„Gyburstag” Karoliny Konopki w CSW Kronika w Bytomiu
Na wystawę Karoliny Konopki w Kronice docieram, gdy ta dobiega już końca. Miesiąc po otwarciu ta wystawa-przyjęcie urodzinowe przypomina już scenografię po zakończonym spektaklu czy może raczej nieposprzątane mieszkanie po rodzinnej imprezie. Wódka i szampan zdążyły już nieco wyparować z ogromnych kieliszków, zostawiajac na szkle matowy osad, a dryfujące na powierzchni alkoholu oliwki zaszły już lekko pleśnią. W tych okolicznościach, już nie na imprezowym rauszu, a w brutalnie wyrazistej scenerii dnia po, Gyburstag stwarza idealne warunki do spojrzenia na twórczość Konopki – już nie debiutantki, choć wciąż artystki u progu kariery, niedawnej absolwentki katowickiej ASP. Bytomska wystawa to drugi duży solowy pokaz artystki, po dyplomowej Tortologii, prezentowanej w 2020 roku w BWA Katowice. Konopka wychodzi tym razem poza ramy stricte cukiernicze, choć pozostaje zanurzona w klimatach kulinarnych bliskich projektowi dyplomowemu. Tortom i ciastom towarzyszą więc piwko, słone przekąski, szampan, wódka i zagrychy.
Wszystko podporządkowane jest motywowi celebracji, tytułowy Gyburstag odnosi się bowiem do trzydziestych urodzin samej Kroniki. Konopka nie wchodzi jednak w żaden dialog z historią galerii czy konwencjami wystawienniczymi, a jeśli uprawia jakiś rodzaj krytyki instytucjonalnej, to w wydaniu zdecydowanie afirmatywnym. Skoro świętujemy urodziny, to ma być miło. Do tego stopnia, że na wejściu, zanim jeszcze dotrzemy do napojów i przekąsek, wita nas prezent przygotowany przez artystkę dla galerii – zawinięte w celofanowe opakowanie wielkie filcowe kapcie dla gości galerii, coby nie niszczyć podłogi. Biorąc pod uwagę pozycję Kroniki w śląskim środowisku, a także szerszy instytucjonalny klimat, ta wystawiennicza laurka jest całkiem zrozumiałym gestem. Prowadzona przez Agatę Cukierską, a wcześniej Stanisława Rukszę i Sebastiana Cichockiego bytomska galeria od wielu lat pozostaje nie tylko jedyną przestrzenią wystawienniczą na mapie Bytomia, ale i jednym z kluczowych miejsc dla młodych artystek i artystów z całej aglomeracji, zwłaszcza po wyprowadzce Galerii Szarej do Warszawy i w obliczu dość niemrawego programu katowickiego BWA w ostatnich latach.
Mimo przeskalowania obiektów, obszerna przestrzeń Kroniki raczej świeci pustkami – znajdujemy się w scenerii nieposprzątanych pozostałości imprezy, nie w środku akcji.
Po czułym powitaniu artystka roztacza przed oglądającymi całą typologię imprezowych napitków i przekąsek. Gyburstag co prawda już w tytule nawiązuje do śląskich zwyczajów, szybko jednak można zorientować się, że baza menu podczas śląskich spędów rodzinnych raczej niezbyt odbiega od ogólnokrajowych standardów. Jest więc czerwona kadarka, szampan, wódka i piwo, a do tego cały wachlarz przekąsek, od oliwek po chrupki i orzeszki. Konopka aranżuje galerię trochę na podobieństwo sali, w której rzeczony gyburstag mógłby być świętowany. Wielkie kieliszki wypełnione drinkami ustawia na stolikach pokrytych różowymi, seledynowymi i bordowymi obrusami. Na ścianach wiszą obrazy ze słonymi i słodkimi przekąskami, a na podłodze wala się rzeźba przedstawiająca monstrualną bajaderkę – deser ulepiony z cukierniczych resztek. Mimo przeskalowania obiektów, obszerna przestrzeń Kroniki raczej świeci pustkami – znajdujemy się w scenerii nieposprzątanych pozostałości imprezy, nie w środku akcji.
[…]
Pełna wersja tekstu jest dostępna w 37. numerze SZUMU.
Piotr Policht – historyk i krytyk sztuki, kurator. Związany z portalem Culture.pl, Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie i „Szumem”. Fanatyk twórczości Eleny Ferrante, Boba Dylana i Klocucha.
WięcejPrzypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Karolina Konopka
- Wystawa
- Gyburstag
- Miejsce
- CSW Kronika w Bytomiu
- Czas trwania
- 19.02 – 25.03 2022
- Osoba kuratorska
- Agata Cukierska
- Strona internetowa
- kronika.org.pl/wystawy/karolina-konopka-gyburstag