być może, ale jednak o wiele mniej, niż tkwienie bez końca i bez nadziei na zmianę w spetryfikowanych konserwatywnych formach, których emblematycznym przykładem jest patriarchalny wzorzec męskości. Wszyscy i wszystkie są jego ofiarami; mężczyźni są beneficjentami, ale i zakładnikami tego wzorca. Na tle takiej potworności, groteska i monstrualność hybrydyzacji jawią się jako atrybuty wyzwolenia – wolności do abdykacji, do dezercji, do bycia koniem zamiast jeźdźcem, do bycia po prostu świnią zamiast męską świnią, do przyznania się do kłamstwa, wyczerpania i lęku, do marzeń o innych tożsamościach, a także – nareszcie! – do ronienia łez.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Łukasz Horbów, Monika Misztal, Tomasz Mróz, Ann Oren, Alicja Pakosz, Michał Slezkin, Paweł Śliwiński
- Wystawa
- Hybrydy – z życia osobników
- Miejsce
- LELE Art Space, Warszawa
- Czas trwania
- 24.09–30.10.2021
- Osoba kuratorska
- Ewa Opałka, Stach Szabłowski
- Fotografie
- dzięki uprzejmości organizatorów
- Strona internetowa
- facebook.com/LELEArtSpace